Historia prawdziwa:
Akademik UJ Prawo jakoś lata 90-te i wprowadził się murzyn. Oczywiście wszyscy chcąc mu pomóc przystosować się do życia w naszym społeczeństwie uczyli go mówić.
Efekt był taki, że jak otwierał drzwi mówił "Pana nie ma w domu".
Jak usłyszałem tą historię to o mało co się nie sp🤬oliłem z krzesła ze śmiechu.
Kolejna podobna historia:
Egipt, targ, handlarze wszystkim i oczywiście nauczeni, że po polsku "welcome" mówi się"wyp🤬alać".
Wyobraźcie sobie jakiegoś turbaniarza stojącego przed sklepem, machającego i wołającego "wyp🤬alać" do Polaków

.
Znacie podobne historie - ładować w komenty.