Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#sprawiedliwość

Wyrwanie chwasta
RobDeMay • 2022-12-28, 19:43
6 marca 1981r. trzeciego dnia procesu, Marianne Bachmeier przemyciła na salę sądową sądu w Lubece berettę 70 i strzeliła w plecy zabójcy swojej córki Klausa Grabowskiego, który przyznał się do winy. Bachmeier wystrzeliła 8 razy, 7 kul trafiło Grabowskiego zabijając go niemal natychmiast

Na początku lipca zatrzymano Krystiana M., Polaka podejrzewanego o zlecenie zabójstwa holenderskiego dziennikarza śledczego, Petera R. de Vries, do którego doszło latem ubiegłego roku. Krystian M. miał zapłacić sprawcom, w tym innemu Polakowi, 150 tys. euro.

W materiale poza tym m. in. o:
*Skazującym wyroku dla byłych członków grupy mokotowskiej – Piotra G. ps. „Gulczas”, Marcina S. ps. „Mołek” vel „Molek” i Oskara Z. ps. „Oskar”
*Uchyleniu decyzji wobec Ryszarda Boguckiego o warunkowym, przedterminowym zwolnieniu z odbywania reszty kary 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo lidera grupy ożarowskiej, Andrzeja K. ps. „Pershing”
*Napadzie na konwojenta pod bankiem na stołecznym Mokotowie
*Akcie oskarżenia wobec Daniela G. ps. „Łoker” i członków dwóch gangów, którymi miał kierować

Prawdziwy dramat
darex99 • 2020-12-12, 22:15
pewnie będą protesty, bo zamordował dawno temu, więc trzeba było mu dać dom i socjal, a nie takie coś. Świat jest jednak okrutny - mu nie dali szansy! Przecież przeprosił..Zabić? Niech pierwszy z Was rzuci kamieniem, co nigdy nie zabił - kto nie ma pokus w końcu.
PS. I do tego wszędzie rasizm!! Podejrzewam, że to wszystko przez to, że miał czarny kolor skóry, masakra, do czego to doszło, zero wyrozumiałości dla mniejszości.

onet.pl/informacje/onetwiadomosci/usa-brandon-bernard-nie-zyje-wykonan...

USA: Wykonano karę śmierci na Brandonie Bernardzie. W ostatnich słowach przeprosił rodziny ofiar

Przeprowadzono pierwszą z ostatnich pięciu egzekucji, zaplanowanych przed końcem prezydentury Donalda Trumpa. Śmiertelny zastrzyk podano Brandonowi Bernardowi, który jako nastolatek dokonał morderstwa w 1999 r. O jego ułaskawienie apelowała prokurator, członkowie ławy przysięgłych, która wydała wyrok, a nawet celebryci, m.in. Kim Kardashian. Jeśli wykonane zostaną pozostałe cztery wyroki śmierci, Donald Trump będzie prezydentem, za którego kadencji odbyło się najwięcej egzekucji od ponad 100 lat - podaje BBC.

40-letni Brandon Bernard został skazany za morderstwo w 1999 r., kiedy był nastolatkiem i jest najmłodszym przestępcą straconym przez rząd federalny od prawie 70 lat - informuje BBC. Przed egzekucją Bernard przeprosił rodzinę pary, którą zabił.

Przed końcem kadencji Donalda Trumpa zaplanowano jeszcze cztery egzekucje. Jeśli zostaną przeprowadzone, Trump będzie prezydentem, który nadzorował najwięcej wyroków śmierci od ponad wieku - informuje BBC.

Zrywają one ze 130-letnim precedensem wstrzymania egzekucji w okresie przekazywania władzy prezydenckiej. Joe Biden zostanie prezydentem 20 stycznia.

Śmierć Bernarda nastąpiła w czwartek o godz. 21.27 czasu lokalnego w zakładzie karnym w mieście Terre Haute w stanie Indiana.
Ostatnie słowa skazanego

Przedtem skierował swoje ostatnie słowa do rodziny ofiar, mówiąc spokojnie przez ponad trzy minuty - relacjonuje BBC.

- Przepraszam. To jedyne słowa, które mogę powiedzieć, które całkowicie oddają to, co czuję teraz i jak czułem się tamtego dnia - cytuje jego słowa Associated Press.

Egzekucja została opóźniona o ponad dwie godziny po tym, jak prawnicy Bernarda daremnie poprosili Sąd Najwyższy o jej wstrzymanie. W sprawie wypowiadała się m.in. prokurator federalna Angela Moore, która wcześniej domagała się kary śmierci. Prokurator była za zmianą wyroku na dożywocie. Podobny apel wystosowało pięciu członków ławy przysięgłych, która wydała wyrok za zabójstwo z 1999 r. Sprawą zainteresowali się też celebryci - w obronie Bernarda wystąpiła Kim Kardashian. Wielokrotnie w mediach społecznościowych apelowała o jego ułaskawienie.
Za co skazany został Brandon Bernard?

Bernard został skazany na śmierć za udział w zabójstwie Todda i Stacie Bagley w czerwcu 1999 r. w Teksasie. Razem z czterema innymi nastolatkami obrabował parę, a następnie zmusił do wejścia do bagażnika samochodu. Gdy leżeli w bagażniku, zostali zastrzeleni przez 19-letniego Christophera Vialvę. Później Bernard podpalił samochód.

Jego obrońcy wskazywali, że zrobił to w obawie przed Vialvą, który został stracony w październiku. Pozostali oskarżeni otrzymali wyroki więzienia, ponieważ w momencie zbrodni mieli poniżej 18 lat i byli sądzeni jako nieletni.
Polski system sprawiedliwości
BongMan • 2015-06-28, 12:06
Wczoraj przez chwilę zwątpiłem w Polski system sprawiedliwości gdy usłyszałem, że “Pruszków” to w sumie niewinne chłopaki i nie ma sensu ich trzymać za kratkami. Na szczęście dziś skazany został 19-latek, przy którym znaleziono 0,3g marihuany, więc znów czuję się bezpiecznie.
Lincz na pijanym kierowcy w Bełchatowie
i................a • 2014-07-28, 23:23
Bełchatowscy policjanci zatrzymali pięć osób podejrzanych o śmiertelne pobicie 25-latka. Pretekstem do skatowania mężczyzny miało być spowodowania przez niego wypadku pod wypływem alkoholu.

Policjanci z Bełchatowa wyjaśniają okoliczności śmiertelnego pobicia 25-letniego mieszkańca województwa śląskiego. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę, około godz. 2.30. Pobicie miało miejsce w Bełchatowie na parkingu przy ul. Edwardów. Nadzór nad sprawą przejęła prokuratura.

"Mężczyzna kierując forda mondeo, spowodował kolizję z oplem vectrą, którym kierowała 28-letnia bełchatowianka" - opisuje zajście bełchatowska policja na swojej stronie internetowej. Według funkcjonariuszy zachowanie sprawcy, a także jego wypowiedzi sugerowały nietrzeźwość. Do uczestników wypadku podeszło pięciu mężczyzn, którzy "wdali się z 25-latkiem w pyskówkę". Następnie - jak opisuje policja - zaczęli go kopać i bić pięściami. Gdy kierowca leżał na ziemi, zaczęli po nim skakać.

Kiedy mężczyzna stracił przytomność, oprawcy uciekli. Pobity został przewieziony do bełchatowskiego szpitala. W wyniku doznanych obrażeń zmarł. Badanie wykazało obecność ponad trzech promili alkoholu w jego organizmie.

Policja ustaliła rysopisy poszukiwanych i kilkanaście minut po zdarzeniu jeden z patroli zatrzymał całą piątkę w pobliżu bełchatowskiego osiedla Okrzei. Do policyjnego aresztu trafili: 31-letni bełchatowianin, 39-letni mieszkaniec gminy Drużbice i trzech mieszkańców Zduńskiej Woli w wieku 28, 29 i 34 lat. Wszyscy, z wyjątkiem 29-latka, byli pod wpływem alkoholu.

Podejrzanym o pobicie ze skutkiem śmiertelnym grożą kary od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Źródło:
wiadomosci.onet.pl/lodz/lincz-w-belchatowie-pobili-na-smierc-mezczyzne...

PS. Dobrze mu tak.