Ciekawe menu z polskich szpital. Warto przeczytać. Ale szczególną uwagę zwróćcie uwagę na ostatnie zdanie. Polska!
Cytat:
Kilka kromek chleba, plaster salcesonu i pół kiszonego ogórka. A czasem zamiast wędliny - kawałek pasztetu lub pół kostki serka topionego. Tym niektóre polskie szpitale karmią swoich pacjentów. A ci fotografują posiłki i ich zdjęcia umieszczają na Facebooku. Reporterka RFM FM Aneta Łuczkowska przyjrzała się szpitalnemu menu.
Jest biednie i byle jak. Pacjenci skarżą się, że na śniadanie i kolację dostają... "pół bochenka chleba i kęs podlaskiej". Albo kawałek pasztetowej - nazwany "palcem chirurga". Zdjęcia posiłków trafiają na profil na Facebooku - umieszczają je tam pacjenci z całej Polski.
"Szpital na Józefowie ma certyfikat szpitala bez bólu, ale po tych posiłkach wszystkich bolą brzuchy, a do łazienek ustawiają się kolejki" - to opis zdjęcia z Radomia. "Tyle tu tego, że nie wiadomo czym posmarować tą jedną biedną kromeczkę" - to już Warszawa i szpital na Sobieskiego. Na zdjęciu kawałek masła, pół serka topionego i łyżeczka dżemu.
W szpitalu w Białymstoku na kolację chleb i plaster salcesonu. Jednak Furorę robi to, co można dostać do jedzenia w szpitalach w Katowicach. Twórcy strony ochrzcili ten wynalazek mianem "chleburgera". Od hamburgera różni go to, że zamiast kotleta z wołowiny, w środku bułki jest… kromka chleba.
Dla tych, którzy chcą zobaczyć zdjęcia źródło:
Szpitalne menu
F................t
2014-04-04, 10:47
Kanapka z chlebem to od wielu lat hit akademików (szczególnie po 20 dniu miesiąca).
Ale prawda jest brutalna. Leżałem ostatnio w szpitalu, będąc po operacji dostałem na śniadanie pseudokawę, 2 kromki chleba, dwa plastry mielonki pseudodrobiowej i jajko na twardo. Brzmi apetycznie? Taaa... Szczególnie, że po mojej operacji miałem dietę która zabraniała jeść jaj na twardo, tłustych wędlin (psudomielonki z papieru toaletowego, tłuszczu i MOMu także) i picia kawy, a na zwrócenie uwagi, że raczej niebardzo to dla mnie wskazane, to usłyszałem, że lekarz nie zgłosił nic o diecie. Dziękowałem Bogu, że mogłem stamtąd wyjść na następny dzień...
s................e
2014-04-04, 11:15
W wolnym rynku miałbyś obsługę full serwis!
P.S oczywiście gdybyś zarabiał odpowiednio dużo...
dogip napisał/a:
Furorę robi to, co można dostać do jedzenia w szpitalach w Katowicach. Twórcy strony ochrzcili ten wynalazek mianem "chleburgera". Od hamburgera różni go to, że zamiast kotleta z wołowiny, w środku bułki jest… kromka chleba.
Niech się cieszą. W końcu jakaś odmiana od bułki z węglem
dlaczego nie mogą zrobić tak jak więzienia? Przecież zakłady zamknięte dla kryminalistów mają podpisane umowy (wymóg ustawowy) z restauracjami - średni koszt jednego posiłku dla więźnia 20 zł.
s................z
2014-04-04, 14:39
RockyWood napisał/a:
(...)zakłady zamknięte dla kryminalistów mają podpisane umowy (wymóg ustawowy) z restauracjami - średni koszt jednego posiłku dla więźnia 20 zł.

Gdzie to jest w której ustawie. Bo pierwsze słyszę o takim wynalazku. Może w Radio Maryja słuchacze takie eksperckie opinie prawne wygłaszają.
F................1
2014-04-04, 20:23
W więzieniach lepiej karmią ....
A to oni do szpitala czy restauracji poszli?
P🤬lenie, teraz szpitale zwykle mają podpisane kontrakty z firmami cateringowymi, więc żarcie jest zajebiste(próbowałem). A takie rarytasy jak bułka z chlebem to już chyba tylko w Sosnowcu
A jakie śniadania dostali banderowcy z Ukrainy?
B................z
2014-04-06, 22:40
,,urorę robi to, co można dostać do jedzenia w szpitalach w Katowicach. Twórcy strony ochrzcili ten wynalazek mianem "chleburgera". Od hamburgera różni go to, że zamiast kotleta z wołowiny, w środku bułki jest… kromka chleba.,,
Sorki ale w to już nie uwierzę. Prowokacja.
d................s
2014-04-06, 22:43
Gdyby w publicznych szpitalach dawali porządne posiłki to emeryci sami by się okaleczali żeby tam leżeć.
I................r
2014-04-06, 22:44
A więzniom pełne posiłki, a co?
Od dawna wiadomo ze w tym kraju zlodzieje kazdego rodzaju maja lepiej od zwyklego obywatela.
Ostatni gasi światło.