Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#samotna

Wywiad z 1969
TT4 • 2017-02-26, 14:59
Bez obaw - są napisy ale jak ktoś nie kuma to reporter przeprowadza wywiad z samotną wędrowniczką przez Danię. Na pytanie co zrobi gdy zostanie napadnięta przez zbójów od razu otrzymuje konkretną odpowiedź

Oto dwa etapy rozwoju seksualnego kobiety:

1- Spadaj ode mnie ofiaro losu, taka c🤬a jak ty nie ma u mnie żadnych szans, wolę twardzieli, bo twardziele kochają najmocniej.

2- Samotna matka pozna uczuciowego i wrażliwego mężczyznę na poziomie, z własnym mieszkaniem i dobrymi zarobkami.
Bogacze vs Biedni
k................c • 2013-12-28, 23:46
Historia z 23 grudnia i z wczoraj.
Wiec tak pracuje dorywczo jako kierowca , miałem kurs z 3 parami drzwi i drobnymi mebelkami, dojechałem pod wskazany adres dzwonie i się pytam czy ktoś zejdzie , starsza pani odpowiada czy nie mogę jej tego wnieść bo mieszka sama wiec wniosłem jej to zajęło mi to 20 minut i na koniec chciała mi dać 50 zł nie wziąłem przytuliłem ją i powiedziałem wesołych świąt starsza pani się tylko wzruszyła i podziękowała , następnie miałem kurs to jakieś kolesia który się budował i miałem paletę gipsu i płytek dzwonie gdzie to jest bo to było za miastem no mówi mi żebym skręcił w uliczkę i jak będzie stała beta to tam , jadę i widzę stoi to wjechałem na podwórko ładnie tyłem zajeżdżam i pierwsze co czemu pan nie przyjechał dostawczakiem z windą powiedziałem że się zepsuł puścił jakieś bełta pod nosem i pyta się czy mu pomogę dobra to mu pomogłem podziękował i nara nawet nie zaproponował żadnego napiwku nie do co biedna starsza pani.
Ale to nic wczoraj miałem znowu kurs do tego samego gościa , podjechałem już z windą otwieram windę i mówię to proszę sobie brać , ten odpowiada "ale ja nie mam ubrań roboczych" to mówie do niego a ja nie mam obowiązku tachać tego, ten mi wpiera że mam to odpowiedziałem żeby zadzwonił tam gdzie pracuje wyciaga telefon ustawia specjalnie na głośnomówiący i pyta się o to i słyszy odpowiedzi : "Kierowca ma tylko dostarczyć towar klientowi , może wnieść towar za dodatkową opłatą" jego mina bez cenna , to się rozłączył ściąga swoją skórę kładzie na masce swojego bmw i bierze się do roboty ja sobie stałem obok z lekkim usmiechem na twarzy trzymajac fakturę i długopis , grzecznie podszedł podpisał coś tam burknął pod nosem jak odchodziłem i pojechał na magazyn po następny ładunek.