Mieszkaniec kolumbijskiej Ocaña (departament North Santander) wpadł 27 czerwca, aby odwiedzić znajomego w sklepie jubilerskim w centrum miasta i z jakiegoś powodu nie zabrał ze sobą broni. Nie zdążył jednak nic kupić ale udało mu się uniknąć postrzelenia. Rabusie uciekli, jeden z nich został ranny. Jeden pracownik sklepu również został ranny.
#rabusie
Mieszkaniec kolumbijskiej Ocaña (departament North Santander) wpadł 27 czerwca, aby odwiedzić znajomego w sklepie jubilerskim w centrum miasta i z jakiegoś powodu nie zabrał ze sobą broni. Nie zdążył jednak nic kupić ale udało mu się uniknąć postrzelenia. Rabusie uciekli, jeden z nich został ranny. Jeden pracownik sklepu również został ranny.
Mieszkańcy Sanlúcar de Barrameda (Kadyks) przebrali się za bohaterów. Kilku z nich udało się zlikwidować dwóch rabusiów, którzy właśnie wyszli ze sklepu jubilerskiego w centrum miasta. Została okradziona z bronią w ręku. Według źródeł policyjnych potwierdzonych EL ESPAÑOL, rabusie należą do "wędrownego gangu, który przybył z Sewilli", aby dokonać zamachu stanu "strzałem".
Konkretnie, jak wskazują te źródła, złodzieje wyjechali ze stolicy Andaluzji "furgonetką, w której przewozili motocykl, aby móc poruszać się szybciej". Na nagraniu, do którego dotarły te media, widać, jak dwaj złodzieje, ubrani w niebieskie kombinezony i czarne kaski, próbowali uciec na motocyklu po obrabowaniu sklepu jubilerskiego.
Nie spodziewali się, że mieszkańcy Sanlúcar przewrócą motocykl i w akcie heroizmu zlikwidują domniemanych przestępców, ryzykując nawet życiem, ponieważ byli uzbrojeni. "Niektórzy przechodnie mają drobne obrażenia, podobnie jak sprzedawca w sklepie jubilerskim" – wyjaśniają źródła policyjne. Policja, która została zaalarmowana, przybyła na miejsce w ciągu kilku minut i aresztowała rabusiów.
I przegoniła rabusiów
edit:
Ekwador.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie