Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#mistrz

Moja religijna koleżanka ostatnio zasłabła na przystanku i leżała na ławce, przyjechała do niej karetka i lekarze robią z nią wywiad czy ma jakieś choroby, badają ją, mierzą ciśnienie i w końcu lekarz do niej przychodzi i pyta się :
Lekarz: czy uprawiała pani seks w ciągu ostatnich 3 miesięcy?
Koleżanka : skądże znowu, ja czekam do ślubu.
L: jest możliwe że jest pani w ciąży, na pewno zero seksu?
K: tak
L: cóż, trzynastolatka tydzień temu też tak mówiła....

Z tą samą koleżanką rozmawiałem o seksie przedmałżeńskim :
K: Ja jestem jak księga... ( tutaj jej wtrąciłem )
Ja : hmm ... książki jeszcze nie posuwałem
Mistrz treningu
OCB • 2014-03-29, 19:04
Trening czyni mistrza

lesdebiles
Władimir Majakowski
Salamanca • 2014-03-19, 17:16
Zdarzenie prawdziwe, przeczytałem gdzieś na fejsie. Nic śmiesznego, ale dziennikarz został ładnie spławiony



Pewnego razu do poety Władimira Majakowskiego podszedł dziennikarz i zapytał go:
- Napisał pan, że wśród Gruzinów jest pan Gruzinem, wśród Rosjan - Rosjaninem, a wśród idiotów kim Pan jest ?
- Wśród idiotów jestem po raz pierwszy.
Historia prawdziwa z własnego podwórka. W pewnej miejscowości w Kujawsko- Pomorskim uczy fizyki pewien Jordańczyk. Tenże ciapaty (choć lubiany przez uczniów) gość wybrał się ze swoją klasą z LO jako wychowawca na pobliski, niedawno wybudowany basen.
Zanim weszli do wody, orzekł im, że on w ogóle jest mistrzem pływania każdym stylem, że u niego we wiosce w Jordanii to w ogóle był zajebisty, wszystkie wioskowe dupy na niego leciały itd. itp. i on zaraz tu im pokaże jak się pływa.
Wszyscy ciekawi czekali co zaprezentuje. A ciapak jak skoczył w wodę to jedynym stylem jaki pokazał był "styl kamienia". (na dno i leżeć). Skończyło się na szeroko zakrojonej akcji ratunkowej i błyskawicznej reanimacji "płetwonurka". A co się okazało? Że ów fizyk pierwszy raz był na basenie ze słodką wodą, bo całe życie pływał w Morzu Martwym...
(Przeżył, uczy do dziś ale na basen już chyba nie chodzi.)