Pojechał Biedroń do Szkocji. Nie przepuścił żadnej spódniczce.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
29 minut temu
#spódniczka
Widok przyciągający jak magnes
- W takiej krótkiej spódniczce na dyskotekę nie pójdziesz!
- Tato, ale ja mam już 18 lat.
- Gówno mnie to obchodzi, Kamil. Nie idziesz!
- Tato, ale ja mam już 18 lat.
- Gówno mnie to obchodzi, Kamil. Nie idziesz!
Tak się teraz laski bawią...
Zabezpieczona, więc szybko nie ucieknie i nikt nie ukradnie.
miłego oglądania :]
-Dlaczego wszyscy Szkoci noszą spódniczki?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
-Żeby owce nie usłyszały rozporka.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
-Żeby owce nie usłyszały rozporka.
Mama mówiła Jasiowi, żeby nie wkładał dziewczynkom rączek pod spódniczkę, bo dziewczynki maja tam zęby i mogą go ugryźć... Pewnego razu będąc z dziewczynką:
- Jasiu, wsadź mi rączkę pod spódniczkę...
- Nie... wy macie tam zęby...
- Jasiu, co ty bredzisz. Popatrz..
Panienka usiadła, podniosła spódniczkę... Jasiu patrzy i mówi:
- No zębów nie ma, ale dziąsła to masz w złym stanie...
- Jasiu, wsadź mi rączkę pod spódniczkę...
- Nie... wy macie tam zęby...
- Jasiu, co ty bredzisz. Popatrz..
Panienka usiadła, podniosła spódniczkę... Jasiu patrzy i mówi:
- No zębów nie ma, ale dziąsła to masz w złym stanie...
Facet wraca do domu z podbitymi oczami, małżonka przestraszona pyta gościa:
- A co ci się stało, człowieku?
- Nigdy nie rozumiałem kobiet - westchnął ciężko - wyjeżdzałem schodami ruchomymi z metra i stanąłem za taką młodą panią w krótkiej spódniczce. W pewnej chwili zauważyłem, że materiał wpił się jej między pośladki, więc sięgnąłem ręką i go wyciągnąłem. Wtedy ta kobitka odwróciła się i zasoliła mi z całej siły pod oko.
- Całkiem normalne z jej strony. - stwierdziła żona - A drugie ślepie?
- Ano, doszedłem do wniosku, że początkowy stan rzeczy odpowiadał tej pani, więc zwyczajnie wepchnąłem kawałek spódniczki tam gdzie był
- A co ci się stało, człowieku?
- Nigdy nie rozumiałem kobiet - westchnął ciężko - wyjeżdzałem schodami ruchomymi z metra i stanąłem za taką młodą panią w krótkiej spódniczce. W pewnej chwili zauważyłem, że materiał wpił się jej między pośladki, więc sięgnąłem ręką i go wyciągnąłem. Wtedy ta kobitka odwróciła się i zasoliła mi z całej siły pod oko.
- Całkiem normalne z jej strony. - stwierdziła żona - A drugie ślepie?
- Ano, doszedłem do wniosku, że początkowy stan rzeczy odpowiadał tej pani, więc zwyczajnie wepchnąłem kawałek spódniczki tam gdzie był
Wsiąść na konia?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie