
Piękna fraszka od poety Geralta

- Borch - białowłosy odwrócił się od konia, spojrzał nieznajomemu w oczy - nie chciałbym, żeby jakieś niejasności wkradły się pomiędzy nas. Jestem wiedźminem.
- Domyśliłem się. A powiedziałeś to takim tonem, jakbyś mówił: "Jestem trędowaty"
- Są tacy - rzekł Geralt wolno - którzy przedkładają kompanię trędowatych nad towarzystwo wiedźmina.
- Są i tacy - zaśmiał się Borch - którzy przedkładają owce nad dziewczęta. Cóż, tylko im współczuć, jednym i drugim.