Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#żart

Ostatnia wola
inf3kkted • 2015-01-29, 18:24
Pragnę, aby po śmierci moje szczątki zostały rozrzucone nad Disneylandem. Aha, no i pamiętajcie, że nie chcę być skremowany.
Psia chorobA
Konto usunięte • 2015-01-29, 11:58
- Jak pan może puszczać psa bez kagańca?!
- Ale wie pan, mnie go żal, chory jest biedaczek, niedługo zdechnie, niech się chociaż nacieszy.
- A na co choruje?
- Na wściekliznę.
Kaboom!
Konto usunięte • 2015-01-22, 22:02
Trol w wersji do przewidzenia, lecz wciąż śmieszy.



Pewnie nie było.
Koledzy
Duch • 2015-01-21, 0:14
Mądrzy koledzy podłożyli na ruszt kasztana



Dobrze, że mu naboi nie wrzucili
Powrót do przyszłości w moim wydaniu
Konto usunięte • 2015-01-16, 17:18
Był piątek, jakoś środek lipca 2035 roku. Miałem 24 lata i jako świeżo upieczony magister seksuologii miałem za sobą pół roku pracy w zawodzie. Tej pamiętnej soboty postanowiłem, że czekający mnie wieczór spędzę tak, jak nigdy wcześniej- pójdę na imprezę. Stać mnie. Nie po to od początku etatu oszczędzam, żeby teraz nie pozwolić sobie na taką ekstrawagancję, myślałem sobie. W normalnych okolicznościach, na drugi dzień oczywiście szedłbym do pracy jednak na jutro przypadał najważniejszy i jednocześnie jedyny wolny od pracy w ciągu roku dzień- Dzień Niepodległości UE. Jako uprzywilejowany człowiek z wyższym wykształceniem kończyłem pracę godzinę wcześniej niż reszta niewyedukowanej gawiedzi, dlatego punkt 20 opuszczałem już biuro. Mijając bufet pracowniczy zaburczało mi w brzuchu. Przez ostatni miesiąc tryb hiperoszczędzania wiałem ustawione na „ON” dlatego zamiast jeść co drugi dzień tak, jak robili to wszyscy, posiłek spożywałem co dzień trzeci. Dzięki korporacyjnym zarobkom i tak mogłem robić to częściej niż raz na tydzień.

O pozwolenie na jednorazowy zakup alkoholu zatroszczyłem się już wcześniej. Zamiast kupować nielegalne, przemycane ze wschodu piwo i ryzykować wieloletnim więzieniem, po krótkiej bo 30 minutowej kontroli dokumentów i rewizji w pełni legalnie wkroczyłem do sklepu monopolowego i za równowartość miesięcznych zarobków stałem się przeszczęśliwym posiadaczem dwóch owocowych piw o mocy 2,5%, za które zapłaciłem oczywiście dowodem osobistym wydanym przez Centralny Bank UE (nie chciałbym mieć problemów). Byłem tak szczęśliwy, że trasę do mieszkania pokonałem biegiem. Mieszkałem wtedy w dystrykcie 3, w całości przeznaczonym dla pracowników korporacji. Na swoje osiedle o oryginalnej nazwie Gehause 7 wkraczałem w akompaniamencie zachodu słońca. Pamiętam ten szczegół, dlatego że słońce zachodziło dokładnie nad blokiem, w którym mieszkałem, a różowa poświata jaką rzucało doskonale komponowała się z fasadą bloku, pomalowanego w kolory tęczy. Wiatru nie było wcale, dlatego flagi wiszące na masztach, przedstawiające 40 gwiazdek na ciemnoniebieskim tle leniwie zwisały ze swoich masztów. Piękny widok.

Bałem się stanu, w jakim będę po piwach, jednak na przekór całemu światu poradziłem sobie z nimi bardzo szybko bo w niecałe 2 godziny. Wbrew wszelkim mitom smakowały całkiem dobrze i umiliły mi oglądanie nowego, pokrzepiającego programu w Telewizji Europa pt. Wszyscy jesteśmy przeciętniakami . Byłem zwarty i gotowy, by wyruszyć na przygodę swojego życia. Każdy obywatel landu Polska pracujący w korporacji , miał prawo do jednej wizyty w dystrykcie nr 1 rocznie. Większość wykorzystywała go do tego, by na własne oczy podziwiać styl życia Panów firm, w których pracowali, ze mnie jednak przebiegła bestia- wykorzystam go do wyjścia na imprezę, myślałem sobie. Szaleństwo do późna wiązało się oczywiście z porannym odczuwaniem braku snu, czego nie robi się jednak dla takich wrażeń! W razie czego mam zapas nowego europejskiego hitu- bez kofeinowej kawy, nie powinienem mieć więc problemu w jutrzejszym, obowiązkowym udziale w całodziennej paradzie równości i homoseksualności na ul. Aleje Europejskie. Kocham życie w nowoczesnej Europie!
Byk vs. buhaj
zsakuł • 2015-01-12, 20:18
Pan Karol jak zawsze w formie. Mocne jebnięcię.


źródło: KLIK
Piguła 2
kustoszpan • 2015-01-03, 19:18
Kiedyś na dyskotece, wsypałem dziewczynie do drinka, tabletkę gw🤬tu.

Jestem tak brzydki, że po wypiciu, wyrwała mi telefon i dzwoniła do mojego dilera po jeszcze jedną.
Nie róbcie tego w domu.
Konto usunięte • 2015-01-01, 22:14


Co tu więcej dodawać, nie róbcie tego w domu, jak w temacie:p

Jak było to wywalić.
Piguła
kustoszpan • 2014-12-31, 18:56
Zaraz wychodzę na imprezę sylwestrową z nową damą.

Muszę skombinować tabletkę gw🤬tu.

Panna jest tak c🤬jowa, że może powinienem połknąć dwie.
pina-colada joke
Konto usunięte • 2014-12-27, 16:39
Żart z filmu Inside Man / Plan Doskonały (2006)
Podczas napadu na bank rozmawiają policjant z gościem w banku, gdzie trzyma zakładników.
Oglądać od 13 sekundy. Wymagana znajomość angielskiego na poziomie 1-ej klasy gimnazjum.



N-napadający na bank
P-policjant

N - za tydzień będę sączył pina-coladę w wannie z sześcioma laskami o imionach Amber i Tiffany
P - będziesz pod prysznicem z facetami o imionach Jamal i Jesus a to co będziesz sączył nie nazywa się pina-coladaaa..... a może to lubisz
N - próbujesz mnie wkurzyć