Główna Poczekalnia (4) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 1:23

#spotkanie

Witam , zapraszam do dyskusji z polkami które dają dupy c🤬kom i są z tego dumne. Nie tolerancyjnych ludzi nazywają zacofanymi islamofobami

Liczę na masę trudnych pytań z waszej strony , a najlepiej kulturalnie zadanych bo wtedy nie mają się czego przyczepić i muszą odpowiadać a co jest rzeczą normalną u nich nie potrafią odpowiedzieć na trudne pytania

https :// www . facebook . com /events/1378864969035585 /1379464448975637/ ?notif_t=event_mall_reply

Pierwszy temat nie mogę dodać linka , usuńcie spacje



Tutaj wymiana zdań na zachęcenie:


Bonusowe Heheszki:

piła tarczowa
konto usunięte • 2014-03-12, 18:49
Moje małe spotkanie z piłą tarczową, dzięki Bogu palec jest cały brudne paznokcie od pracy jak by ktoś się czepiał jak słabe to wywalcie





blizniczki
nidzwiedz • 2014-01-25, 20:13
Bylo dwoch barci, pierwszy rwal laski na kazdym kroku i na wszelkie mozliwe sposoby, wiec rece go nie bolaly, za to drugi, to gdyby krowy majtki nosily golej vaginy by na oczy nie widzial.
Wiec przychodzi ten ciamajdowaty do lovelasa i prosi aby ten mu pomogl cos wyrwac. Po zastanowieniu lovelas mowi
-mam dwie blizniaczki, pojdziemy do nich, a ty obserwuj co robie i staraj sie robic podobnie.
Po drodze lovelas wchodzi do kwiaciarni i kupuje dwie roze, drugi mysli " no nie moge kupic kwiatow skoro on juz kupil", wiec w nastepnym sklepie kupil dwie torby cukierkow.
Przychodza do domu blizniaczek, dzwonia, drzwi sie otwieraja i lovelas wchodzac mowi:
- 1 roza dla jednej rozy, 2 roza dla drugiej rozy.
Za nim wparowuje ciamajda i z blyskiem w oku:
- 1 torba jednej torbie, 2 torba drugiej torbie....
tssss bum
Babcie
konto usunięte • 2013-12-05, 19:09
Takie tam rozmówki babulinek



Źródło: nie potrafię czytać, więc nie mam pojęcia...
Wizyta u narzeczonej
wojtek95do • 2013-11-09, 16:53
Witam, dzisiaj chciałem się podzielić historią jaką opowiedział mi mój ojciec.

Mój ojciec za czasów młodości mieszkał w małym miasteczku koło Sandomierza (niezorientowanych gdzie to jest odsyłam do google,map.pl). Jako, że niewiele osób w tamtych czasach mogło się pochwalić samochodem osobowym (wiadomo: komunizm i te sprawy), musiał się on dostać do Sandomierza (tam bowiem mieszkała jego dawna narzeczona) autobusem. Pech chciał, że cały tył autobusu był zajęty, więc ojczulek musiał siedzieć z przodu. Mój ojciec jako stary przekręt nie kupił biletu, bo myślał, że mu się upiecze. Niestety przeliczył się, bo tego dnia w autobusie był kanar... Kobieta 40 - 50 lat, gruba i z pysiora niewyjściowa. Jak na złość owe grube babsko zaczęła sprawdzanie biletów od mojego seniora.
Baba podchodzi pod starszego jak to zwykle robią kanary z tekstem:
- Proszę pokazać bilet,
- Nie mam (odpowiada mój ojciec),
- Słucham pana?
- Nie mam stara dz🤬ko!
- Ty niewychowany gówniarzu! Na komisariat cię weźmiemy!

W tym momencie pojawiła się szansa aby uciec z miejsca akcji, gdyż autobus się zatrzymywał na przystanku. Staruszek popchnął kanara i sp🤬zielił z autobusu. Ucieszony, że udało mu się za darmo dostać z punktu A do B udał się do domu narzeczonej, gdyż jej matka była w pracy.
Parę godzin później rozległo się pukanie do drzwi wejściowych. Narzeczona powiedziała ojcu, że to pewnie jej mama i że chciałaby go z nią zapoznać.
Zgadnijcie kim była matka narzeczonej... Dokładnie tak! To była ta sama babka od sprawdzania biletów, którą zwyzywał ojciec!
Nie wypadało się nie odzywać, więc powiedział dobry wieczór po czym wymyślił, że się śpieszy do domu i wyszedł z mieszkania narzeczonej. Jak się domyślacie nigdy tam nie wrócił.

Tak wiem, mało sadystyczne, ale dosyć to ciekawa opowieść.
Spotkanie w raju
BongMan • 2013-10-13, 17:24
Umiera mąż. Parę miesięcy później umiera żona. Trafia do raju. Kiedy tylko zobaczyła męża, od razu pobiegła do niego, wołając:
- Kochanie, jak się cieszę, że cię znowu widzę!
- O nie, ni c🤬ja! Było jasno powiedziane: ''dopóki śmierć was nie rozłączy''!
Spotkanie 2 żołnierzy
koopa • 2013-09-18, 18:25
Lubelszczyzna. Kijany. Pomocnicza Jednostka Wojskowa. Niedaleko kantyny spotykają się dwaj żołnierze.
- Ej ty, leszczu, czemuś mi nie zasalutował?
- A ty, młocie, czemuś mi nie zasalutował?
- A kto ty jesteś?
- A ty?
- Jestem sierżantem!
- Ja też jestem sierżantem!
- Hmmm... A ile masz wzrostu?
- 180 cm!
- Ja też mam 180 cm! A ile ważysz?
- 80 kilo.
- I ja też 80 kilo. A...
W tym momencie indagowany salutuje i odchodzi. Pytacz go dogania:
- Słuchaj kolego, czemuś mi w końcu zasalutował pierwszy? Stopień mamy ten sam, wzrost też...
- Ale ty jesteś cięższy o jakieś 200 gram.
- Dlaczego?!
- A bo już dawno na ciebie c🤬ja położyłem.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

 Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem