Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kelner

Wrzątek
TT4 • 2017-09-27, 5:50
Najmocniej przepraszam

Biskup w restauracji
Nimr0d • 2016-04-06, 17:27
Przychodzi duchowny do restauracji i zamawia pieczonego kurczaka. Po 10 minutach kelnerka przynosi mu talerz a na nim upieczone jajko.

Ksiądz: proszę pani ale ja zamawiałem pieczonego kurczaka...

Kelnerka: no proszę, to pieczony kurczak.

Ksiądz: proszę ze mnie nie robić wariata, przecież to jest jajko !

Kelnerka: jeśli zapłodniona komórka to dziecko, to to jest k🤬a kurczak, więc zamknij się pan i żryj !
Smacznego
B................O • 2015-10-07, 9:41
Gość zamawia zupę w restauracji. Kelner niosąc talerz, trzyma palec w daniu... Gość to zauważa:

- Co robi pana palec w mojej zupie?!

- Aaa, bardzo przepraszam, ale wie pan, mam tu takiego bąbla i lekarz zalecił mi go trzymać w cieple...

- To niech go pan sobie trzyma w dupie!

- Na zapleczu to trzymam, ale tutaj to nie wypada.
Barowy
andreas460 • 2015-06-21, 4:15
- Kelner! Piwo!
- Pan na pewno sobie życzy piwo po wódce?
- Nie, ja sobie życzę piwo przed szampanem.

zasłyszane wcześniej, wykorzystane dziś!
Z życia wzięte XII
J................o • 2015-05-12, 22:35
Widziałem wątek o historiach kelnerskich, też się podzielę jedną. Świadkiem nie byłem, ale źródło wiarygodne, daję za tę historię uciąć sobie rękę aż po same jaja, więc bez p🤬lenia o fejkach proszę.

Kumpel pracował jako kelner (bankiety) m.in. w Shitratonie i wielu innych w Warszawie. Szykowali salę na jakąś konferencje czy c🤬j wie co. Talerzyki, serwetki, szklanki blabla i butelka mineralnej na każde miejsce.
10 min przed oddaniem sali dostali "mapkę" oraz karteczki z imionami i nazwiskami oraz zadanie porozmieszczania tego.

Kiedy zobaczyli nazwiska, postawili panne na czatach, cała ekipa wyjęła fiuty i wysmarowała tyle szklanek (wewnątrz i na zewnątrz, zastawę, sztućce, czy co wpadło w łape) swoimi penisami ile zdążyli zanim wrócił jakiś tam przełożony z zewnątrz. To jest tradycja od przynajmniej 15 lat. Kolega miał okazje uczestniczyć w tej tradycji parokrotnie, po różnych hotelach w Warszawie. Jeśli tylko jest możliwość i zaufana ekipa, tradycyjnie - smak penisa dla każdego.

Panie i Panowie ministowie, politycy itd - tak was szanują zwykli ludzie. Nawet nie zgadniecie, ileście się w swoim życiu spermy nałykali.

PS. Świętej Pamięci Samobójczej Pan Andrzej L. dostał wtedy najmocniej, bo wymaz z pały kelnera po 16-godzinnej zmianie.