Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#niepełnosprawny

Pomocny gawron.
- Przepraszam, zablokowały mi się koła w wózku. Czy mógłby mi pan jakoś pomóc?
- Nie ma problemu proszę pana, odholuję pana do najbliższego warsztatu.

Niepełnosprawny syn.
Konto usunięte • 2015-07-10, 19:27
Kumpel pracuje w serwisie rowerowym. A że jest sezon, to roboty dużo i często siedzi do późna. Ostatnio wpadam tam do niego na piwo dobrze po zmroku. Kumpel coś tam dłubie, popijamy, gadamy. Nagle coś mu tam nie przypasowało, a robił jakiegoś podstarzałego rzęcha, bierze młotek i jeb, jeb, coś tam próbuje "naprawić".
- Stary, jest przed dwunastą - mówię - ogarnij się, bo przyjdą sąsiedzi, albo na psy zadzwonią.
Ale kumplowi zależało widocznie na szybkiej naprawie, więc coś tam jeszcze "poprawia". I jak przepowiedziałem, tak się stało. Po paru minutach walenie do drzwi, w drzwiach sąsiad i dzielnicowy.
- Dobry, mamy tu zgłoszenie o zakłócanie ciszy... - zagaja policjant.
- K🤬a, dwunasta w nocy, a wy nap🤬lata, aż wszystko skacze, tak to był spokój, ale jak żeście się tu wprowadzili...
- Spokojnie. - Opanowuje sytuację gliniarz.
- Spokojnie! Gówniarze nie wiedzą, że ludzie chcą spać? Ja mam niepełnosprawnego syna, ledwie go uśpiłem i się obudził i płacze mi teraz. Dom k🤬a na głowie, żona się drze, dzieciak się nie wyśpi...
Na co mój kumpel, gasząc typa jak kiepa o krawężnik:
- A co ten pański syn ma takiego ważnego jutro do roboty, że się musi wyspać?
Neurojebnięty kotek i psisko
Konto usunięte • 2014-04-30, 9:50
Sadystyczne w c🤬j, wiem. Ale rozp🤬olił mnie ten mały sk🤬iel. Kotka Ralphee urodziła się z popsutym układem nerwowym (hipoplazja móżdżku) i miota nią jak poj🤬ą, ale jej losem przejął się Max - australijski cattle dog i przygarnął tą przesłodką sp🤬olinę, opiekując się nią jak swoim dzieckiem. Pilnuje jej i praktycznie nie odstępuje na krok, widzi że mała sama by sobie nie poradziła.

Ralphee zbytnio nie przejmuje się faktem, że jest pop🤬lona i poza tym, że każdy ma z niej niezłą bekę, to jest radosnym i psotliwym kotkiem. Jeśli okaże się że wraz z upośledzeniem nerwowym nie choruje na nic innego to powinna mieć "normalne" życie - tyle że dla niej wszystko zap🤬la na boki



Nie było bo świeżynka.

By było bardziej sadystycznie można uznać, że kotek tak właśnie się zachowuje gdy wrzucimy go do mikrofalówki.

źródło
Prawdziwy ojciec
Konto usunięte • 2014-03-14, 17:51
Temat nie jest bardzo sadystyczny, ale w tym smutnym jak piza świecie, warto pokazać pozytywne zachowania.
W Chinach, czterdzistoletni Yu Xukang codziennie zanosi swojego niepełnosprawnego syna do najbliższej szkoły(7,2 km w jenną stronę). Następnie wraca do domu, a po południu znów idzie do szkoły i odbiera dzieciaka.
Pan Yu zamiast maszerować dziennie prawie 30 kilometrów mógłby: oddać dzieciaka, albo przestać się nim zajmować...a jednak poświęcił się dla niego.





W autobusie...
Konto usunięte • 2013-12-06, 13:53
Sytuacja z przedwczoraj.

Jadę sobie kulturalnie autobusem 501 - siedzę za kabiną kierowcy.
Autobus zatrzymuje się na przystanku, po czym kierowca nagle wychodzi z kabiny i w ogóle z autobusu na przystanek.
Odwracam się a tam niepełnosprawna kobieta na elektrycznym wózku i kierowca rozkładający platformę, żeby mogła sobie spokojnie wjechać.
W tym momencie gdy babka znalazła się w autobusie, kierowca złożył plaformę i mówi tak:

-Gdzie wysiadamy proszę pani?
-Na-na.. na Placu Inwalidów

Made my day
Chuck - historia znajomego z liceum.
Konto usunięte • 2013-11-28, 19:00
W liceum mieliśmy znajomego, strasznie pozytywnego gościa. Był niepełnosprawny, jeździł na wózku, nazwaliśmy go Chuck.
Nie przejmował się tym, że nie chodzi, a nawet z tego cisnął bekę. Jeżdżąc po korytarzu czesto krzyczał z daleka, żeby ludzie się odsuwali, bo będzie driftował

Kiedyś jadąc do sali z klasą, nauczycielka zaczeła ich pogadniać:
N- Szybciej, szybciej.
Chuck - No biegne już!

Często też wymyślaliśmy sucharki w stylu:

Dlaczego Chuck byłby dobrym męzem?
Bo nigdy nie odszedł by od żony.

Czemu Chuck jest smutny po seksie?
Bo nie dochodzi.

Chuck nie lubił chodzić do przedszkola, był złym dzieckiem, przez co nauczycielka często kazała mu iść do kąta.