Skośnooki zjada mega duże burrito warte 9230 kcal
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:54
#jedzenie
Uzupełnia na bieżąco spalone kalorie
Jak było to kij w oko tagującemu bo szukałem
Siema.
Chcę podzielić się z Wami moją własną historią, a w zasadzie to może bardziej moim dokonaniem, które spotkało się z wielka aprobatą moich znajomych więc i Wam się powinno spodobać.
Mieszkam w niewielkim mieście gdzie ciężko o pracę, więc chcąc po prostu wyrwać się z domu i robić cokolwiek postanowiłem odpowiedzieć na ogłoszenie "zatrudnię kierowcę do rozwożenia szamy" i okazało się że to zwyczajny bar z chińskim jedzeniem. Oczywiście nie było problemu z otrzymaniem pracy i zacząłem już następnego dnia. Zdarzało się też, że oprócz rozwożenia to przyjmowałem zamówienia kiedy koleżanka szła na papieroska, albo wychodziła coś załatwić bo bar mieści się w centrum miasta. W pobliżu znajduje się też pizzeria i jeszcze kilka innych lokali z różnym jedzeniem, ale to Nasz bar upatrzyło sobie dwóch c🤬ków z pobliskiego kebaba i coraz częściej wpadali/wpadają na obiadki próbując całego zakresu menu, omijając wieprzowinę. Jak sami wiecie w tych chińskich sosach wszystko smakuje tak samo i tylko czekałem na ten dzień w którym będę miał okazje przyjąć od nich zamówienie w którym wybiorą sobie wołowinę i jakieś 3 tygodnie temu nadszedł ten dzień "wołowina na ostro 2 razy" usłyszałem i będąc niesamowicie miły dla nich kasę przyjąłem, reszty wydałem i udałem się na kuchnię do małego j🤬ego wietnamczyka komunisty tłumacząc mu żeby dowalił sporo sosu do tej WIEPRZOWINY na ostro bo klienci sobie tak życzyli. Oczywiście podane z uśmiechem i życzeniem smacznego. Jedząc nie byli zbyt rozmowni kiedy zapytałem czy nie zbyt ostry, ale za to po zjedzeniu zachwyceni dziękowali chyba ze 3 razy.
W ten oto sposób zamknąłem drogę do dziewic dwóm brudasom, a kierowca wstał i bił brawo.
Uprzedzając wszystkie komentarze, że robię dla chinola czy innego mongoła, informuję Was, że właścicielem baru jest Polak.
Chcę podzielić się z Wami moją własną historią, a w zasadzie to może bardziej moim dokonaniem, które spotkało się z wielka aprobatą moich znajomych więc i Wam się powinno spodobać.
Mieszkam w niewielkim mieście gdzie ciężko o pracę, więc chcąc po prostu wyrwać się z domu i robić cokolwiek postanowiłem odpowiedzieć na ogłoszenie "zatrudnię kierowcę do rozwożenia szamy" i okazało się że to zwyczajny bar z chińskim jedzeniem. Oczywiście nie było problemu z otrzymaniem pracy i zacząłem już następnego dnia. Zdarzało się też, że oprócz rozwożenia to przyjmowałem zamówienia kiedy koleżanka szła na papieroska, albo wychodziła coś załatwić bo bar mieści się w centrum miasta. W pobliżu znajduje się też pizzeria i jeszcze kilka innych lokali z różnym jedzeniem, ale to Nasz bar upatrzyło sobie dwóch c🤬ków z pobliskiego kebaba i coraz częściej wpadali/wpadają na obiadki próbując całego zakresu menu, omijając wieprzowinę. Jak sami wiecie w tych chińskich sosach wszystko smakuje tak samo i tylko czekałem na ten dzień w którym będę miał okazje przyjąć od nich zamówienie w którym wybiorą sobie wołowinę i jakieś 3 tygodnie temu nadszedł ten dzień "wołowina na ostro 2 razy" usłyszałem i będąc niesamowicie miły dla nich kasę przyjąłem, reszty wydałem i udałem się na kuchnię do małego j🤬ego wietnamczyka komunisty tłumacząc mu żeby dowalił sporo sosu do tej WIEPRZOWINY na ostro bo klienci sobie tak życzyli. Oczywiście podane z uśmiechem i życzeniem smacznego. Jedząc nie byli zbyt rozmowni kiedy zapytałem czy nie zbyt ostry, ale za to po zjedzeniu zachwyceni dziękowali chyba ze 3 razy.
W ten oto sposób zamknąłem drogę do dziewic dwóm brudasom, a kierowca wstał i bił brawo.
Uprzedzając wszystkie komentarze, że robię dla chinola czy innego mongoła, informuję Was, że właścicielem baru jest Polak.
Zjadł igłę, by popisać się przed dziewczyną. Ciekawe jak się po tym czuła jego dupa.
a może to był niewidomy jeż
Ponad 1,5 mln punktów w skali Scoville`a
Dlaczego kobiety nie ważą się po jedzeniu?
-bo ponieważ
-bo ponieważ
Witam wszystkich, to mój pierwszy post
Pracuję jako kelner. W naszej restauracji wydawane są śniadania na które przychodzą goście z pobliskiego hotelu. Ostatnio przyszło dwóch c🤬ków. Sniadania sa w postaci szwedzkiego stołu. Wybierali sobie sałatki, sery w koncu pryszła kolej na mięso. Jako że stałem w pobliżu podeszli do mnie i pytają (po angielsku) czy ta kiełbasa aby na pewno nie jest z "Pork"
bo oni nie moga, no zbawienie czy coś tam
Oczywiście zapewniłem że napewno nie i pożyczyłem smacznego
Oczywiście gdyby to nie było z "porka" posta nie pisał bym na sadolu
Pracuję jako kelner. W naszej restauracji wydawane są śniadania na które przychodzą goście z pobliskiego hotelu. Ostatnio przyszło dwóch c🤬ków. Sniadania sa w postaci szwedzkiego stołu. Wybierali sobie sałatki, sery w koncu pryszła kolej na mięso. Jako że stałem w pobliżu podeszli do mnie i pytają (po angielsku) czy ta kiełbasa aby na pewno nie jest z "Pork"
bo oni nie moga, no zbawienie czy coś tam
Lubie jeść różne potrawy, dlatego od czasu do czasu robię sobie cały dzień na smak jakieś kuchni, np kuchnia meksykańska, włoska, azjatycka itd. Dzisiaj przyszła pora na afrykę ... Nie jadłem cały dzień
Zainspirował mnie poj🤬y filmik na sadolu. Ten jest w podobnym klimacie.
Autor pięknie oddał te emocje płynące z seansu w kinie.
Autor pięknie oddał te emocje płynące z seansu w kinie.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie