
Quenelle to gest wymyślony przez francuskiego komika Dieudonne M'bala M'bala, który porównywany jest do nazistowskiego pozdrowienia Hitlera. Sam komik oczywiście odciął się od takiego rozumienia "quenelle", i przyznał, że owszem, jest nacjonalistą, ale nie nazistą, jednak opinia publiczna nie uwierzyła w te tłumaczenia.
- To jakieś bzdury, media już nie mają co wymyślać, więc teraz oskarżą Anelkę o antysemityzm? - pieklił się szkoleniowiec WBA, Keith Downing.
Organizacje żydowskie zażądały ukarania snajpera, a sam zainteresowany przyznał, że był całkowicie zaskoczony burzą, jaką wywołało jego zachowanie.
Anelka nie jest pierwszym piłkarzem, który wykonał quenelle. Zawodnik Monpellier Mathieu Deplagne w styczniu tego roku podczas meczu w Pucharze Ligi Francuskiej w taki sposób właśnie uczcił strzelenie przez siebie bramki.
źródło: anglia.goal.pl

Aż przypomina się sytuacja z polskiej II ligi. 2 lata temu na jednym z meczów obserwator PZPN kazał jednemu z zawodników zakleić numer 88 na koszulce, ponieważ ten według niego promował Hitera... Ach ta poprawność polityczna.
