36
347
moje marzenie to właśnie przepłynąć się taką łajbą przez wzburzony ocean
Kucharz ma przej🤬e najbardziej 
A tak poważnie 90% z Was zarzygało by się na śmierć
10 lat na morzu, wiem co mówię
A tak poważnie 90% z Was zarzygało by się na śmierć
10 lat na morzu, wiem co mówię
vass napisał/a:
To, że 10 razy co roku jechałeś na tydzień do Mielna nie znaczy, że "10 lat na morzu"Kucharz ma przej🤬e najbardziej
A tak poważnie 90% z Was zarzygało by się na śmierć
10 lat na morzu, wiem co mówię
podpis użytkownika
Geny mi w mózgu namieszały, żebym odczuwał wolę bożą, c🤬jki se wykombinowały, że tym sposobem się rozmnożą.Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.
@up. Po czym poznałeś ??
A Vass może i pływa skąd wiecie;] I to prawda, wymiotowali byście dalej niż byście widzieli.
A Vass może i pływa skąd wiecie;] I to prawda, wymiotowali byście dalej niż byście widzieli.
Zawsze się dziwiłem jak można mieć chorobę morską... No to już k🤬a wiem jak.. Mi osobiście woda nie przeszkadza, a pływałem kilka razy statkiem/promem, ale obawiam się, że jakby mi dali taką podróż to nie wiem czy najpierw bym się zesrał czy zerzygał.
vass napisał/a:
Kucharz ma przej🤬e najbardziej
A tak poważnie 90% z Was zarzygało by się na śmierć
10 lat na morzu, wiem co mówię
Raz w roku tydzień z Mikołajek do Sztynortu i nazat to nie do końca 10 lat na morzu. Ale niech Ci będzie, jesteś specjalistą, czekaj na pytania.
K🤬a! Nikt z was nie ma w domu TV ?? Ciężko sobie przełączyć na Discovery Channel i zobaczyć jakie są jazdy na morzu Beringa ...
@gregor40 Ty czym możesz się pochwalić? 5 lat w internecie i średnio 10 napinek dziennie? Wyobraź sobie, że istnieją w Polsce firmy międzykontynentalnego transportu morskiego i wcale nie trzeba wiele, by zostać pracownikiem na takim kontenerowcu...