#samolot
Kamera ochrony ujęła dramatyczny moment rozbicia się samolotu o drzewo, a później jego zapłonu.
Russel Smith rozbił szcześcioosobową, dwusilnikową Cessnę 421 o wielki dąb.
Pilot był uwięziony w powyginanym wraku samolotu.
Aubrey Morris, który prowadzi sklep kilka stóp od miejsca zdarzenia, usłyszał silny huk i wybiegł na zewnątrz, żeby zobaczyć co się dzieje.
"Usłyszałem głośny grzmot, po czym rozglądałem się myśląc, że to uderzenie tornada. Następnie spostrzegłem samolot rozbity o drzewo" - opowiedział stacji News 5.
Morris, widząc stan samolotu był przekonany, że pilot nie mógł wyjść z tego cało. Jednak zobaczył ruch w kokpicie i ruszył z innymi przechodniami na pomoc. Ludzie odciągnęli pilota w bezpieczne miejsce. Russel Smith, pilot, który przelatał ponad 50 lat beż żadnego incydentu, wyszedł z tego bez większego uszczerbku na zdrowiu, jedynie z drobnymi obrażeniami i bólem głowy.
Zdarzenie miało miejsce w mieście Foley, w stanie Alabama.
– Nigdzie, boję się latać.
– To golnij sobie przed
lotem.
– Jak sobie golnę, to mnie i tu jest dobrze.
Zamach? Czekam na niezawodnych ekspertów i bólodupiarzy smoleńskich.
Jak w tytule.
Pewnego razu leciał samolotem nad Atlantykiem.
Samolot wpadł w turbulencje i zaczyna spadać.
-Możemy się uratować, ale jeden z nas musi wyskoczyć - mówi pilot.
Ciągną słomki. Rudy losował pierwszy i od razu wylosował krótką.
-To nie fair! Powtórzmy! - mówi rudy. Powtórzyli, rudy znów wylosował krótką.
-No dobra, nie wiem na co liczę - mówi rudy - Wyskoczę, ale pod jednym warunkiem: musicie poprawnie
odgadnąć ile wynosi suma jaj moich i jaj pilota.
-To proste, cztery! - Wykrzykują wszyscy.
Rudy cały szczęśliwy zdejmuje gacie i pokazuje wszystkim jedno jajo.
Wtedy podchodzi pilot, zdejmuje gacie i pokazuje swoje trzy.
Zaj🤬e z jbzd.pl, ale żeby nie było to ładnie przepisałem, a nie tylko obrazek wkleiłem
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie