Główna Poczekalnia (3) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Ranking
Postaw kawę Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:47

#anglia

Żałoba po Maggie
konto usunięte • 2013-04-11, 0:06
Tak Anglicy opłakiwali swoją byłą premier...(premierę?)








I filmik pokazujący "wesołe" czasy jej rządów...


"Dla związków zawodowych górników śmierć byłej premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher nie była smutną wiadomością. - To wspaniały dzień - powiedział w rozmowie z AFP szef regionalnych struktur związkowych z północno-wschodniej Anglii David Hopper.
- Wypiję za to. Jestem zachwycony (...). To moje 70. urodziny i jeden z najlepszych dni w moim życiu - oświadczył Hopper, komentując śmierć Żelaznej Damy.
- Thatcher zrobiła więcej złego dla północno-wschodniej (Anglii - przyp. red.) niż ktokolwiek inny. Nie chodzi tylko o kopalnie węgla. Ona postanowiła rozbić związki zawodowe. Zniszczyła przemysł i całe nasze wspólnoty - ciągnął Hopper w rozmowie z francuską agencją. - Wielka Brytania importuje teraz rocznie 40 mln ton węgla. To absolutny skandal - dodał.
Od 1985 roku pracę w Wielkiej Brytanii straciło blisko 230 tys. górników, a konserwatywny rząd Thatcher zamknął 165 kopalni węgla - przypomina AFP.
- Nie poleje się tu wiele łez. Nie sądzę nawet, by wielu ludzi oglądało w telewizji pogrzeb, z pewnością będą oglądali piłkę nożną
Cane Hill opuszczony szpital psychiatryczny
konto usunięte • 2013-04-03, 19:39
Szpital psychiatryczny Cane Hill (Coulsdon w Corydon - płd. Londyn) został otwarty w 1982 roku, w celu przejęcia części pacjentów z przepełnionych szpitali Springfield i Brookwood. W szczytowym momencie swojej działalności mieścił 2000 pacjentów. Pod koniec 1980 roku liczba pacjentów znacznie spadła, głównie z powodu Mental Health Act. Chodziło o opiekę w wspólnocie, czyli po 1983 roku osoby niepełnosprawne fizycznie i umysłowo leczono w ich domach, a nie w instytucjach. Po stopniowej likwidacji usług szpital, poza wyjątkiem małej jednostki, został zamknięty w 1991 roku. Ta mała jednostka obejmująca opieką nad kilkudziesięcioma pacjentami ostatecznie została zlikwidowana w lutym 2008 roku. Od marca 2008 roku do końca 2010 roku na terenie dawnego szpitala prowadzono prace rozbiórkowe. Pozostawiono tylko wieże ciśnień, kaplice, budynek administracji i parę innych budynków. Niestety pod koniec 2010 roku, na terenie obiektu wybuchł pożar, który dość poważnie naruszył konstrukcje głównego budynku.

Reszta w komentarzach
Źródło
Wyniki sondażu wśród brytyjskich dzieci
konto usunięte • 2013-03-10, 15:12
Badanie wiedzy historycznej o obu wojnach światowych objęło 2 tys. brytyjskich dzieci w wieku od 9 do 15 lat. Wyniki są szokujące.

Jedno na dwadzieścioro dzieci uważa, że Hitler był trenerem piłkarskiej reprezentacji, a Holokaust to obchody końca wojny. Dla jednego na dwanaścioro dzieci Blitz było zorganizowaną operacją... sprzątania Europy po wojnie. Co dziesiąty uczeń jest przekonany, że SS oznacza "Sekretną Siódemkę" (ang. Secret Seven), czyli grupę dzieci (bohaterów książki) pomagających policji rozwiązywać kryminalne zagadki. Aż 40 proc. nie wie, że święto poległych w I Wojnie Światowej (ang. Remembrance Day) przypada na 11 listopada. 12 procent jest zdania, że symbolem tego święta są żółte ramiona McDonald's zamiast czerwonych maków. Jednym z najbardziej zaskakujących wyników badania było to, że jeden na sześciu uczniów uważa Auschwitz za park tematyczny poświęcony II Wojnie Światowej. Tylko połowa pytanych wiedziała, że D-Day (tak alianci nazwali dzień rozpoczęcia operacji) dotyczy lądowania w Normandii. Jedna czwarta myślała, że to dzień Sądu Ostatecznego. Co czwarte dziecko sądziło, że bomba atomowa została zrzucona na Pearl Harbour, co skłoniło Amerykę do przystąpienia do działań wojennych.

Badanie zostało przeprowadzone przez organizację weteranów wojennych Erskine w związku z obchodami dnia pamięci ofiar I Wojny Światowej. Dyrektor generalny organizacji Jim Panton nie ukrywał zaskoczenia wynikami: Wiele odpowiedzi nas zszokowało i pokazało, że mamy wiele do zrobienia na polu edukacji młodzieży.

Źródło:
www.polishplymouth.co.uk
www.gadu-gadu.pl

potwierdzone innymi źródłami.

Jak to szło? "Dzieci przyszłością narodu"? .
Historia polskiego złota
Pasikoniol • 2013-02-18, 15:28
Od II wojny światowej niemal całe polskie złoto znajduje się za granicą. I do kraju raczej nie wróci. A mamy go sporo, bo nasze rezerwy liczą ponad 100 ton i są warte miliardy złotych



Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej pojawiały się pomysły przewiezienia polskiego złota do Paryża, Londynu lub gdziekolwiek, byleby dalej od Warszawy, w której od dawna już pachniało zbliżającym się konfliktem zbrojnym. Ale władze się na to nie zgadzały. Ani premier Składkowski, ani generalny inspektor Sił Zbrojnych Edward Rydz-Śmigły nie chcieli o wywiezieniu złota słyszeć. Uważali, że to zbyt niebezpieczne, bo gdyby w razie wojny Polska wstrzymała spłatę swoich długów, to złoto mogłoby przepaść na rzecz wierzycieli. Ówczesny pracownik Banku Polskiego Zygmunt Karpiński wspominał później, że był to kompletny brak logiki, bo w kraju złoto było jeszcze bardziej narażone na grabież ze strony Niemców. Ale w tamtym czasie o możliwej kapitulacji Warszawy mało kto odważył się głośno mówić.

Wybuchła wojna, a około 39 ton złota w sztabkach i mnóstwo monet nadal leżało w polskich skarbcach. Na chybcika zaczęto organizować wyjazd. Łatwo nie było. Najpierw okazało się, że niemal wszystkie ciężarówki zajęte były przez wojsko. Z kolei pomysł z wylotem upadł, bo nie udało się załatwić formalności na skandynawskich lotniskach.

W końcu bank znalazł zwykłe osobowe autobusy. Pierwsze 15 ton wyjechało nimi do Brześcia pod osłoną czterech urzędników. Dla kolejnego transportu znaleziono pociągi, które okazały się zepsute. Gdy w ciągu doby je naprawiono wyszło na jaw, że wszystkiego naraz przewieźć się nie da, bo ładunek jest za ciężki. Pociąg pojechał więc dwa razy. Eskortowało go kilka osób: urzędnicy uzbrojeni w pistolety i strażnicy banku.

Po tych wydarzeniach podjęto ostateczną decyzję o wywózce złota za granicę. Najpierw pociągiem do Rumunii, później tankowcem do Istambułu. W końcu polskie sztabki i monety wylądowały we Francji.

Nikt wtedy się nie spodziewał, że to początek nowych problemów. Gdy w 1940 r. Paryż skapitulował, złoto znów wywieziono. Rząd w Londynie był święcie przekonany, że celem podróży kruszczu są Stany Zjednoczone lub Kanada. Mylił się. Polskie złoto razem z francuskim i belgijskim popłynęło do Dakaru.

Londyński rząd nalegał, żeby kruszec wywieźć do USA albo wydać go dyrektorowi Stefanowi Michalskiemu, który konwojował transport. Próśb nie spełniono.

Tymczasem między Brytyjczykami a Francuzami wybuchł ostry spór. Nieopodal Oranu między wojskami obu krajów doszło do bitwy, w której życie straciło 1600 francuskich żołnierzy.

Powstało niebezpieczeństwo, że Anglicy zaatakują także Dakar, więc złoto wywieziono w głąb lądu, na Saharę do fortu Kayes. Polacy dowiedzieli się o tym długo po tym wydarzeniu.

Wściekły rząd na uchodźstwie podał Francuzów do amerykańskiego sądu, który zablokował francuskie depozyty ulokowane w Stanach. Nic nie pomogły protesty Paryża, który twierdził, że Amerykanie nie mają do tego prawa.

Okazja do przejęcia kontroli nad złotem pojawiła się dopiero w 1943 r., kiedy na brzegach północno-zachodniej Afryki wylądowały wojska amerykańsko-brytyjskie. Francuzi poszli wreszcie na ugodę, a Polacy wycofali roszczenia w amerykańskim sądzie.

Złoto wróciło z Sahary do Dakaru, a stamtąd samolotami i statkami dotarło do Nowego Jorku, Londynu i Ottawy w Kanadzie.

Po wojnie zrodził się nowy problem. Zarząd przedwojennego Banku Polskiego stacjonował w Londynie. W Warszawie natomiast rząd komunistyczny utworzył nową jednostkę o nazwie Narodowy Bank Polski. Komu Zachód miał oddać złoto?

Po wielu negocjacjach zarząd nad depozytem przejął Bank Polski. Ale Warszawa się nie poddała. Wypuściła bony skarbowe i zmusiła Bank Polski do ich wykupienia. W ten sposób przejęła depozyty Banku Polskiego, który stracił rację bytu. Formalnie zamknięto go w 1952 r.

Fizycznie złoto pozostało jednak na Zachodzie i służyło wielokrotnie jako zabezpieczenie kredytów zaciąganych przez Polskę.

Dziś NBP ma około 100 ton złota wartych prawie 4 mld zł. Prawie wszystko znajduje się w Banku Anglii. Na początku lat dziewięćdziesiątych był co prawda pomysł utworzenia w Forcie Zegrze polskiego Fort Knox, ale za jego budowę inwestorzy chcieli pół miliarda złotych, czyli dwa razy więcej, niż planował NBP. Zresztą nawet gdyby plan zrealizowano, to i tak polskie złoto raczej by tu nie przyjechało. - Złoto NBP przechowywane jest na rachunku w Bank of England, który jest jedną z wiodących instytucji wykonujących usługi powiernicze i zapewnia najwyższy standard, bezpieczeństwo, efektywność oraz jakość usług w obrocie złotem - mówi Przemysław Kuk, rzecznik prasowy NBP. I dodaje, że planów budowy Skarbca Centralnego w Zegrzu nie należy łączyć z kwestią rezerw złota.

Według Kuka na świecie są dwa główne ośrodki przetrzymywania kruszcu: Bank of England i Fort Knox w USA. Tu swoje depozyty trzyma większość państw. Ile to kosztuje? Bank nie zdradza.

Obecnie Fort Zegrze już po raz trzeci jest wystawiony na sprzedaż. Cena wywoławcza to 28,5 mln zł. Do tej pory nikt jednak nie był nim zainteresowany.

W czasie pisania tekstu korzystałem z książek Bank Polski SA (Andrzej Jezierski, Cecylia Leszczyńska) Warszawa 1994, Odyseja skarbu Rzeczypospolitej. Losy złota Banku Polskiego 1939-1950 (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2000).
Mirosław Bartołd
O spokojnych Anglikach
Antylewak_1920 • 2013-02-17, 22:19
Kilka kawałów o stereotypowych, flegmatycznych Anglikach:

Lord mówi do służącej:
- Szybko! Moja teściowa podobno leży w szpitalu w strasznym stanie. Idź i wybadaj jej stan zdrowia. Prędko!
Po 3 godzinach służąca wraca. Lord zadaje pytanie:
- Byłaś w szpitalu? Dowiedziałaś się jak się czuje?
- Tak sir - odparła służąca.
- To bardzo dobrze, możesz już iść.

Anglik siedzi w fotelu w salonie, pali fajeczkę i czyta "Morning Chronicle". Nagle ściana salonu obraca się w gruz, a w salonie ląduje Bentley. Anglik spokojnie odkłada gazetę, wstaje z fotela, wyjmuje fajkę z ust i pyta kierowcę?
- Gdzie się tak spieszysz?
- Do Manchesteru sir!
- W takim razie szybciej byłoby przez kuchnię.

Statek szybko nabiera wody i zaraz zatonie. Totalna panika na pokładzie. Anglik zapala fajkę, flegmatycznie podchodzi do najbliżej stojącego oficera próbującego zapanować nad sytuacją i pyta:
- Przepraszam, gdzie są szalupy dla palących?

W Klubie Lorda, lord Baskerville podchodzi do lorda Browna i mówi spokojnym, pełnym empatii głosem:
- Jest mi niezmiernie przykro lordzie Brown. Doszły mnie słuchy, że pochował lord żonę. Ale co się jej właściwie stało?
- Umarła lordzie Baskerville.

Amerykański turysta przyleciał na Heathrow i zamówił taksówkę co centrum Londynu. W drodze chciał pooglądać angielskie krajobrazy. Niestety mgła gęsta jak zupa. Nic nie widać. Pyta się więc kierowcy:
- Długo zejdzie zanim ta mgła ustąpi?
- Oj nie wiem panie, mieszkam tutaj tylko od 37 lat.

Inny amerykański turysta podróżował taksówką po Londynie i nie oszczędzał Anglikom:
- Co za mikroland. Te wszystkie budynki u nas byłyby z 10 razy większy, a ten to nawet chyba ze sto razy!
- Nie wątpię panie, to psychiatryk - odparł taksówkarz.

Koleś spaceruje deptakiem nad Tamizą i nagrywa wszystko na swoją kamerkę. Wtem słyszy krzyk:
- Please, help! My friend is sinking!
- I'm very sorry, but my tape seems to be over...

W jednym przedziale pociągu podróżuje francuskie małżeństwo oraz Anglik. Francuzi to bardzo życzliwi ludzie i są skorzy dzielić się wszystkimi swoimi zapasami. Po wyciągnięciu termosu Francuz pyta Anglika:
- Tea sir?
- No, thank you - pada odpowiedź.
Po 5 minutach to samo z kanapką:
- Sandwich sir?
- No, thank you - odpowiada Anglik.
Francuz uznał, że Anglik jest stosunkowo nieufny, gdyż nie zna współpasażerów. Wskazuje więc dłonią swoją żonę i mówi:
- My wife Natali, sir.
- No, thank you!

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

 Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem