Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#fotoradar

Ciężarówka z kagańcem, a fotoradar pokazał: 155km/h
Konto usunięte • 2013-09-20, 10:31


500 zł i 10 pkt. karnych - taki mandat grozi kierowcy, który prawdopodobnie nie złamał przepisów ruchu drogowego. To nie żart. Z takim kłopotem musi zmierzyć się właściciel jednej z firm transportowych z Trzcianki (woj. mazowieckie). Fotoradar zarejestrował, że jedzie 155 km/h, mimo że ciężarówka ma ogranicznik prędkości. Ten z kolei uniemożliwia jej poruszanie się szybciej, niż z szybkości 90 km/h.

A gdyby to była osobówka? Mandat pewny.

I co na to ci wszyscy którzy twierdzą że wystarczy jeździć zgodnie z ograniczeniami i że fotoradary są dla naszego bezpieczeństwa.

Zapożyczone z tvn24 i c🤬j
Dla urzędników liczy się tylko jedno.

Gdy sfotografowana przez radar rencistka poprosiła o rozłożenie spłaty mandatu za przekroczenie prędkości na raty, usłyszała, że powinna ograniczyć wydatki na życie. Wyjaśniono jej też, że interes publiczny polega na "zapewnieniu maksymalnych dochodów po stronie budżetu państwa" - informuje gazeta.pl.

77-letnia kobieta otrzymała mandat w wysokości 300 zł za przekroczenie prędkości w Łomiankach. Ponieważ jest ubogą rencistką, postanowiła poprosić o rozłożenie mandatu na raty. Urzędnicy z GITD dokładnie jednak przyjrzeli się jej finansom i orzekli, że może zapłacić natychmiast cały mandat – ma bowiem miesięcznie 187 zł oszczędności.

W specjalnym piśmie urzędnicy wyjaśnili również rencistce, dlaczego tak niezbędne jest pobieranie każdej złotówki za mandaty. Urzędnicy stwierdzili, że muszą się kierować "interesem publicznym", a jako takowy rozumieją:

Potrzebę zapewnienia maksymalnych środków po stronie dochodów w budżecie państwa, ale również jako ograniczenie jego ewentualnych wydatków, np. na zasiłki dla bezrobotnych czy pomoc społeczną.

Wygląda więc na to, że zdaniem urzędników fotoradary służą nie tyle bezpieczeństwu na drogach, co budżetowi państwa. Potwierdzili w ten sposób - celowo, lub nie - obiegową opinię krążącą wśród kierowców.

A w obliczu tak poważnych argumentów rencistka oczywiście mandat zapłaciła i wsparła tym samym budżet państwa.

Autor: Paweł Rybicki | pawel.rybicki@hotmoney.pl
Zajumane z hotmoney.pl
Tylko frajerzy płacą mandaty
Konto usunięte • 2013-09-06, 14:40
UWAGA, NIE KAŻDY O TYM WIE

Zmotoryzowani sadole i sadolki, może nie wszyscy wiedzą, ale wezwania w sprawie złego parkowania czy fotki z fotoradaru od Straży Miejskiej lub GITD (Główny Inspektor Transportu Drogowego) idealnie nadają się do podcierania sobie dupy (zwłaszcza gdy akurat opuściła nas wielka kac kupa - jaką zapewne wyprodukuje lwia część użytkowników tego portalu w trakcie weekendu).

Nie chodzi tu jednak o idealną dla skóry odbytu fakturę papieru na których są drukowane, lecz o ich treść. Pewien prawnik i znawca wszelkich c🤬jowych zagrań prawnych jakimi ciskają w nas urzędy by wyciskać kasę, napisał mocno krzepiący artykuł o tym jak bronić się przed mandatami z fotoradarów i wezwaniami po c🤬jowym parkowaniu.

Jak się okazuje, najlepszą obroną jest… bezczynność, lub wspomniane podtarcie sobie dupska wezwaniem. Artykuł jest długi więc podam tylko najważniejsze kwestie. Ogólnie chodzi o to, że na wezwaniach do wskazania kto prowadził pojazdem w czasie popełniania „przestępstwa” nie ma wymaganych pouczeń – jakieś są, ale skrócone i mówiące tylko o tym jak bardzo SM nam dojebie, jeśli nie wskażemy winowajcy…

W USA już dawno rozwiązano ten problem bo u nich takie wezwania mają rozmiar kartki A4 i wszystko jest napisane, u nas wezwanie od SM ma wielkość pocztówki (GITD ma duże arkusze ale treść dupna i też brakuje pouczeń) i głównie widnieje na niej info że jak nie zjawimy się w komendzie to dop🤬lą nam 250zł, a potem 500zł kary za niewskazanie… Gówno prawda.
W upomnieniu o naszych prawach urzędasy specjalnie pominęli najważniejsze dla nas kwestie. A mianowicie art 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego mówiący, że oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść.

Więc art 74 § 1 to nasz najlepszy przyjaciel powołując się na ten zapis prawa nie masz żadnego obowiązku bronić się przed GITD czy SM która chce cię ukarać bo to oni muszą dowieźć twojej winy i zebrać materiał dowodowy SAMODZIELNIE, bez twojej pomocy.

Zatem jeśli nie przyznasz się kto prowadził auto, nie musisz nic robić, bo to oni muszą udowodnić że to Ty prowadziłeś by móc wystawić mandat. Najlepiej w ogóle nie reagować na ich ponaglenia i nie wdawać się w żadną korespondencję.
Zgodnie z powyższym nie musimy w ogóle odpowiadać na wezwanie organu, odsyłać jakichkolwiek deklaracji lub współpracować w jakikolwiek sposób, ponieważ to organ prowadzi postępowanie wyjaśniające, to organ musi nam udowodnić, że to my popełniliśmy wykroczenie, że to MY jesteśmy na tej fotografii i że to MY zaparkowaliśmy pojazd w złym miejscu i dopiero gdy udowodni (czyli znajdzie kierującego) może nas obciążyć mandatem. Gwarantuje nam to 74 Kpk i art 42 Konstytucji RP.

A jeśli w ciągu 180 dni nie ustalą kto prowadził to sprawa się przedawnia i ląduje w kiblu bo nie znalazł się frajer do przyznania się do winy. Mogą przychodzić jakieś ponaglenia i straszenie karami porządkowymi i inne pierdoły ale jeśli nie ma nakazu sadowego i wskazanej dokładnie osoby która prowadziła ten pojazd tego dnia o tej porze to jakiekolwiek ponaglenie jest nieważne bo korespondencja będzie przychodziła na właściciela auta, który może powołać się na wspomniany artykuł.

Można też inaczej. Zrobili ci fotkę w furze ojca? Spoko, ojciec nie musi wydać cię Sraży Wiejskiej bo prawo chroni rodzinę i każdy ma prawo do odmowy składania zeznań obciążających jego najbliższych – o czym też nie ma wzmianki w wezwaniu.

Oczywiście jeśli zostaniemy złapani na gorącym uczynku to już c🤬jnia, bo wiedzą kto prowadzi i od ręki wystawiają mandat z naszymi danymi. Gdy jednak zapraszają nas na wskazanie sprawcy to mogą się p🤬lić, nikt nie musi sam siebie obciążać zeznaniami, że to on tak c🤬jowo zaparkował czy jechał ponad limit, gwarantuje nam to nasza kochana Konstytucja.

Tu są linki do artykułów z których spłodziłem tą notkę.
Link 1
Link 2

Oczywiście uważam, że jest niebezpiecznie na naszych drogach i niektórzy ludzie parkują jak poj🤬i, ale przynajmniej egzekwowanie prawa niech będzie "zgodne z prawem". Dopóki nic się nie zmieni w prawie, możemy śmiało srać na takie świstki od "organów".

Więc przy kolejnym wezwaniu do okazania sprawcy przewinienia należy:

Bezpieczeństwo na drodze
Konto usunięte • 2013-09-01, 9:48
Dbanie o bezpieczeństwo w wykonaniu oczywiście naszej straży miejskiej

Członkowie organizacji w której również jest Pan Emil trzyma poziom.
Kolejny film od Pana, który w poprzednim temacie mistrzowsko zgasił komendanta wiejskiej. Tym razem miła odskocznia od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni słysząc magiczne słowa STRAŻ MIEJSKA.



Pozdrowienia i szacunek dla Pana Strażnika, przez duże "S".
Kolejny świetny film prezentujący przydatność i kompetencje niewątpliwie bardzo potrzebnej instytucji, jaką jest straż gminna



Bezradność w oczach pana komendanta- bezcenna

Dla ADHD: bohaterski wjazd komendanta w 8:17, wcześniej dialog z całkiem miłą i rozmowną strażniczką - widać wyjątek potwierdza regułę
Ustawienie fotoradaru w samochodzie
Konto usunięte • 2013-08-13, 9:33
Wracając dziś do domu dojrzałem białego Fiata Pandę w którym został zainstalowany fotoradar. Dodam tylko że straż gminna w Jaktorowie od zawsze instaluje tak fotoradar w swoich dwóch samochodach.




Zdjęcie znalezione w sieci z tego miejsca:


+Cytat z pewnego forum (nie wiem czy to prawda, ale przez jakiś czas samochodu nie było widać i nie posiada już przyciemnianych szyb z tyłu)
Cytat:

przytoczę pewna niedawna historyjke z miejscowosci Jaktorow pod Grodziskiem Maz. Jakis czas temu straz gminna zakupila fiata pande i fotoradar, ktory stawiali w zamknietej pace i lupili kierowcow. Mandat dostala niewlasciwa osoba. Pewnego razu podjechalo volvo bez blach, wysiadlo z niego 4 panow w kominiarkach z kijami w rekach, rozwalili fotoradar, obili pande a pan straznik nawet z samochodu nie wyszedl, potem wsiedli do wozu i odjechali.

Świeżynka od Pana Emila!!
Konto usunięte • 2013-07-27, 12:16
Witam, przedstawiam kolejny film przesłany przez Pana Emila po dłuższej przerwie spowodowanej ciąganiem po sądach w/w osoby przez naszą jakże zajebistą policję

Pozwolę sobie zacytować opis, który umieścił Pan Emil pod filmem.

Cytat:

Nagranie jest z dnia 05.10.2012 r. materiał jest 100% surówką połączoną w całość - nie jest wycięta nawet jedna sekunda, więc może się w głowie zakręcić od skoków kamery. Identyczny materiał trafił do akt sprawy na wniosek Sędziego, który chciał zobaczyć co w dniu 05.10.2012 r. zaszło w miejscowości Kożuchów. Sam materiał jest wręcz nudny - miał stanowić cząstkę do innego filmu, ale że strażnik, który siedział w aucie (robił mi też, zdjęcia) poczuł się moją obecnością tak złośliwie zaniepokojony, że udał się z tym na Policje w Kożuchowie. Co ważne miał świadka (bezstronnego, przypadkowego i nie mającego żadnych powodów, aby świadczyć nieprawdę lub kogokolwiek pomawiać), świadek to strażnik, który w tym dniu krył swoim ciałem FR.
Jak widać z zeznań razem trafili do Posterunkowej Karoliny Dębowskiej z Komisariatu w Kożuchowie. Razem złożyli obszerne zeznania, czyli pokrzywdzonego i świadka tego zdarzenia link do zeznań:

carvideo.pl/protokol-przes...

Posterunkowa Karolina Dębowska wystosowała wniosek o ukaranie w postępowaniu zwyczajnym z art 107 kw - tym samy uruchomiła całą maszynę biurokratyczną w Policji, gdzie dzielnicowy z Zielonej Góry musiał mnie przesłuchać, następnie dokumenty zostały przesłane do Sądu, link do wniosku o ukaranie:

carvideo.pl/wniosek-o-ukar...

Sędzia po dwóch rozprawach wydał wyrok uniewinniający mnie, następnie otrzymałem uzasadnienie do tego wyroku, który możemy dziś wszyscy przeczytać:

carvideo.pl/wyrok-uniewinn...

Gdyby Posterunkowa Karolina Dębowska poniosła choć 10% kosztów, które wygenerowała po stronie Policji, Sądu i mojej - to nigdy więcej taki cyrk na kiju nie miał by prawa zaistnieć. Ale ktoś sprawował nadzór na Posterunkową i jest tej osoby pieczęć na wniosku o ukaraniu, to jest Pani Komendant Komisariatu w Kożuchowie podinsp. Ewa Rotarska - może czas zacząć czytać co się podpisuje.

Aktualnie w miarę możliwości będę przedstawiał materiał, które stały się podstawą do wytoczenia mi spraw karnych, o wykroczenia i cywilnych.
Myślę, że dla sporej grupy osób będzie to bezcenny materiał.




Przepraszam, że z jutuba, ale nie chciałem tracić czasu na pobieranie. Miłego oglądania