 
            
                Spóźniony lekarz przychodzi do gabinetu, na korytarzu tłum pacjentów:
- Proszę!
- Panie doktorze, jak piję herbatę to oko mnie boli.
- Wyjąć łyżeczkę ze szklanki.Następny!
- Panie doktorze, poproszę coś na głowę...
- Proszę kapelusz.Następny!
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny!
- Panie doktorze, mam problem z oddawaniem moczu.
- A ile pan ma lat?
- 84.
- To już pan swoje oddał. I następny!
                    - Proszę!
- Panie doktorze, jak piję herbatę to oko mnie boli.
- Wyjąć łyżeczkę ze szklanki.Następny!
- Panie doktorze, poproszę coś na głowę...
- Proszę kapelusz.Następny!
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny!
- Panie doktorze, mam problem z oddawaniem moczu.
- A ile pan ma lat?
- 84.
- To już pan swoje oddał. I następny!
 

 
             
 
                             
   
             
 
                             .
  .