
Na profilu "Hejted: Opole" natrafiłem na bardzo ciekawy post, enjoy

Cytat:
Siema. Chciałem shejtować i ostrzec wszystkich przed grupą gnojów, która koczuje na bolko koło tamy. Przechodzę tamtędy często i ich widzę. W piątek też przechodziłem i nie chciałem ich upomnieć, żeby nie darli tak ryja i gdy ich upomniałem to mnie zaatakowali, otoczyli, zaczęli popychać i...ściągać mi ubrania. Rozebrali mnie siłą do naga (rozrywając przy tym bielizne i bluze), potem kazali tańczyć, wyzywali, pluli, a im bardziej się broniłem tym bardziej mnie poniżali, żeby odzyskać ciuchy kazali mi prosić na kolanach. Mam 20 lat, ale czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem i wiem że nie jestem pierwszą osobą, którą zaczepiali. Tak więc ostrzegam.