Samochód BMW wybił się z niedokończonego wiaduktu w pobliżu indonezyjskiego miasta Surabaja (prowincja Jawa Wschodnia) i spadł z wysokości 12 metrów na autostradę. 61-letni kierowca stwierdził, że za wszystko winę ponosi nawigacja.
„Moja dziewczyna powiedziała, że nie będzie już ze mną jeździć samochodem. Ale to nie moja wina. Jechałem ze wskazówkami GPS w telefonie, ale mapa była myląca” – wyjaśnił Rudy Heru Comandono dla Viral Press.
Ani on, ani jego 47-letnia towarzyszka nie odnieśli poważniejszych obrażeń, więc Rudy martwi się głównie o swój samochód: czy uda się go naprawić i czy uda mu się uzyskać odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej.