
#kapral


Pierwszy apel dla "nowych" żołnierzy w JW 2657 w Bzitem. Kapral wyczytuje listę obecności :
- Kowalski?
- Obecny!
- Nowak?
- Obecny!
- Przezduperobiony???
- Obecny!
- Ale się k🤬a głupio nazywacie.
- Obecny!
- A ty oc🤬jałeś?
- Obecny!
- Kowalski?
- Obecny!
- Nowak?
- Obecny!
- Przezduperobiony???
- Obecny!
- Ale się k🤬a głupio nazywacie.
- Obecny!
- A ty oc🤬jałeś?
- Obecny!

Kapral mówi do szeregowca:
- Masz żetony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mówić: Tak jest, panie kapralu! A więc masz żetony telefoniczne?
- Nie, panie kapralu!
- Masz żetony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mówić: Tak jest, panie kapralu! A więc masz żetony telefoniczne?
- Nie, panie kapralu!

- Obywatelu kapralu, muszę wyjechać służbowo i nie będę mógł przeprowadzić cotygodniowej pogadanki z żołnierzami. W tym tygodniu wy ją poprowadzicie. Przygotowałem wam tu wszystko, czytajcie powoli i jak zostanie wam czas na pytania, to odpowiedzcie na to co potraficie. Pytania, na które nie potraficie odpowiedzieć zapiszcie sobie, dajcie jakąś odpowiedz wymijającą i ja odpowiem na nie za tydzień.
Po powrocie wzywa kapitan do siebie kaprala i prosi o zdanie mu relacji z przebiegu pogadanki.
- Obywatelu kapitanie, zgodnie z rozkazem wszystko przeczytałem!
- Były pytania?
- Było jedno!
- Jakie?
- Czy to prawda, że Ziemia się kreci!
- No i odpowiedzieliście?
- Zgodnie z rozkazem dałem odpowiedź wymijającą!
- Jaką?
- Odp🤬l się!
Po powrocie wzywa kapitan do siebie kaprala i prosi o zdanie mu relacji z przebiegu pogadanki.
- Obywatelu kapitanie, zgodnie z rozkazem wszystko przeczytałem!
- Były pytania?
- Było jedno!
- Jakie?
- Czy to prawda, że Ziemia się kreci!
- No i odpowiedzieliście?
- Zgodnie z rozkazem dałem odpowiedź wymijającą!
- Jaką?
- Odp🤬l się!

Sobotni wieczór. Cała kompania pije i się weseli, a szeregowy Bochniak siedzi smutny w kącie. Podchodzi do niego kapral i się pyta:
- Bochniak, a ty co taki ponurak ? Czemu z kolegami nie pijesz?
- A bo, panie kapralu, kłopot mam...
- Jaki kłopot?
- Żona była u lekarza i się okazało, że ma syfa... CO TAK WSZYSCY ŻEŚCIE UCICHLI?
- Bochniak, a ty co taki ponurak ? Czemu z kolegami nie pijesz?
- A bo, panie kapralu, kłopot mam...
- Jaki kłopot?
- Żona była u lekarza i się okazało, że ma syfa... CO TAK WSZYSCY ŻEŚCIE UCICHLI?