Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#sadol

syrop
Konto usunięte • 2014-02-26, 12:24
debiut

jaki syrop kupują sadole?
-
-
-
-
-
-
-
-
-sadostol
Mój Dziadek sadol
szoszana • 2014-02-02, 20:54
Mój dziadek mnie dziś rozwalił. Siedzę z babcia i dziadkiem w kuchni, babcia jak zawsze stęka,ze coś ja boli (78 lat na karku, były chemik jądrowy, także w ogóle dziwne ,ze jeszcze żyje), nagle chwyta mojego dziadka za przedramię i rozwinęła się taka rozmowa:

B:Patrz jakie mam zimne ręce, puls mam slaby, może to już mój koniec
D: Zabierz rękę, w prosektorium byłabyś cieplejsza.

Podstawa udanego życia to mieć zajebistych dziadków
dzień sadola na ostro
Konto usunięte • 2014-01-28, 7:13
Tamtego dnia byłem w mieście. Na początek zobaczylem Tuska, pomyślałem, że zaraz mu ryj przemodeluję, ale zobaczyłem tuż obok muzułmankę z dzieckiem, moje plany sie zmieniły, donek zaczeka, a tą szmatę najpierw wyślę na harda. Tak też zrobiłem. Zdążyłem jeszcze wypić piwko w ramach samozadowolenia. Służby porządkowe niedługo się pojawiły i zaczęły mi dawać ostrzeżenia. Nie miałem wyboru. Zamknąłem kompa i pojechałem na wieś do mamy po słoiki.
Mapa Iraku
Konto usunięte • 2013-12-28, 17:45
Prawdziwe. Z całego zdjęcia chyba najbardziej sadystyczna jest ta uśmiechnięta minka (hehe minka ta bum tss)

Moda prawdziwego sadola
Konto usunięte • 2013-12-27, 16:00
Na drugim obrazku typowy użytkownik sadola który "zna się" na odpowiednim dobraniu ubioru



Nie, nie mam bólu dupy ale czekam na wasz

Zaj🤬e ze srejka, niestety bez podpisu
"sadistic.pl" bo złamały mi się kredki w paincie
Sadol na mieście
Bazyliszek • 2013-11-26, 20:17
Dowcip rozbudowany na potrzeby portalu

Wychodzi użytkownik portalu Sadistic z budynku urzędu
Przednim parking z kilkunastoma samochodami w tym jeden stojący na zakazie i prawymi kołami na trawniku
A przed samochodem strażniczka miejska, która coś pisze na kartce notatnika.
Wywiązuje się rozmowa
US---Użytkownik Sadola
SM---Strażniczka Miejska

US---co tam piszesz, co tam już piszesz ?
SM---to pana samochód ?
US---ja pierwszy pytałem co tam wypisujesz kobieto
SM---Proszę pana tu jest zakaz i jak na razie piszę informację, by przestawić samochód, bo jest zakaz, widać znak ?
US---a nie lepiej sprawdzić czy pieski nie srają po trawnikach ?
SM---Proszę pana na razie jest informacja, by przestawić samochód, ale jak pan chce to może być mandat
US---W tyłek sobie wsadź ten mandat kobieto
SM---no to mandat 100zł będzie za wycieraczkę
US---Ojej, jestem przerażony, co ja biedny teraz pocznę--nabija się sadol
SM---Mam widełki 100-300zł więc jednak będzie maksymalna kwota i samochód ma stąd zniknąć
Mandat wędruje za wycieraczkę i strażniczka odchodzi
Sadol poprawia kołnierz kurtki i rusza w stronę domu, no bo przecież przyszedł piechotą...

.
Nauczyciel w czerni
Konto usunięte • 2013-11-24, 23:03
Po pierwszej historyjce przyszła kolej na następną, również z czasów szkoły średniej. Szkoła, do której chodziłem, dała mi mnóstwo pozytywnych wspomnień, które poprawiają mi humor w tak pochmurne dni jak ten. Zaczynajmy!

Lekcje religii prowadził młody ksiądz. Można było o nim powiedzieć jedno, minął się z powołaniem. Nie dlatego, że źle uczył ale dlatego, że sam nie dawał zbyt dobrego przykładu uczniom. Zaczynając od sprośnych kawałów, po nieprzepisowej jazdy starym renault clio kończąc. Ogólnie to był pozytywny człowiek i naprawdę bardziej bym go widział w roli prowadzącego "ukryta kamera" lub innych jajcarskich programów niż w roli duchownego. Do rzeczy, kiedy o mało mnie nie przejechał na pasach, postanowiłem na lekcji podchwytliwie zapytać o jego niebezpieczną jazdę i czy dostał ewentualne mandaty.

K: Tak, i nawet mam już 14pkt karnych więc muszę się ograniczać- i tu puścił do mnie oczko.
Ja: A ksiądz już kiedyś kogoś przejechał?
K: Z ludzi to jeszcze nie, chociaż przejechałem już kilka psów i kotów, ale najbardziej- na jego twarzy pojawił się jeden z jego szelmowski uśmiechów - Najbardziej lubię rozjeżdżać jeże. Robią wtedy takie fajne "PLUM"

Przez cały okres mojej edukacji nie spotkałem tak sadystycznego i zarazem pozytywnie stukniętego księdza