Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kacapy

Jak w temacie, kacapy kacapom zgotowali tę akcję.



btw. Osobom które używają w stosunku do każdego motocyklisty określenia "motop🤬deczka" lub podobnego (oczywiście w internecie, bo jak się można domyśleć, na żywo nidgy osobiście nie słyszałem owych bohaterów), za piwa z góry dziękuję, wsadźcie sobie te piwa tam gdzie lubicie.

Po tagach nie było.
Fińscy żołnierze
dzarul • 2014-08-30, 9:52
1939 rok. Wojna radziecko - fińska. Duży oddział radzieckich
żołnierzy
podróżuje drogą w okolicach granicy. Nagle zza niewielkiego wzgórza
dobiega ich głos:
- Jeden fiński żołnierz jest lepszy, niż dziesięciu Ruskich!
Radziecki dowódca szybko wybiera dziesięciu najlepszych wojaków i
wysyła
ich za wzgórze. Po chwili rozlegają się odgłosy strzałów, po czym
zapada
cisza. Głos odzywa się znowu:
- Jeden fiński żołnierz jest lepszy, niż stu Ruskich!
Wściekły dowódca radziecki skrzykuje naprędce setkę najlepszych z
pozostałych wojaków i wysyła ich za wzgórze. Rozlegają się strzały,
a po
10 minutach zapada cisza. Spokojny fiński głos rozlega się ponownie:
- Jeden fiński żołnierz jest lepszy, niż tysiąc Ruskich!
Niemożebnie wkurzony dowódca wysyła 1000 wojaków za wzgórze.
Karabiny
strzelają, granaty wybuchają, latają rakiety... i znów cisza.
W końcu jednemu ciężko rannemu Rosjaninowi udaje się doczołgać z
powrotem do dowódcy. Umierając, wydaje z siebie ostatnie słowa:
- Nie posyłajcie więcej naszych... To pułapka... Jest ich DWÓCH
Kawał o ruskich
T................n • 2014-04-10, 21:03
W jakim dziale rosjanie szukają tapety na ścianę ?
.
.
.
.
.
.
.
W dziale dywanów.
Jak wiadomo, to Rosja jest w ostatnim dziesięcioleciu największym zagłębiem europejskiego neonazizmu. O środowisku tym i jego motywacjach opowiada głośny film Pavela Bardina. Jest to historia grupy skinheadów, którzy agitują młodzież przy pomocy krótkich filmów, które wrzucają do internetu. Kiedy siostra lidera gangu zakoc🤬je się w Tadżyku dochodzi do nieodwracalnej tragedii. Autentyzmu atmosferze dodaje tu kamera z ręki, dzięki której film przypomina reportaż.



Polecam cały film, który można obejrzeć na yt. Mocno wciąga.
Odbudowa T-34
_Azazel • 2014-03-17, 18:22
Film przedstawiający odbudowę chyba wszystkim znanego T-34
Trochę długi, ale jeśli kogoś to interesuje to myślę że obejrzy całość
Z polskimi napisami

Obudziłem się dziś rano z poczuciem misji rozpropagowania kilku historyjek, które usłyszałem od moich przodków. Chodzi mianowicie o moment "wyzwolenia" naszej uciemiężonej ojczyzny przez "bratnią armię czerwoną"

Przede wszystkim, musicie wiedzieć że kacap kacapowi nierówny. Rosjanie z zachodniej części Rosji byli odrobinę bardziej cywilizowany, od wszelkiej maści mongołów, tatarów, czeczenów, turków etc. Największy strach budziły oddziały złożone z tych właśnie sołdatów. Stąd wzięło się określenie: "Dzicz ze wschodu".

1. 19 stycznia 1945, Włocławek. Pierwsze sowieckie oddziały wkraczają do miasta. W jednym z domów, na ulicy Łęgskiej zmarła blisko 80 letnia kobiecina. Nie doczekała "wolnej Polski". Wszystkie domy były przeczesywane i rabowane -"Wy skrywajecie giermańca". Staruszka nie otworzyła drzwi, więc weszli z drzwiami. Cała drużyna sobie dogodziła, póki ciepła.

2. 20 stycznia 1945, Włocławek. Bohaterscy żołnierze bratniej armii czerwonej panują już nad miastem. Niemcy kaput, z wyjątkiem kilku Łotyszów którzy zabarykadowali się w wieży kościoła na ulicy Brzeskiej i prowadzą sporadyczny ostrzał sowietów. Ruskie robią to co potrafią najlepiej - plądrują. Z wystaw sklepowych ginie WSZYSTKO. W tym beczki z kitem. Kit i zniszczone beczki walają się po ulicy. Później oficer, dowódca garnizonu, miał przyznać iż jego żołnierze pomylili kit z chałwą.

3.27 stycznia 1945, okolice Wyrzyska(powiat Pilski). W okolicznej gorzelni (ważny punkt strategiczny!) pozostawiono drużynę armii czerwonej. Oficer, który kwaterował w miasteczku wydał nieludzki rozkaz. Zakaz spożywania alkoholu w gorzelni. 28 stycznia, rano. Oficer wraca do gorzelni, sprawdzić sołdatów. Wszyscy pijani w sztok, nieprzytomni. Wydał kolejne rozkazy. Gorzelnie zaminowano i wysadzono w powietrze. Z drużyną jej "broniącą" w środku"


Na koniec mały bonus. Kojarzycie zdjęcie, na którym kacap stawią czerwoną flagę, w Berlinie?
Zostało ono edytowane. na ręce którą trzymał flagę miał pięć zegarków.

Zachęcam do wpisywania podobnych historii, zasłyszanych tu i ówdzie.