

A ta w białej kurtce na c🤬j tam polazła? Do pilnowania własnego nosa powinna wrócić
Lobo24 napisał/a:
Na bank furtka była otwarta i wystarczyło klamkę pociągnąć.
Furtka mogła być zaminowana, już nie jeden raz chłopaki pofrunęli na faweli, to zaczęli robić właśnie tak jak na filmiku.
Chwilę wcześniej była tam Dowborka i powiedziała: "Podjęłam decyzję - rozjebiemy wam ogrodzenie!"
smc napisał/a:
O 6-tej rano nawet pies stróżujący jest zaspany...
Też byś był wystraszony, jak by ci sufit na łeb spadł o świcie.
BlueHat napisał/a:
A ta w białej kurtce na ch*j tam polazła? Do pilnowania własnego nosa powinna wrócić
Najprawdopodobniej prokurator z nakazem.
U mnie w chacie też tak było.