Strzelanie z kalibru 50 na 1000 jardów może skończyć się rykoszetem lecącym w głowę. Na szczęście nauszniki stanęły na drodze rykoszetu, który nieomal zabił strzelającego.
Koleś dużo gada i nie poleca tego powtarzać ale co ja nie zrobię? Coś podobnego na sylwestra będę chciał przygotować. Znając moje szczęście skończy się pożarem albo poważnym oparzeniem