Główna Poczekalnia (7) Soft (6) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
👾 Zmiana domeny serwisu - ostatnia aktualizacja: 2025-07-22, 21:51
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 12 minut temu

#firma

Według doniesień pożar wywołany został przez nieumyślny zapłon jednego z uczestników tego p🤬lniku .Pod uwagę trzeba również wziąć fakt że to Gownostan a pojęcie BHP wzbudza popłoch w tamtejszym społeczeństwie
- info
ukryta treść
major fire broke out at a firecracker shop at Ramkote in Hyderabad on Sunday night ahead of Diwali, triggering panic among several shoppers in the area. The video of the incident, which occurred at a wholesale cracker shop named Paras Fireworks, is now doing rounds on the internet.

In the now-viral video, fireworks explode inside a shop as terrified customers flee in panic. As the explosions begin, many rush for the exits, while some remain trapped in the flames. Towards the end of the video, thick smoke billows from the shop, creating a dramatic and alarming scene.


Kolejna odsłona walki z rzekomym rasizmem. Popularna marka ryżu i sosów Uncle Ben’s najprawdopodobniej zmieni swoją nazwę i logo, z powodu „utrwalania stereotypów rasowych”. Tak zdecydowała grupa Mars – właściciel marki.

Kultowa marka zmieni się pod wpływem „antyrasistowskich protestów”. W logo Uncle Ben’s widnieje uśmiechnięty czarnoskóry mężczyzna. Właściciel marki sam jednak wyszedł z taką inicjatywą. Nie wiadomo jeszcze „jakie będą dokładnie zmiany ani terminy ich wprowadzenia”. Mars Inc. bierze pod uwagę różne możliwości.


Cytat:

Jako marka globalna wiemy, że jesteśmy odpowiedzialni za zajęcie stanowiska w walce z uprzedzeniami rasowymi i niesprawiedliwością. Kiedy słuchamy głosów konsumentów, zwłaszcza w społeczności czarnych, oraz głosów naszych współpracowników na całym świecie, zdajemy sobie sprawę, że teraz jest właściwy czas, aby rozwinąć markę Uncle Ben’s, w tym jej wizualną tożsamość, co zrobimy – czytamy w oświadczeniu.




CNN zwraca uwagę, że zwrot "wujek" bądź "ciotka" odzwierciedla to, jak biali Amerykanie zwracali się do starszych czarnoskórych osób, nie chcąc używać wobec nich zwrotów "pan" i pani".

Nazwa Uncle Ben's została po raz pierwszy użyta w 1946 r. w odniesieniu do czarnego rolnika znanego jako Wujek Ben właśnie, który był czarnoskórym rolnikiem uprawiającym ryż. Mężczyzna przedstawiony w logo to - jak pisze firma na swojej stronie - "ukochany szef kuchni i kelner z Chicago, Frank Brown".




Tylko jaki to ma sens? Bo jak na razie wynika z tego, że murzynów "usuwają" z różnych nośników, więc prędzej czy później zechcą ich usunąć fizycznie w ramach walki z rasizmem?
Spotkanie zarządu
~Velture • 2017-02-02, 11:54
Podczas spotkania zarządu w firmie:
-Proponuję zaprzestać testy naszych produktów na zwierzętach.
-Czemu? Przecież wiele firm farmaceutycznych testuje swoje produkty na zwierzętach.
-Tak szefie ale my nie produkujemy aspiryny tylko wibratory...
A w Twojej firmie jak jest?
konto usunięte • 2015-12-15, 21:03
W każdej firmie jest przynajmniej jeden frajer.

Jeżeli uważasz, że w twojej nie ma ani jednego, to mam dla ciebie złą wiadomość…
Biznes
chester • 2015-10-17, 18:58
Szef pewnej firmy natknął się na ogłoszenie o sprzedaży takiego towaru, jakim handlowała jego firma - tylko taniej. Zadzwonił. Odezwał się nocny stróż.
Jest to stary jak świat wpis z bloga niejakiego Rifuna, ale raczej mało osób miało okazję go przeczytać. Pracownik pewnej firmy ( internauci ją zlokalizowali wraz z danymi i zdjęciem głównego bohatera, ale za cholerę nie potrafię tego znaleźć ) opisuje perypetie swojego dyrektora. Taka kariera Nikosia Dyzmy IRL.
Jest to część pierwsza, jeżeli temat się przyjmie to wkleję tu również drugą, a jak nie, to bez problemu znajdziecie ją w googlach :p Zapraszam do lektury:

Początek kariery Dyrektora Buraka

Dyrektor Burak pochodzi z małej pegeerowskiej miejscowości gdzieś w Polsce, w latach osiemdziesiątych doszedł do wniosku, że nasz kraj nie oferuje takim obiecującym młodym ludziom (wykształcenie średnie, podobno rozpoczął studia, ale ma problemy ze sprecyzowaniem nazwy uczelni i kierunku) jak on możliwości zrobienia kariery i postanowił wyemigrować do "NRF-u" (cytat). Trudno się z nim nie zgodzić, bo okres komuny to nie były raczej lata prosperity. Więc wyruszył wraz z całym majątkiem (żona i dziecko) do niemieckojęzycznego eldorado. Po dotarciu na miejsce przeszedł standardową procedurę - obóz uchodźców, zrzeczenie się obywatelstwa, wniosek o przyznanie obywatelstwa niemieckiego, wreszcie samo obywatelstwo. Lata te niestety osnute są mgłą tajemnicy, ponieważ sam bohater niechętnie wspomina, że jego Vaterland wymagał od swojego syna takich poświęceń (jak obóz przesiedleńców) i nie do końca dawał wiarę jego zapewnieniom o czysto niemieckich korzeniach. Wreszcie jednak nastąpił upragniony dzień i Dyrektor Burak otrzymał swój pierwszy i prawdziwie niemiecki Ausweis (czy jak oni nazywają Dowód Osobisty) z jego świeżo zdeformowanym (zniemczonym) imieniem i nazwiskiem. Obecnie Dyrektor Burak i jego rodzina ma ogromny problem, ponieważ okazało się że jego tłumaczenia na pytanie - dlaczego zmienił imię i nazwisko to kłamstwo. Zawsze twierdził, że Niemcy go do tego zmusili, teraz rząd federalny postanowił że wszystkie imiona i nazwiska krzyżaków mają być pisane w oryginale, przy okazji okazało się że wszyscy o zmienionych nazwiskach specjalnie sobie tego życzyli.

Pierwsza praca Dyrektora Buraka

Pierwszym etatem, jaki otrzymał (zdobył) nasz bohater na łonie kapitalizmu była posada kelnera. Co do miejsca pracy pojawiają się pewne wątpliwości - w jednej opowieści jest to "najlepsza i bardzo ekskluzywna" francuska restauracja (najlepsza w mieście zamieszkania Dyr. Buraka), innym razem jest to klub nocny - równie "ekskluzywny i elegancki". Gośćmi jednego i drugiego bywali możni świata biznesu Niemiec i nie tylko (w jednej z opowieści pojawił się nawet arabski szejk). Ekskluzywność, a przynajmniej profesjonalizm lokali należy poddać w wątpliwość, ponieważ w owym okresie Dyr. Burak jeszcze nie posługiwał się swoim ojczystym językiem (niemieckim), ani żadnym innym europejskim (do dzisiaj). Jeżeli nawet pracował w owych miejscach (miejscu?) to raczej w charakterze pomywacza a nie kelnera. Niemniej jednak trzeba przyznać naszemu Dilbertowi, że po otrzymaniu upragnionego prawa do zasiłku socjalnego nie spoczął na laurach i nie zaczął korzystać z uciech kapitalizmu a zaczął szybko wspinać się po szczeblach drabiny społecznej. Wtedy też po raz pierwszy zauważył u siebie nieprzeciętne zdolności do robienia złotych "interesów". Zauważył, że loże w lokalu nocnym (tym "ekskluzywnym") są tak skonstruowane, że pomiędzy oparciem i siedziskiem jest szpara w którą wpadają kluczyki, bilon i drobiazgi, które siedzący tam goście noszą w kieszeniach. Zaproponował więc właścicielowi, że będzie zostawał po godzinach i pomagał sprzątającym doprowadzić do porządku salę - właściciel oczywiście się zgodził i jeszcze wyraził zachwyt jaki to pracowity naród ci Polacy. Nie wiedział, że Dyr. Burak to żaden Polak tylko krzyżak z dziada pradziada. Nasz bohater nie przepracowywał się specjalnie ze sprzątaniem, za to bardzo starannie przeglądał szpary w lożach. Po jakimś czasie nasz strateg wpadł na genialny pomysł jak zwielokrotnić zyski bez wkładu własnego. Pomysł był genialny w swojej prostocie po prostu wydawał klientom resztę w możliwie największej ilości bilonu tłumacząc, że w kasie niestety nie ma banknotów o niskich nominałach. Na uwagi (opowiadał tę historię publicznie) swoich podwładnych, że takie działania można nazwać (łagodnie) "uczciwymi inaczej" stwierdzał, że to żaden problem jak są frajerzy, którzy aż się proszą o to żeby na nich "zarobić" (cytat).

Nie mogę dodać reszty w spojlerze bo ch*owo napisany skrypt pluje się o linki zewnętrzne których, k🤬a, w tekście nie ma. Resztę dodam jutro
Średniej wielkości polskie miasto. Po wejściu do UE padły cztery fabryki, huta, cementownia, cukrownia, 48 lokalnych sklepów i 187 małych firm, w wyniku czego pracę straciło około 10 000 ludzi.
W międzyczasie Unia zbudowała 70 przystanków autobusowych, aquapark, przejście podziemne i 5 kilometrów deptaka w centrum oraz dofinansowała prywatną uczelnię humanistyczną.

Dziennikarz rozmawia z mieszkańcem miasta:
- Jakie jest pana nastawienie do Unii Europejskiej?
- Unia jest dobra. Buduje, finansuje, pomaga. Dzięki niej nasze miasto i nasz kraj się rozwija.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

 Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem