Czasem naprawdę ciężko uwierzyć w ludzką głupotę
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:14
#spóźnienie
- Przepraszam za spóźnienie, straszne korki na przedmieściach.
- Przecież mieszkasz tuż obok.
- Tak, ale poszedłem na przedmieścia zobaczyć jakie straszne korki.
- Przecież mieszkasz tuż obok.
- Tak, ale poszedłem na przedmieścia zobaczyć jakie straszne korki.
– Co tak późno wracasz? Gdzieś ty
był?
– Kochanie, musiałem zostać w pracy.
– Nie kłam!
– OK, Ty wredna k🤬o, musiałem zostać w pracy.
był?
– Kochanie, musiałem zostać w pracy.
– Nie kłam!
– OK, Ty wredna k🤬o, musiałem zostać w pracy.
- Część, szefie. Co tam?
- Gdzie jesteś?
- W sklepie, kupuję zegarek.
- Znowu się spóźniasz. Wiesz, która jest godzina?
- Nie, jeszcze go nie kupiłem.
- Gdzie jesteś?
- W sklepie, kupuję zegarek.
- Znowu się spóźniasz. Wiesz, która jest godzina?
- Nie, jeszcze go nie kupiłem.
Z tymi amerykańskimi filmami to coś jest nie tak.
Tam człowiek wstaje rano, idzie pobiegać, wraca do domu, bierze prysznic, goli się, przebiera się w garnitur, je pełne
śniadanie z rodziną i omawia plan dnia.
A ja wstaję rano, idę na dwójkę do kibla, myję twarz nad umywalką i okazuje się, że już w tym momencie jestem spóźniony.
Tam człowiek wstaje rano, idzie pobiegać, wraca do domu, bierze prysznic, goli się, przebiera się w garnitur, je pełne
śniadanie z rodziną i omawia plan dnia.
A ja wstaję rano, idę na dwójkę do kibla, myję twarz nad umywalką i okazuje się, że już w tym momencie jestem spóźniony.
Facet przychodzi do pracy z godzinnym opóźnieniem. Ma zabandażowane prawie wszystkie części ciała.
- Dlaczego się spóźniłeś? - zapytał szef.
- Spadłem z trzeciego piętra.
- To godzinę żeś spadał?
- Dlaczego się spóźniłeś? - zapytał szef.
- Spadłem z trzeciego piętra.
- To godzinę żeś spadał?
Na chwilę przed odpłynięciem, na pokład statku wbiega ostatni, spóźniony pasażer i pyta kapitana:
- Czy ta Arka Noego jest już pełna?
- Teraz już tak - odpowiada kapitan - brakowało nam tylko jednego barana.
- Czy ta Arka Noego jest już pełna?
- Teraz już tak - odpowiada kapitan - brakowało nam tylko jednego barana.
Policjant przychodzi do pracy spóźniony 2 godziny.
Szef się pyta:
-Dlaczego się spóźniłeś?
-A bo widzi szef dzisiaj rano zostałem ojcem!
-Gratuluje, chłopiec czy dziewczynka?
-A to będę wiedział dokładnie za 9 miesięcy.
Szef się pyta:
-Dlaczego się spóźniłeś?
-A bo widzi szef dzisiaj rano zostałem ojcem!
-Gratuluje, chłopiec czy dziewczynka?
-A to będę wiedział dokładnie za 9 miesięcy.
Zostańmy jeszcze godzinę, przecież nie odpłyną bez nas...
- Jadę w korku, spóźnię się, nie wiem ile...
- Długi ten korek?
- Nie wiem... pierwsza jadę...
- Długi ten korek?
- Nie wiem... pierwsza jadę...
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie