Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kolacja

Kolacja
Konto usunięte • 2012-06-29, 23:29
Kochanie, mówi mąż do żony: Zaprosiłem dziś kolegę na kolację.
Czyś ty zgłupiał ? dziś ? bałagan taki,zakupy nie zrobione, co ja mu podam na kolację jak nawet chleba nie ma ?
-Ale ja to wiem - mówi mąż .
- To po co go zaprosiłeś ?
-Bo ten biedny głupiec myśli o ślubie.
Kobiety, a mężczyźni
The Butcher • 2011-09-22, 1:43
Punkt siedzenia = punkt widzenia. I nie p🤬lić, że po angielsku. Prostszych zwrotów chyba nie ma.
Kolonia
Konto usunięte • 2011-05-03, 19:26
Jasio pojechał na kolonie. Podczas kolacji mówi do kolegi:
- To kakao jest bardzo smaczne.
- To nie kakao, tylko kawa.
Po chwili do stołówki wchodzi kucharka i pyta:
- Kto chce jeszcze dolewkę herbaty?
Hiszpańska kolacja
marna • 2011-01-26, 13:34
"Uwaga mężowie, którzy oczekują, że po przyjściu z pracy znajdą na stole kolację. Poskarżenie się, że jej nie przygotowano, może kosztować nie tylko "ciche dni", ale wyrzucenie z domu i to przez sąd. Tak stało się w Alicante, hiszpańskim mieście nad Morzem Śródziemnym. Tamtejszy sąd ukarał zdenerwowanego męża wyrzuceniem z domu i zakazem zbliżania się do żony na odległość mniej niż 300 metrów.

Wszystko zaczęło się od małżeńskiej kłótni. Wieczorem, po przyjściu z pracy, mąż nie znalazł w kuchni nic do jedzenia i musiał sam sobie przygotować kolację. To wprawiło go w zły humor i zapowiedział żonie, że jeśli dalej będzie tak postępowała, to nie będzie jej dawał pieniędzy. Ta podała męża do sądu, a sąd nakazał mu wyprowadzić się z domu i nie zbliżać do żony. Sąd argumentuje, że mąż - jedyny żywiciel rodziny - strasząc odebraniem pieniędzy, chciał poniżyć zajmującą się domem żonę. „Ta sensancja będzie nauczką dla wszystkich mężczyzn” - twierdzi Marisa Cuespo, działaczka na rzecz praw kobiet z Alicante.

Sąd zapowiedział, że za pół roku ponownie przeanalizuje sprawę. Skazany mąż ma zatem sześć miesięcy na przemyślenie swojego zachowania i naukę gotowania.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Ewa Wysocka, Barcelona/mcm/"

źródło: stooq.pl/n/?f=412956

Lew, król zwierząt
Konto usunięte • 2010-09-28, 20:25
Lew, król zwierząt wychodzi z kalendarzykiem i długopisem na sawannę.
Spotyka żyrafę:
"Pani Żyrafa, nieprawdaż? Zjem panią w poniedziałek na obiad" - i notuje w kalendarzyk. Żyrafa otworzyła już pysk, chce zaprotestować, lecz cóż, król zwierząt, nic to nie pomoże... Z łezką w oku odchodzi.
Lew spotyka zebrę:
"Aaa, Pani Zebra, zaraz, zaraz.." wertuje kalendarzyk - "tak, środowa kolacja jeszcze jest nie zamówiona. Więc spożyje panią w środę na kolacje". Zebra chce protestować, lecz ze ściśniętego gardła nie może wydać głosu. Szlochając odchodzi.
Zbliża się wesoło kicający zajączek.
"Pan Zając, jeśli się nie mylę. Więc ja zjem pana jutro na podwieczorek" - i notuje w kalendarzyku.
- "To ja pana p🤬le!"
- "Aa, to ja pana skreślam.."

Prawo Murphy'ego
Konto usunięte • 2010-09-13, 22:59
Czy prawo Murphy'ego działa wtedy, kiedy przygotowałeś kolację, kupiłeś wino, wziąłeś prysznic i odstawiłeś się jak szczur na otwarcie kanałów, a ona godzinę przed wyznaczonym czasem zadzwoniła, że nie przyjedzie?
Nie. Prawo Murphy'ego działa wtedy, kiedy pół godziny później ona dzwoni, że zmieniła zdanie i jednak przyjedzie, a ty zdążyłeś zeżreć kolację, wychlać wino i sobie zwalić.