Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kontrola

Cholerka. Jako że lubię łączyć fakty, połączyłem kolejne i szczerze jestem w szoku do jakich wniosków dochodzę...
Wchodzę dziś na wykop a tam:
3obieg.pl/londyn-koniec-wolnosci
Inwigilacja w 100% każdego Londyńczyka pod pretekstem terroryzmu, kontroli multikulti.
Dlaczego ludzie się godzą? Po atakach terrorystycznych, atakach na obywateli chcą bezpieczeństwa.
Teraz do sedna...
Unia chciała wprowadzenia ACTA które umożliwiałby między innymi szczegółową kontrolę KAŻDEGO obywatela - zero prywatności. Ludzie się zbuntowali dość znacznie i na szczęście opanowano sprawę.
Dlaczego mam wrażenie że uchodźcy którzy są przyjmowani, robią głównie bajzel w państwie i przeróżne ataki "buntu". Czy aby nie o to chodzi? Gdy będzie zagrożenie bezpieczeństwa obywatela (namnoży się ich tu wielu jak w Anglii), takie zmiany prawa jakie odbyły się w Wielkiej Brytanii nie będą źle postrzegane a raczej bardzo pozytywnie - Państwo będzie się nami opiekować poprzez inwigilację... Nie chcąc terroryzmu, sami się na to zgodzimy gdy będziemy obawiać się o własne życie w biały dzień, jak to już w historii było.
Policjant "rasista" sprawdza murzynkę.....
Konto usunięte • 2015-10-03, 18:18
Tak w skrócie. Policjant w USA grzecznie kontroluje kierowcę, którym okazuje się być murzynka. Ta oczywiście oskarża o rasizm, bo policjant jest biały, tym samym taka kontrola to jawna dyskryminacja... W efekcie kontroli znaleziono między innymi maryśkę i załadowaną broń.



Uwaga na głośniki... z początku jest cicho, ale potem czarna drze ryja. Policjant ma ode mnie piwo.
Potem ja doniosę odciski, okej?
Konto usunięte • 2015-09-28, 13:10
Policjanci drogówki coraz częściej są wzywani do zdarzeń, w których sprawcami są obcokrajowcy. Tym razem mają do czynienia z Azjatą ze słowackim paszportem. Mężczyzna próbował łamaną polszczyzną wytłumaczyć funkcjonariuszom, jak wyglądała kolizja z jego udziałem. Trudno powstrzymać się od uśmiechu.
Gubernator
Mercury001 • 2015-09-22, 12:18
Do kolejnego rosyjskiego gubernatora wpada specgrupa żeby go aresztować za korupcję. Przeszukują gabinet, w tym podręczny sejf, a tam tylko plastikowe długopisy BIC. Włamują się do ogromnego sejfu w ścianie, a tam kilka poradzieckich tanich zegarków. Znajdują jeszcze większy, tym razem zamaskowany sejf - jednak znaleźli tylko papiery Łady Kaliny. Specgrupa w szoku, dzwoni sam minister i przeprasza gubernatora, telewizja emituje pochwalny materiał. Wszyscy się rozchodzą tylko rozżalony, już były szef grupy śledczej, podchodzi do gubernatora i mówi:
- Teraz to cię nikt nie ruszy. Ale mieliśmy naprawdę dobrą informację że bierzesz wielkie łapówki. Gdzie to wszystko jest?
Gubernator rozejrzał się uważnie i prawie bezgłośnie wyszeptał byłemu śledczemu na ucho:

- Wiesz, mam pewną słabostkę... kolekcjonuję platynowe sejfy.
Pełna kontrola ciała i ludzka siła
Konto usunięte • 2015-07-28, 20:14
Nagralem kilka klipow z wakacji, ktore spedzilem nad morze. Sa to sklejki z 10 dni, zapraszam do treningow street workoutu, jesli ktos nie ma pieniedzy na silownie lub poprostu wydaje mu sie nudna

Wszelkie pytania kierowac na moj fanpage: Kura - handstand, street workout nie tutaj, bo sa ograniczenia komentowania, pozdro chlopy i panie !
Rasowy
janniezbedny23 • 2015-05-31, 13:54
Pewien gość podróżował samochodem z pluszowym pieskiem na siedzeniu pasażera. Nagle kontrola policyjna, pan władza sprawdza dokumenty, wszystko ok i mówi do kierowcy:
- Ten pies jest niezabezpieczony, powinien podróżować w jakiejś klatce transportowej albo przypięty pasami.
- Przecież to pluszak...
- Rasa tu nie ma żadnego znaczenia!
Impreza w Zaporożcu
Mercury001 • 2015-03-27, 16:16
Rosyjski milicjant zatrzymuje jadącego wężykiem Zaporożca. Otwierają się drzwi i wysiada jeden pijaniutki, drugi, trzeci, czwarty, piąty... i tak aż siedemnastu. Milicjant odstawił ich do izby wytrzeźwień, bo nie można było się dogadać.
Na drugi dzień milicjant zaprasza ich do siebie i mówi:
- Panowie, powiedzmy, że przymknę tym razem oko, ale pokażcie mi, jak wleźliście w tylu do auta!?
Wszyscy zaczęli się pakować do środka, ale, jak by nie próbowali, właziło szesnastu, a jeden zostawał. Ci, co wleźli, pomyśleli chwilę i pytają:
- A może ty wczoraj z nami nie jechałeś?
- Co?! Jak nie jechałem? A kto, bliać, na harmoszce przygrywał!?