Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#członek

U lekarza
BongMan • 2015-01-13, 2:19
Matka przyprowadza syna do lekarza:
-Panie doktorze, mógłby pan zobaczyć, co się dzieje z jego pisiorkiem?
-No, pokaż tego ptaszka.
-T-a-a-k, od tej pory pisiorka zaczynamy nazywać członkiem i bierzemy się za leczenie syfilisu.
Członek
BongMan • 2014-09-14, 0:26
Zapytano pewnego starszego dżentelmena:
- Podobno w młodości był pan członkiem klubu baletowego?
- A wie pan, młodość. Członkiem tu, członkiem tam.
mierzenie członków
nelbox • 2014-08-03, 15:25
- Mamusiu, mamusiu, dziś mierzyliśmy w klasie długość siusiaczków i mój był najdłuższy spośród wszystkich dzieci!
- Nic dziwnego, Mariuszku, w końcu jesteś ich nauczycielem.
Członek
w................x • 2014-07-14, 15:34
Mój członek to prawdziwy gentelman. Wstaje przy kobietach, żeby mogły usiąść.
Rozmiar członka
Mizantrop • 2012-11-18, 17:18
Zawsze myślałem, że mój penis jest dość przeciętny, ale wczoraj na imprezie dziewczyna stwierdziła, że jestem największym k🤬sem jakiego widziała.
Murzyn nosił w portfelu członek i jadra swojego bratanka
B................m • 2012-11-09, 18:56
Mieszkaniec RPA został aresztowany i oskarżony o zabójstwo własnego bratanka. Podejrzenie padło na niego, gdy z jego portfela wypadł na ziemię penis i jądra...

"Jak się później okazało, genitalia należały do 18-letniego chłopaka. Mężczyzna zaprowadził policjantów w miejsce, gdzie ukrył ciało krewniaka - informuje BBC News."

Zaginięcie nastolatka rodzina zgłosiła kilka dni wcześniej. Wyszedł rano do szkoły w miejscowości Ngcobo ale już nie wrócił do domu. W lesie na Przylądku Wschodnim znaleziono jego pocięte na kawałki zwłoki. W promieniu kilku metrów od tułowia leżały odcięte głowa, nogi i ręce.

"42-letni wujek-morderca zostanie oskarżony o zabójstwo. Choć oficjalnie nie mówi się o motywach zbrodni, odcięty i trzymany w portfelu penis wskazuje na rytualne zabójstwo, tzw. muti - dodaje serwis."

W Afryce nadal silne są wierzenia w leczniczą moc części ludzkiego ciała. Policja podejrzewa, że członek miał trafić w ręce szamana z którego powstać miało jakieś lekarstwo.




Źródło: bbc.co.uk/news/20251773?print=false
Ruski PVSD
BongMan • 2012-07-15, 13:52
Polski turysta udaje się do Rosji, gdzie dzięki silnej złotówce maksymalnie korzysta z tanich usług tamtejszych dziewczynek. Po powrocie do kraju zauważa, że coś złego dzieje się z jego penisem. Idzie do lekarza.
- Niebieskie plamy, różowe wybroczyny i zielone wrzody. Diagnoza jest jednoznaczna: ruski PVSD - mówi lekarz.
- Co takiego? - pyta pacjent.
- Ruski PVSD. Bardzo rzadka, wielce tajemnicza choroba. Mało o niej wiemy. Podejrzewamy, że to kosmiczna mutacja AIDS. Nie ma na to lekarstwa. Jedyny ratunek - amputacja członka.
Przerażony amator cielesnych uciech w te pędy biegnie do rosyjskiego znachora. Ten musi się znać na PVSD - chorobie typowej dla państwa Putina.
- No, tak. PVSD w drugim stadium. Przepraszam, są też początki trzeciego etapu choroby - widzi pan te wybroczyny? Nie mam wątpliwości, ma pan PVSD. Kliniczny przypadek - mówi rosyjski znachor.
- Polski lekarz kazał mi amputować penisa. Czy miał rację? - pyta pacjent.
- Konował z Kasy Chorych! Chce pana naciągnąć na forsę. Po co od razu amputować. Poczekasz pan dwa, no, góra trzy tygodnie i sam odpadnie - pociesza znachor.
Mars
~Creaters • 2011-12-24, 13:34
Rok 2050. Józek i Mariolka wylądowali na Marsie. Podróż ufundowały linie lotnicze w nagro-dę za częste korzystanie z ich usług. Spotkali tam małżeństwo Marsjan i zaczęli rozmawiać
na rozmaite tematy. Józek pytał, czy mają giełdę papierów wartościowych, czy używają lap-topów oraz jak zarabiają pieniądze. W końcu Mariolka zeszła na temat seksu:
– No, a jak wy „to” robicie?
Marsjanin odpowiedział:
– W zasadzie tak samo jak wy.
Dyskusja zakończyła się, ale obie pary postanowiły zamienić się partnerami na jedną noc. Ma-riolka poszła z Marsjaninem do sypialni. Marsjanin rozebrał się i zdumionym oczom Mariolki
ukazał się jego penis długości 1,5 cm, grubości 5 mm. Cóż to był za zawód!
– Nie sądzę, aby coś z tego wyszło… – posmutniała Mariolka.
– Dlaczego? – zapytał Marsjanin. – Co się stało?
– Po prostu masz za krótkiego, żeby do mnie sięgnąć.
– Spoko, spoko... Nie ma problemu – odpowiedział i zaczął klepać się otwartą dłonią w czo-ło. Za każdym klepnięciem jego penis rósł, aż stał się imponująco długi.
– Jest imponujący, ale jednak wciąż zbyt wąski.
– Spoko, spoko... Nie ma problemu – stwierdził Marsjanin i zaczął ciągnąć się za uszy. Za każ-dym pociągnięciem jego penis stawał się coraz grubszy.
– Ojej! – krzyknęła z zachwytem Mariolka, po czym wskoczyli do łóżka.
Kochali się dziko, z pasją i szaleństwem.
Następnego ranka wszyscy wrócili do swoich stałych partnerów i zajęli się swoimi sprawami.
Po jakimś czasie Józek nie wytrzymał i pyta Mariolkę:
– Czy było ci z nim dobrze?
– Niechętnie ci to mówię, ale było po prostu rewelacyjnie. A jak tobie było?
– Mnie było okropnie. Zero przyjemności i straszny ból głowy. Całą noc tylko waliła mnie
w czoło i ciągnęła za uszy.