Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kolacja

Wigilijne
Mizantrop • 2012-12-24, 11:28
Ostatni raz gdy widziałem swoją dziewczynę wyglądała jak milion dolców. Zielona i zamknięta w walizce.

Nigdy nie zrozumiem kobiet. Wczoraj dziewczyna przez półtora godziny opowiadała mi o trzy minutowej rozmowie w pracy.

Wigilia – moment, w którym cała rodzina spotyka się przy stole, by przypomnieć sobie dlaczego resztę roku spędza osobno.

Ironia – gdy gruba dziewczyna nie połyka.

Dzisiaj wigilia. Wiecie kto odwiedzi miliony śpiących dzieci w Afryce? Śmierć.

Kobieto! Nie lubisz anala? Chcesz zniechęcić do niego swojego faceta? Wytatuuj sobie na plecach małego Justina Biebera.

Spotykają się dwie psiapsiuły:
- O, widzę, że ci się przytyło.
- Skądże, schudłam ostatnio. Dwa miesiące temu byłam taka jak ty teraz.

Trzyma mróz, a my polaliśmy ganek wodą. Teraz siedzimy w oknie i czekamy na kolędników.
Mój pierwszy temat, dwa autentyki z mojego marnego życia.

Byłem ostatnio u kumpla, siedzimy gadka szmatka, browar i te sprawy. Temat jak to zwykle zszedł na dupy i bzykanko. Wszystkiemu przysłuchiwała się jego młodsza siostra, ogólnie fajna gniotka w wieku o jedno oczko wyższym niż gimbaza. I kumpel mówi że: „Sex, sexem ale nie ma to jak od czasu do czasu porządnie puknąć sobie w jajko.” Jego siora dumnym głosem wywaliła „Masturbacja to nie to samo co sex” W tym momencie ich ojciec drze się z drugiego pokoju „A skarpetki to nie to samo co cycki!” Chyba czegoś nie wiem o ich „stosunkach” rodzinnych.

Rok temu pracowałem jako kelner w dość dobrej restauracji, wyjątkowo tego wieczoru był mały ruch więc i ciszej na sali tak że słychać było o czym rozmawiają goście. Siedzi para, facet po 30stce, kobieta trochę młodsza. Zamówili danie główne, dobre wino, widać że czas im leciał dobrze jak nastolatkom z krocza na sadze - Zmierzch. Na deser zamówili truskawki w czekoladzie z bita śmietaną. On bierze truskawkę i podtyka jej do ust a ona łyka je każdorazowo oblizując jego palce i wysysając z nich resztki czekolady i śmietany. Ogólnie każdy kto by na to patrzył widziałby już swoje dwadzieścia deko w jej ustach tym bardziej że szpara przednia. Ona przy którymś takim zabiegu delikatnie się zakrztusiła i po chwili mów do niego „dobrze że jesteś lekarzem to byś mnie uratował”, on na to „ale ja mam inną specjalizację, badam gorszą stronę natury ludzkiej” Kobieta gryząc kawałek truskawki pyta - Psycholog? Nie, Proktolog – odpowiedział koleś. Ostatni kawałek jakoś ciężko jej przeszedł przez gardło.
Kolacja
Mizantrop • 2012-10-25, 11:33
- Gdzie jesteś?
- W knajpie.
- Przygotowałam dla nas kolację. Jak nie będzie cię w domu za 20 minut dam ją psu.
- Zostaw psa w spokoju, to nie jego wina.
pomyłka
smietanator • 2012-09-18, 17:33
Nie znalazłem tego po tagach. Kawał ktory opowiedział mi dziś dziadek.

Romantyczna kolacja w restauracji.
Mąż musiał wyjsc za potrzebą, kiedy go nie było do jego żony podchodzi mężczyzna i proponuje seks za pieniądze. Kobieta bardzo oburzona odmawia, a mężczyzna idzie do baru. Po powrocie męża z toalety opowiada że tamten facet przy barze proponował jej seks i oczekuje że mąż nie zostawi tego bez konsekwencji.
Rozjuszony udaje sie w strone baru, krzycząc i wymac🤬jąc rękoma. Po chwili jednak robi sie spokojny. Mąż w ramach przeprosin za niepotrzebną awanturę stawia facetowi wódke, żegnajac się z nim w przyjacielski sposob i wraca do stolika.
Żona: co to mialo być ? on mnie znieważa a Ty stawiasz mu wódke?
Mąż: kochanie, tu doszło do nieporozumienia, wyjasnilismy sobie wszystko, ten pan poprostu myslał ze jestes k🤬ą.
Cholerna szynka
WhiteAngel • 2012-09-13, 22:29
Pewnego dnia gospodyni na plebani postanowiła ofiarować prezent zaprzyjaźnionej rodzinie na wsi.
- Dziękuje pani Józefino, ale co to jest?
Kobieta odpowiedziała:
- Cholerna szynka
Facet zszokowany, oczy mu wyszły jak żarówki, zdziwiony, że kobieta która mieszka z księdzem używa takiego słownictwa odpowiada:
- Dlaczego pani tak brzydko mówi?
- Tak tak wiem, ale to tylko nazwa firmy
- ohh... rozumiem, dziękuje bardzo.
W godzinach wieczornych, mężczyzna gotuje w kuchni kolację, gdy wchodzi jego żona:
- Mmmm... pachnie wspaniale co to jest?
- To nasza kolacja, piekę właśnie cholerną szynkę
- Nie mów tak do mnie jestem twoją żoną, w tym domu się nie przeklina
- Tak tak wiem, ale to jest nazwa firmy tej szynki
- Aha rozumiem, pachnie świetnie
Księżyc już wschodził, za oknem już ciemno, stół naszykowany. Cała rodzina siadła do stołu, odmówili modlitwę, podziękowali Bogu, że mają co jeść. Facet odzywa się w kierunku żony:
- Kochanie czy mogłabyś ukroić mi kawałek cholernej szynki?
- Pewnie
Podała mężowi talerz i w tym momencie odzywa się mały Jasiu
- To jak już stoisz możesz mi podać j🤬e ziemniaki
Rozmowa przed randką
Konto usunięte • 2012-09-04, 22:10
Chłopak przed randką rozmawia z ojcem dziewczyny:
- Słyszałem, że zabierasz moją córkę na kolację i do kina.
- Tak, proszę pana.
- Gdzie zamierzasz zjeść?
- W tej nowej chińskiej restauracji w centrum.
- Co zamierzasz później zobaczyć?
- Przynajmniej cycki.
Anal terror price
Konto usunięte • 2012-08-28, 19:58
-Po pracy na randkę z Milenką kupiłem wielki bukiet amarantowych róż i zaprosiłem ją do restauracji. Tam zjedliśmy owoce morza i czekoladowe pralinki ze Szwajcarii. Wypiliśmy najlepsze wino, po 254 zł za butelkę. A na koniec zaprosiłem miłą do domu i zaniosłem ją do łóżka na rękach. Wokół stały zapalone świece, leżały płatki białych róż...

- Wow, Rysiu, ale jesteś romantyczny!

- Ba, czego to człowiek nie wymyśli, żeby zar🤬ać w dupę...
Kawał o Jasiu
kajzerPL • 2012-08-12, 17:23
Jasio mówi do mamy:
- Wiesz, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu. Najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem...
- Wystarczy, Jasiu. Chciałabym, abyś opowiedział ją tatusiowi przy kolacji.
Przy kolacji mama prosi Jasia o opowiedzenie historii.
- No, więc, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu. Najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem zrobili to samo, co ty mamo zrobiłaś z wujkiem Karolem, kiedy tatuś był na ćwiczeniach w wojsku.
Okazja
abx23 • 2012-07-09, 11:17
- Kochany, a pamiętasz jaki dziś dzień? - pyta żona rankiem męża.
Koleś tylko mruknął i śmignął do roboty. W południe kurier przynosi żoneczce kwiaty. Po obiedzie następny przynosi paczkę z markowymi perfumami. Pod wieczór wraca mąż - trzyma w zębach różę, a w rękach zaproszenie na wystawny bankiet dla zakochanych.
Żonka przytula się do niego i szepce:
- Kochanie, dziękuję. To najwspanialszy Dzień Działkowca w moim życiu...