Owszem, ale najpierw szklana wódki i meldunek.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
59 minut temu
#awans
Cudownie. Poniedziałek i od razu awans na kierownika! wystarczyło dać 50 groszy pod sklepem
Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej, bardzo znanej firmie. Pracował przez tydzień, radził sobie średnio, a tu nagle wzywa go dyrektor biura:
- Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.
Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:
- Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.
I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy - ale oto główny szef, czyli najważniejszy boss, wzywa młodego człowieka do siebie.
- Postanowiłem Cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.
- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.
- I tylko tyle? - mówi boss. - Taka propozycja, a tu tylko "dziękuję"?
- Dziękuję, tato!
- Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.
Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:
- Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.
I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy - ale oto główny szef, czyli najważniejszy boss, wzywa młodego człowieka do siebie.
- Postanowiłem Cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.
- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.
- I tylko tyle? - mówi boss. - Taka propozycja, a tu tylko "dziękuję"?
- Dziękuję, tato!
A ilu z Was spotkało się z taką sytuacją? Każdy powód jest dobry, aby
pracownika.
pracownika.
- Jak tak patrzę na panią i pani pracę, to dochodzę do wniosku, że będę musiał awansować panią na inny stołek.
- Naprawdę panie prezesie?! A na jaki?!
- Na szerszy, pani Halinko. Na szerszy...
- Naprawdę panie prezesie?! A na jaki?!
- Na szerszy, pani Halinko. Na szerszy...
Mąż wrócił z pracy do domu i mówi do żony:
Kochanie dostałem awans, dzięki niemu mam własne biuro i mogę zatrudnić swoją prywatną sekretarkę
Na to żona:
To wspaniale, uważam, że jak chcesz zatrudnić sekretarkę to powinna być stara, gruba, śmierdząca i brzydka, bo nie chcę abyś zatrudnił taką co będzie miała ochotę na seks itp.
Mąż na to:
W porządku, więc kiedy możesz zacząć?
Kochanie dostałem awans, dzięki niemu mam własne biuro i mogę zatrudnić swoją prywatną sekretarkę
Na to żona:
To wspaniale, uważam, że jak chcesz zatrudnić sekretarkę to powinna być stara, gruba, śmierdząca i brzydka, bo nie chcę abyś zatrudnił taką co będzie miała ochotę na seks itp.
Mąż na to:
W porządku, więc kiedy możesz zacząć?
szara rzeczywistosc starszego ochroniaza parkingu
najlepsza historia zwiazana z toi toiem
najlepsza historia zwiazana z toi toiem
Żona dzwoni do męża:
-Kochanie, szef mi właśnie zaproponował wyjazd na tydzień żeby z nim powędkować. To jest moja szansa na awans, którego oczekiwałam już od dłuższego czasu. Spakuj proszę moje rzeczy na 7dni, wliczając w to kalosze, wędkę, skrzynkę z przynętami, bo tylko ja ją mam- i proszę nie zapomnij o mojej niebieskiej piżamce. Wyjazd jest już dziś, więc po południu jak będę tamtędy przejeżdżać, wstąpię po walizkę.
Mąż zapakował co żona prosiła, po czym podał jej walizkę gdy po nią przyjechała. Gdy żona wróciła zaczął rozmowę:
-I jak, dostałaś awans?
-Oczywiscie!
-To rozumiem, że był niezły połów?
-Pewnie, było jeziorko i strumyczek, więc złowiłam 3pstrągi, 2karpie, 5dorszy, a nawet jednego węgoża. Mam tylko pytanie: czemu nie zapakowałeś mi niebieskiej piżamki, tak jak prosiłam?
-Zapakowałem. Jest w skrzynce z przynętami.
-Kochanie, szef mi właśnie zaproponował wyjazd na tydzień żeby z nim powędkować. To jest moja szansa na awans, którego oczekiwałam już od dłuższego czasu. Spakuj proszę moje rzeczy na 7dni, wliczając w to kalosze, wędkę, skrzynkę z przynętami, bo tylko ja ją mam- i proszę nie zapomnij o mojej niebieskiej piżamce. Wyjazd jest już dziś, więc po południu jak będę tamtędy przejeżdżać, wstąpię po walizkę.
Mąż zapakował co żona prosiła, po czym podał jej walizkę gdy po nią przyjechała. Gdy żona wróciła zaczął rozmowę:
-I jak, dostałaś awans?
-Oczywiscie!
-To rozumiem, że był niezły połów?
-Pewnie, było jeziorko i strumyczek, więc złowiłam 3pstrągi, 2karpie, 5dorszy, a nawet jednego węgoża. Mam tylko pytanie: czemu nie zapakowałeś mi niebieskiej piżamki, tak jak prosiłam?
-Zapakowałem. Jest w skrzynce z przynętami.
Szef z piekła rodem
zawsze bądz szczery z szefem
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie