Z dedykacją dla wszystkich hejterów.
Nie było, bo moje.
12
99
#czarny humor
Z dedykacją dla wszystkich hejterów.
Nie było, bo moje.
-Jaki będzie kolejny samochód Michaela Schumachera?
- Karawan
zaj🤬e z chamsko. Szczęścia w Nowym Roku Sadole
- Karawan
zaj🤬e z chamsko. Szczęścia w Nowym Roku Sadole
26
197
to jest właśnie specjalistka od PR w dużej firmie IAC
może żart nie jest śmieszny, ale jakoś też mnie nie oburza, więc nie wiem czemu na facebokach i innych portalach się zrobiła gównoburza, że rasizm..
osobiście uważam że to żart od współpracownika, ale sprawa się wyjaśni jak kobieta wyląduje w afryce
swoją drogą, obrazić cały kontynent jednym wpisem a potem tam polecieć...
może żart nie jest śmieszny, ale jakoś też mnie nie oburza, więc nie wiem czemu na facebokach i innych portalach się zrobiła gównoburza, że rasizm..
osobiście uważam że to żart od współpracownika, ale sprawa się wyjaśni jak kobieta wyląduje w afryce
swoją drogą, obrazić cały kontynent jednym wpisem a potem tam polecieć...
13
297
Marysia robi loda mikołajowi.
Marysia: Św. Mikołaju, ale to pomoże na białaczkę?
Mikołaj: Na pewno nie zaszkodzi.
Marysia: Św. Mikołaju, ale to pomoże na białaczkę?
Mikołaj: Na pewno nie zaszkodzi.
6
425
Wczoraj będąc ze znajomymi w barze kumpel przytoczył kilka ciekawych sytuacji, które miały miejsce gdy dorywczo pracował w zakładzie pogrzebowym, dotyczyły one jego szefa.
1. Dzień jak co dzień, szef siedzi przy telefonie i w pewnym momencie z takim poirytowaniem mówi:
-No k🤬a, niech oni tam szybciej umierają...
2. Początek zimy, pierwszy opad śniegu, szef ucieszony wpada do zakładu i z uśmiechem na twarzy mówi:
-No w końcu zaczyna się sezon, będzie robota jak zaczną Ci wszyscy bezdomni i żule zamarzać.
3. Dzwoni telefon, szef odbiera, chwila rozmowy i z pełną powagą do wszystkich:
-Chłopaki, jedziemy po skórę.
I drugi tekst z takiej samej sytuacji:
-Chłopaki, jedziemy po c🤬ja.
4. Babka zażyczyła sobie żeby trumna była niesiona od kościoła do cmentarza. Szef jako że był postawny zapowiedział, że pomoże. Od kościoła do cmentarza było jakieś 0,5km. Nowy właściciel trumny to jakiś śp. spaślak, który ważył 130kg i w połowie drogi szefu z pełną powagą:
-Ciężki sk🤬ysyn.
Jak to usłyszeli to mało co nie upuścili tej trumny bo nie mogli wytrzymać.
Nie było bo własne, jak suche to... W sumie mam to w dupie.
1. Dzień jak co dzień, szef siedzi przy telefonie i w pewnym momencie z takim poirytowaniem mówi:
-No k🤬a, niech oni tam szybciej umierają...
2. Początek zimy, pierwszy opad śniegu, szef ucieszony wpada do zakładu i z uśmiechem na twarzy mówi:
-No w końcu zaczyna się sezon, będzie robota jak zaczną Ci wszyscy bezdomni i żule zamarzać.
3. Dzwoni telefon, szef odbiera, chwila rozmowy i z pełną powagą do wszystkich:
-Chłopaki, jedziemy po skórę.
I drugi tekst z takiej samej sytuacji:
-Chłopaki, jedziemy po c🤬ja.
4. Babka zażyczyła sobie żeby trumna była niesiona od kościoła do cmentarza. Szef jako że był postawny zapowiedział, że pomoże. Od kościoła do cmentarza było jakieś 0,5km. Nowy właściciel trumny to jakiś śp. spaślak, który ważył 130kg i w połowie drogi szefu z pełną powagą:
-Ciężki sk🤬ysyn.
Jak to usłyszeli to mało co nie upuścili tej trumny bo nie mogli wytrzymać.
Nie było bo własne, jak suche to... W sumie mam to w dupie.
18
850
Dlaczego Kaczyński unika luster?
Bo mu przypominają brata.
Bo mu przypominają brata.
12
663
i ich walecznosc 
6
591
Sytuacja miała miejsce kilkanaście godzin po katastrofie Challengera.
Angielski na poziomie etykiety od Coca-Coli.
- Bob, do you finaly know what N.A.S.A. means?
- Not really, what it means John?
- Need Another Seven Astronauts.
Angielski na poziomie etykiety od Coca-Coli.
- Bob, do you finaly know what N.A.S.A. means?
- Not really, what it means John?
- Need Another Seven Astronauts.
16
348
enjoy
17
514
jedno slowo a tyle zmienia
4
415