Murzyn potrafi !
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 15:23
🔥
Ekspresowy rozładunek ..
- teraz popularne
🔥
Ciemny rozum ....
- teraz popularne
#rybka
Głuchoniemy Misza złapał złotą rybkę. Rybka przyzwyczajona do wielopokoleniowej tradycji już bez emocji wypowiada znaną formułkę i czeka. Nic. Po chwili znowu ją wypowiada, czeka... ale Misza cały czas milczy tylko pokazuje jakoś tak dziwnie ręką na usta i uszy. Rybka zdumiona, nie wie o co chodzi, więc po raz kolejny wypowiada formułkę, tym razem już z lekką irytacją. Dalej nic. Rybka już na serio wkurzona wypowiada po raz ostatni formułkę, a Misza jeszcze bardziej macha ręką wskazując na usta i uszy wytrzeszczając przy tym oczy jak dwie piłeczki do ping-ponga. Rybka nieziemsko wk🤬iona tą sytuacją ma dość i wylatuje z ręki Miszy wprost do jeziora i płynie przed siebie. Po chwili jednak się zatrzymuje, a jako że jest złotą rybką i spełnia życzenia oraz tradycji choć trochę musi stać się zadość, mówi z wymownym uśmieszkiem:
- Już mnie nigdy nie zobaczysz.
- Już mnie nigdy nie zobaczysz.
A mogła uj🤬 palec
Długo nie pożyła
Sk🤬esen co przyczajony
Pedał złowił złotą rybkę. Ta mówi do niego:
-Wypuść mnie, a spełnię jedno twoje życzenie.
Pedał myśli i mówi:
-Chcę okulary od Gucciego!
Rybka mówi:
-Okulary? Chłopie, na świecie bieda, wojny, głód, choroby...Pomyśl też o innych.
Pedał myśli, myśli i mówi:
-Okulary od Gucciego dla wszystkich!
-Wypuść mnie, a spełnię jedno twoje życzenie.
Pedał myśli i mówi:
-Chcę okulary od Gucciego!
Rybka mówi:
-Okulary? Chłopie, na świecie bieda, wojny, głód, choroby...Pomyśl też o innych.
Pedał myśli, myśli i mówi:
-Okulary od Gucciego dla wszystkich!
Koleś miksuje złotą rybkę w blenderze.
Jak za mocne to na harda
Jak za mocne to na harda
Za próbę zajumania rybki
1. Staszek złapał złotą rybkę. Ta, jak zwykle rzecze:
- Wypuść mnie błagam, a spełnię trzy Twoje życzenia. Pamiętaj jednak, że Twój sąsiad dostanie dwukrotnie więcej, niż ty.
- Nie ma problemu, złota rybko, mniejsza o sąsiada - cieszy się Staszek.
- Wybieraj więc - twoje pierwsze życzenie.
- Chcę najnowszego Mercedesa klasy S, pełne wyposażenie, najmocniejszy silnik - mówi Staszek.
I słowo staje się ciałem. Przed jego licha chatką pojawia się piękna limuzyna. Równocześnie przed jeszcze lichszym domostwem sąsiada nagle widzi dwa dokładnie tak wspaniałe auta, jak jego.
- Teraz czas na drugie życzenie - złota rybka ponagla
- Dobrze, w takim razie chcę najpiękniejszy dom w mieście, sześćset metrów kwadratowych, siedem sypialni, pięć łazienek, basen, kort tenisowy, wielki ogród...
I życzenie spełnia się w mgnieniu oka. Staszek przeciera oczy ze zdziwienia, cieszy się ogromnie, ale nagle kątem oka dostrzega piękną willę sąsiada. W zasadzie nie willę, tylko dwukrotnie większy od jego nowego domu wytworny pałac, znacznie większy, piękniejszy, niczym rezydencje najbogatszych ludzi świata...
- I ostatnie życzenie, drogi Franku, zastanów się dobrze - rzecze rybka
Franek myśli chwilę.
- Złota rybko - chcę oślepnąć na jedno oko....
2. Przychodzi Staszek do Franka, patrzy, a przy rozpadającej się chałupie stoi piękny kort tenisowy, a na nim grają Nadal z Federerem. Widownia, sędziowie, chłopcy do podawania piłek, kamery. Staszek własnym oczom nie wierzy.
- Ty, Franek, co jest grane, czy ja śnię? Skąd to wszystko tutaj?
- No nic, złapałem złotą rybkę.
- Jak to?
- Ano tak to, złapałem, poprosiłem o spełnienie jednego życzenia i mam.
- A nie mógłbyś mi przypadkiem mi jej pożyczyć?
- Nie ma sprawy, aczkolwiek wiesz - rybka co prawda złota, ale stara już chyba, nie gwarantuję sukcesu.
Staszek bierze jednak rybę, niesie w słoiku po ogórkach do domu i rzecze do niej: A teraz słuchaj - chcę kupę złota...
No i sru - całe mieszkanie zawalone kupą błota.
Wk🤬iony Staszek wraca do kolegi z reklamacją, ten na to:
- A co ty, k🤬a, myślałeś, że ja chcę wielkiego tenisa ?
- Wypuść mnie błagam, a spełnię trzy Twoje życzenia. Pamiętaj jednak, że Twój sąsiad dostanie dwukrotnie więcej, niż ty.
- Nie ma problemu, złota rybko, mniejsza o sąsiada - cieszy się Staszek.
- Wybieraj więc - twoje pierwsze życzenie.
- Chcę najnowszego Mercedesa klasy S, pełne wyposażenie, najmocniejszy silnik - mówi Staszek.
I słowo staje się ciałem. Przed jego licha chatką pojawia się piękna limuzyna. Równocześnie przed jeszcze lichszym domostwem sąsiada nagle widzi dwa dokładnie tak wspaniałe auta, jak jego.
- Teraz czas na drugie życzenie - złota rybka ponagla
- Dobrze, w takim razie chcę najpiękniejszy dom w mieście, sześćset metrów kwadratowych, siedem sypialni, pięć łazienek, basen, kort tenisowy, wielki ogród...
I życzenie spełnia się w mgnieniu oka. Staszek przeciera oczy ze zdziwienia, cieszy się ogromnie, ale nagle kątem oka dostrzega piękną willę sąsiada. W zasadzie nie willę, tylko dwukrotnie większy od jego nowego domu wytworny pałac, znacznie większy, piękniejszy, niczym rezydencje najbogatszych ludzi świata...
- I ostatnie życzenie, drogi Franku, zastanów się dobrze - rzecze rybka
Franek myśli chwilę.
- Złota rybko - chcę oślepnąć na jedno oko....
2. Przychodzi Staszek do Franka, patrzy, a przy rozpadającej się chałupie stoi piękny kort tenisowy, a na nim grają Nadal z Federerem. Widownia, sędziowie, chłopcy do podawania piłek, kamery. Staszek własnym oczom nie wierzy.
- Ty, Franek, co jest grane, czy ja śnię? Skąd to wszystko tutaj?
- No nic, złapałem złotą rybkę.
- Jak to?
- Ano tak to, złapałem, poprosiłem o spełnienie jednego życzenia i mam.
- A nie mógłbyś mi przypadkiem mi jej pożyczyć?
- Nie ma sprawy, aczkolwiek wiesz - rybka co prawda złota, ale stara już chyba, nie gwarantuję sukcesu.
Staszek bierze jednak rybę, niesie w słoiku po ogórkach do domu i rzecze do niej: A teraz słuchaj - chcę kupę złota...
No i sru - całe mieszkanie zawalone kupą błota.
Wk🤬iony Staszek wraca do kolegi z reklamacją, ten na to:
- A co ty, k🤬a, myślałeś, że ja chcę wielkiego tenisa ?
Rybak złowił złotą rybkę.
- Wypuść mnie, to spełnię twoje jedno życzenie - prosi go rybka.
- Dobrze... - zgadza się rybak - więc zrób tak, abym potrafił zrozumieć kobiety.
- No co ty? To jest za trudne, jeszcze nikt nie zrozumiał kobiety. Musisz wymyśleć coś innego.
Rybak na to:
- No trudno, więc chciałbym, aby Polska awansowała do mistrzostw świata w piłce nożnej...
- To chcesz zrozumieć blondynki czy brunetki???
- Wypuść mnie, to spełnię twoje jedno życzenie - prosi go rybka.
- Dobrze... - zgadza się rybak - więc zrób tak, abym potrafił zrozumieć kobiety.
- No co ty? To jest za trudne, jeszcze nikt nie zrozumiał kobiety. Musisz wymyśleć coś innego.
Rybak na to:
- No trudno, więc chciałbym, aby Polska awansowała do mistrzostw świata w piłce nożnej...
- To chcesz zrozumieć blondynki czy brunetki???
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie