Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#romowie

Wygrana
Z................E • 2014-09-17, 15:56
Gratulacje!

Wygrałeś cygańskie dziecko, jeżeli nie odbierzesz nagrody w ciągu tygodnia przyślemy Ci całą rodzinę

Szukałem i aż dziw jestem, że nie znalazłem
Poszedł siedzieć za cyganów
J................V • 2014-08-21, 14:29
"Jock Palfreeman jest 24- letnim Australijczykiem który 27 grudnia 2007 odważył się stanąć przeciw 16 faszystowskim chuliganom w Sofii w Bułgarii. Był świadkiem pogoni faszystów za dwoma młodymi Romami i ataku na nich. Jock podbiegł do chłopców i dołożył starań by odgonić faszystów, machając w ich stronę nożem, ale sam został zaatakowany. Jock nie miał dokąd uciec i nie pozostało mu nic innego jak się bronić. Andrey Monov, jeden z rasistowskich bandytów został pchnięty i zginął, a kolejny, Anton Zahariev, został zraniony. Romscy chłopcy uciekli. Jock od tej pory był sądzony i skazany za morderstwo i próbę morderstwa. Skazany został na 20 lat więzienia i karę finansową 375,000 dolarów australijskich. Przez dużą część czasu dotychczas spędzonego w więzieniu Jock przebywał w izolacji w związku z wykorzystywaniem przez władze więzienia pozwalającej na to luki prawnej."

Bocheńscy "żebracy"
yavad • 2014-07-22, 22:43
Witam,
Cieszę się, że lokalne media zainteresowały się "żebrakami", którzy niszczą wizerunek miasta.

Oto treść artykułu:
Żebracy po dniu "pracy" na ulicach Bochni wsiadają do audi A4 i jadą odpocząć w hotelu - czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Gazety Krakowskiej".

Dziennik zwraca uwagę na problem żebraków, którzy w ostatnim czasie pojawili się w miejskim krajobrazie: najczęściej to kobiety z małymi dziećmi (te drugie mają wzbudzać litość i rozmiękczać serca przechodniów). Czasem zdarza się, że proszący o pieniądze bywają nachalni i trzeba się od nich opędzać.

Według prawa takie nachalne żebractwo jest zabronione dlatego straż miejska stara się interweniować nakładając na żebrzących mandaty. Łatwo jednak nie jest, bo ci najcześciej nie mają żadnych dokumentów, a ustalenie ich tożsamości nie jest proste.

Jak informuje "GK" funkcjonariusze zaobserwowali natomiast, że w godzinach popołudniowych grupa zbiera wszystkie swoje rzeczy, opuszcza miejsca zajmowane na ulicach i spotyka się na pl. Pułaskiego, by następnie udać się busem w kierunku Nowego Wiśnicza. Choć według relacji świadków zdarzyło się, że po żebrzącą chwilę wcześniej kobietę, podjechało czarne audi A4...

Straż miejska ustaliła, że grupa wynajmuje pokoje w jednym z podbocheńskich hoteli. "Stamtąd każdego dnia rozjeżdżają się do miejscowości w całym powiecie, w tym także do Bochni" - informuje "GK".


Dla osób chętnych wyrazić swoją opinię pod tym artykułem zapraszam pod ten link: bochnianin.pl/n/wydarzenia/16138/zebrza-na-ulicach-bochni-spia-w-hotelu
cyrk
k................a • 2014-07-22, 12:14
Jakie to smutne

Cytat:

Za kwotę 80 mln zł państwo miało w latach 2014-2020 pomagać Romom poprzez m.in. remonty mieszkań, zajęcia wyrównawcze dla dzieci i wsparcie imprez artystycznych. Specjalny program opracowało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.

Program miał być kontynuacją podobnego, obowiązującego w latach 2004-2013. Resort administracji szczegóły nowej propozycji przedstawił w ubiegłym roku, jednak sprawę zablokowało Ministerstwo Finansów. - Uznało, że od czasu przyjęcia poprzedniej edycji programu zmieniły się przepisy i nie ma już podstaw, by wydać na niektóre działania pieniądze - mówi wiceminister administracji Stanisław Huskowski.

Podstawę prawną zmienili posłowie. Nowelizacja ustawy o mniejszościach narodowych weszła już w życie, jednak resort finansów unika deklaracji, czy program poprze - informuje "Rzeczpospolita".

Część środowiska romskiego krytykuje program. - Romowie powinni być traktowani jak inni obywatele i nie otrzymywać pomocy w formie programu, ale zwykłych działań dla osób zagrożonych wykluczeniem - mówi prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski

ROMANIPEN
G................r • 2014-05-25, 11:38
Znajoma wspomniała ostatnio w rozmowie o romskim kodeksie określającym ich zachowania. Z ciekawości poszperałem nieco w necie i oto na jednej z stron sygnowanej logami UE znalazłem taki oto tekst. Co ciekawe większość tego tekstu jakoś słabo odnosi się do realiów dzisiejszego życia cyganów


ROMANIPEN to słownikowo ogół romskiej tradycji, niepisany kodeks postępowania oraz wzajemnych relacji w tradycyjnej społeczności romskiej, nieobejmujący stosunków z gadziami, czyli nie romami. W żeczywistości jest niepisaną wykładnia tradycji romskich. Nakłada na Cyganów nakaz manifestacji cygańskości, jako wartości najwyższej, posługiwania się językiem Romów w środowisku własnym i w stosunku do innych Cyganów, solidarności za współplemieńcami, pomocy, przestrzegania uznanych obrzędów i rytuałów.
Zasad romanipen używa się wyłącznie wewnątrz społeczności cygańskich, służy do wyodrębnienia Cyganów “prawdziwych” (ćiaćie Roma) od tych, którzy zasady romanipen nie przestrzegają – od złych Cyganów (ph🤬j Roma) lub brudnych, nieczystych (dźungałe Roma).

Romanipen wyznacza granicę etniczności, która nie jest do pokonania dla nie-Cygana tj. gadzia. Gadzio nigdy nie stanie się Romem. Może natomiast zasłużyć na określenie “manus” – człowiek, i wtedy przestaje być istotą spoza kręgu prawdziwych ludzi.

Kategorie romanipen wyznaczają krąg osób, z którymi bliski kontakt jest dopuszczalny. Realizowany jest ten kontakt przez zasadę wspólnego jedzenia. Z kimś spoza wyznaczonego kręgu nie można wspólnie jeść. Zasada ta realizowana jest również w poszczególnych grupach.

Kategoria romanipen wyznacza krąg osób, które mogą być partnerami w małżeństwie. Na skutek rozluźnienia obyczajów coraz częściej dochodzi do związków mieszanych, małżeństwa z gadziami. Małżeństwa takie są dopuszczalne, ale partner jest aprobowany w grupie dopiero, gdy potrafi się “scyganić” i udowodnić, że nie sprzeniewierzy się zasadom romanipen.

SKALANIA – KODEKS CYGAŃSKICH ZAKAZÓW

Obowiązuje większość Cyganów w Polsce. Nieprzestrzeganie zakazów powoduje skalanie. Zasada skaleń opiera się na podziale świata cygańskiego na źiużio, wużio – sfery czyste i marime, magerdo – sfery nieczyste i ma wyłącznie konotację rytualną. W tym rozumieniu nieczyste są pewne części ciała, ale może nim być także osoba łamiąca zasady romanipen. Jeśli chodzi o ciało, to granicą nieczystości jest z jednej strony linia pozioma rozdzielająca ciało na połowę górną-czystą i dolną-nieczystą, z drugiej zaś strony powierzchnia ciała, oddzielająca jego wnętrze-czyste, od cząstek z wnętrza wydalonych. Nieczystość ciała dotyczy zwłaszcza kobiet, ale obejmuje wyłącznie kobiety w wieku prokreacyjnym. Nieczyste jest jej ciało od pasa w dół oraz wszystko to, co z tym ciałem bezpośrednio się styka, a więc bielizna i obuwie. Dotykanie kobiecego ciała poniżej pasa ponad potrzebę niezbędną dla prokreacji może spowodować nieczystość mężczyzny. Także dotykanie jej bielizny lub pantofli. Kalającej bielizny damskiej nie należy prać z ubraniem męskim. Kobieta nie powinna znajdować się ponad mężczyzną, bo sytuacja taka też jest kalająca. Przestrzegający tradycji Cyganie dbają, by mieszkać na najwyższym piętrze bloku, by nie mieć nad sobą kobiet.

Kodeks zakazów dotyczy także zachowań między Cyganami i światem nie Cyganów. Kontakt z niektórymi gadziami jest zakazany. To przede wszystkim ludzie, którzy trudnią się nieczystymi zajęciami – a więc hycle (posądzenie o jedzenie psów), rzeźnicy (mogą bowiem zabijać konie), lekarze (badają kobiety, stykają się ze zwłokami), akuszerki (towarzyszą przy porodzie, akcie nieczystym), zamiatanie ulic czy pracujący przy śmieciach lub zwłokach (nieczyści przez zetknięcie się z brudem). Z tej samej przyczyny nie są dla Cyganów wskazane profesje, które wymagają stykania się z chorymi, zwłokami, brudem.

Nad przestrzeganiem kodeksu mageripena czuwają tradycyjne cygańskie instytucje – spotkania starszyzny (Kris), Cygan Głowa (Szero Rom). Zasadą jest, by spory rozstrzygano w obrębie własnej grupy

PATIV to zasada gościnności, oddawania czci gościom poprzez przyjęcie biesiadne. Oznacza również szacunek. Gościna, w czasie której spełnia się liczne toasty na cześć gości, jest zasadniczą forma cygańskiego rytuału. W czasie pativ picie z jednego wspólnego kieliszka jest demonstracyjną oznaką okazywania sobie szacunku. Do dobrych manier należy w czasie pativ odkrawanie najsmakowitszych kawałków i podawanie ich wybranemu gościowi. Podczas pativ, gdzie wódkę można pić bez ograniczeń, rzadko zdarza się widzieć pijanego, a jeszcze rzadziej, awanturującego się Cygana.

Dużą wagę przywiązuje się także do czci kobiet. Pativali romni – to kobieta godna szacunku, także dziewica.

PHURIPEN – starość, starszeństwo. U tradycyjnych Cyganów zachował się zwyczaj całowania starszych mężczyzn w rękę przez młodych. Młody w obecności starszych nie powinien odzywać się bez pozwolenia. Osobie starszej także werbalnie należy okazywać szacunek. Do starszych zwracać się należy: kako (wujku), bibi (ciocia). Największymi autorytetami, którym należy się bezwzględny szacunek i posłuch są dad (ojciec) i daj (matka).

Ćaćipen – mówienie prawdy. Kłamca to człowiek godny pogardy. Jednak kłamstwo w stosunku do gadzia nie podlega negatywnej ocenie, przeciwnie – jest wyróżnikiem sprytu.
źródło: cyganskawyspa. pl
Ciekawostki o romach
Browarowy-Potwór • 2014-03-27, 10:12
Stwierdziłem, że wroga trzeba poznać od podszewki, więc zacząłem szperać na necie. Oto co znalazłem

Na początek trochę z historii

— Rozpuszczane były plotki i pogłoski w czasach średniowiecznych, że Romowie pochodzili z orgii seksualnej pomiędzy Cyganką i Diabłem.

—Chrześcijanie wierzyli, że istnieje tajna konspiracja romskich kowali, czarowników i kobiet, której celem jest atak na Kościół. Wierzono ponadto, że to Romowie przygotowali gwoździe, którymi przybito Chrystusa do krzyża. Z kolei Romowie próbowali odpowiedzieć na to pogłoską, że próbowali ukraść te gwoździe i nie dopuścić do ukrzyżowania, jednak zdołali zabrać tylko jeden ...

— Ludobójstwo, którego dopuścili się chrześcijanie na czarownicach, w czasach średniowiecza i renesansu — było również skierowane przeciw Romom. Sądy skazywały i więziły Romów w więzieniach dla czarowników, często nawet nie zapisując ich imion.

— Parlament Augsburga wydał postanowienie, że chrześcijanin mógł legalnie zabić Cygana. Jednocześnie sądy nie rozpatrywały skarg Romów, których pobili lub zranili chrześcijanie.

— W 1721 roku cesarz Karol VI dla terenów obecnie stanowiących Niemcy wydał polecenie ludobójstwa Romów. Organizowano zbiorowe polowania na Cyganów.

— w 1792 roku 45 Romów poddano torturom, po czym zostali zabici, za morderstwo na pewnych Węgrach, którzy faktycznie … żyli i obserwowali te egzekucje.

— Historycy uważają, że prawie połowa Romów była niewolnikami w Europie — od 14 wieku aż do połowy 19 wieku, kiedy zniesiono niewolnictwo.

— W latach 20-tych XX wieku, w czasie Republiki Weimarskiej Romów ponownie prześladowano. Zabroniono im korzystać z parków i publicznych łaźni. Wszyscy Romowie musieli być zarejestrowani na policji. Wielu wysłano do katorżniczych obozów pracy „z powodu bezpieczeństwa narodowego". Kiedy naziści przejęli władzę — prześladowani byli jeszcze silniej — podpadali bowiem pod ustawę „Norymberskie Prawo dla Ochrony Niemieckiej Krwi i Honoru". W 1937 roku Heinrich Himmler wydał dekret „Walka Przeciw Pladze Cygańskiej", który wzmocnił prześladowania Romów przez policję niemiecką.

— W okresie `Holocaustu` Romów uznano za „podludzi". W lipcu 1941 roku `einsatzkommandos` rozkazano zabijać „każdego Żyda, Cygana i osoby chore psychicznie". Kilka miesięcy później Himmler rozkazał deportację wszystkich Cyganów do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, w celu eksterminacji. Historycy szacują, że ok. pół miliona Romów zostało wymordowanych przez nazistów w czasie Drugiej Wojny Światowej.

Pora na teraźniejszość

—Badania opinii publicznej wśród dorosłych Bułgarów pokazują, że dyskryminacja i przesądy są powszechne:
91% uważa, że Romowie są „predestynowani" do popełniania aktów kryminalnych. 83% uważa, że Romowie są „leniwi i nieodpowiedzialni". 59% uważa, że nie mogłoby mieszkać w tym samym lokalu co Romowie. 94% powiedziało, że nie ożeniłoby się/wyszło za mąż za przedstawiciela tej nacji. 69% nie chciałoby mieć Roma za przyjaciela. Te statystyki pojawiają się w wielu badaniach a ich wyniki są podobne.

—Ze społeczności romskiej można zostać wyrzuconym za pracę w kilku "nieczystych" zawodach , nie można pracować jako policjant albo sędzia (bo nie można osądzać swoich braci), a także w służbie zdrowia (zakaz kontaktu z płynami ustrojowymi).Nie mogą też zajmować się sprzątaniem mieszkań czy wywozem śmieci.

— Zdarza się, że cechy fizyczne lub osobowe młodego Roma są źródłem jego późniejszego imienia np. Bango – Kulawy, Dynało – Głupi, Kaśuko – Głuchy, Koro – Ślepy.

—Tradycja zabrania im jakiegokolwiek kontaktu z przedstawicielami prawa.

—Wydają za mąż 15-letnie dziewczęta.

—"Gadzio", czyli nie-Rom, nie jest dla nich prawdziwym człowiekiem. Więc wobec nas, mogą zachowywać się źle. Kraść, atakować itd. Wewnątrz społeczności, wystarczy, że się upije i kogoś obrazi, a już ma problemy do końca życia.

Wątpię by było, bo ciekawostki zbierałem sam
Pojemność van'a?
zły_jodyn • 2014-03-12, 11:15
-Jak wygląda van zapewne wszyscy wiemy, a ile osób może nim podróżować?
-nie wiem...ale wejdzie do niego dwudziestu dorosłych cyganów i dwadzieścia dwoje dzieci.

Poniższe zdjęcia to dowód...



Wrocław walczy. Zdewastowano baraki dla romów.
K................y • 2014-01-19, 14:22
Powybijane szyby, pourywane klamki - w nocy ktoś zdewastował cztery baraki na wrocławskim osiedlu Tarnogaj, w którym miejsce mieli znaleźć m.in. Romowie z koczowiska. W pomieszczeniach są cegłówki i kamienie większe od ludzkiej głowy.



Mieszkańcy pobliskiego schroniska dla bezdomnych nic nie słyszeli. Zorientowali się dopiero nad ranem. - Też miałem zamieszkać w jednym z tych baraków. A co, gdyby ktoś był w środku? Od uderzenia takim kamieniem mógłby zginąć - mówi mieszkaniec schroniska Leszek Herliczka. Władze schroniska już zgłosiły to na policję.

- Jeżeli to się stało przeciwko Romom, to to jest straszne, paskudne. Wręcz świństwo - kwituje bezdomny.

Od kilku dni mieszkańcy osiedla Tarnogaj protestują. Nie chcą, żeby w barakach przy schronisku pojawili się Romowie z koczowiska. W klatkach schodowych, na słupach, witrynach sklepowych rada osiedla wywiesiła takie ogłoszenie: "Kontenery już są, nie dopuśćmy do tego, by ponownie zaistniały liczne kradzieże, degradacja środowiska w osiedlu i kradzieże mienia społecznego oraz włamania do samochodów. Protestujemy przeciwko decyzjom Urzędu Miejskiego".

We wtorek wieczorem, w siedzibie rady osiedla, zebrało się kilkudziesięciu mieszkańców. Chcą zebrać pod protestem jak najwięcej głosów i przekazać je prezydentowi miasta Rafałowi Dutkiewiczowi. Jeśli to nie poskutkuje, nie wykluczają ostrzejszych form protestu.

Przed wrocławskim sądem toczy się proces o eksmisję Romów z koczowiska. Pozwała ich gmina Wrocław, bo Romowie zajmują teren należący do miasta.


Źródło
Kto wie, może Wrocławianie wywalczą kiedyś czyste miasto
Obrońca ludu ubrudzonego
Rael3251 • 2014-01-16, 14:07

proszę, takiego paszkwila znalazłem dzisiaj w mojej bramie. komuś się ewidentnie w dupie poprzewracało, że broni te koczujące wszędzie i okradające ludzi zwierzęta
nie było bo zdjęcie zrobiłem 5 minut temu