Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#naleśnik

Lekcja angielskiego
zilo210 • 2012-02-13, 19:53
Znajoma nauczycielka angielskiego opowiadała, jak kazała dzieciakom napisać krótkie wypracowanie na temat tego, co najbardziej lubią jeść, jak to się przyrządza etc.

Jedno z dzieci napisało:
"I like eating kulin. (...)"
Nauczycielka lekko skonsternowana - pierwszy raz spotyka się z czymś takim. Może to jakaś potrawa regionalna? Wyguglała termin "kulin", ale nic nie znalazła. Dalsza część tekstu napisanego przez ucznia wskazywała na to, że są to jakieś placki smażone, więc sięgnęła do słownika w poszukiwaniu rozmaitych nazw placków.
Oto, co znalazła:
Naleśnik - kulin. Pancake.
Naleśnik na ryju
Pawian • 2010-04-18, 22:36
Ta rodzina wydaje się b. zżyta z psem - chyba goldenem. Widać, że włączają go we wszystkie rodzinne rytuały, jak kładzenie sobie placków na ryje (piły się naoglądali czy jak?). Ciekawi mnie, czy do gang bangu Azor też jest dołączany.

Kuracja
ambroz66 • 2009-05-04, 13:30
Państwowy Szpital Kliniczny Nr. 4 w Lublinie. W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski ? - rozlega się głos w słuchawce
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę, cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę,
kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię, rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa ? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże ?
- Pomoże albo nie. Skąd k🤬a mam wiedzieć ? - odpowiada zły jak diabli profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami.