Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#starość

Seks na starość
zsakuł • 2014-01-04, 23:05
- Dziadku, a tobie łatwo uprawiać seks w tak podeszłym wieku?
- Bardzo łatwo, wnusiu.
- To znaczy…?
- Jedną ręką gładzę jednocześnie pierś i łechtaczkę.
Babcie
A................U • 2013-12-05, 19:09
Takie tam rozmówki babulinek



Źródło: nie potrafię czytać, więc nie mam pojęcia...
3 zasady starości
l................5 • 2013-10-25, 15:36
1. Nie omijaj toalety.
2. Nie marnuj wzwodu.
3. Nie ufaj pierdnięciom

Bezczelnie zaj🤬e z The Bucket List
Łódzki tramwaj
NeverLie2Me • 2013-09-30, 17:15
Akcja dzieje się w mieście absurdów, Łodzi.

Jak jeszcze studiowałem i jeździłem tramwajem na uczelnię nie wiadomo skąd zawsze w tramwaju była masa starych ludzi. Dosłownie zatrzęsienie. Łódź do "najmłodszych" miast nie należy, ale to jest aż przegięcie. I owi starzy ludzie, głównie płci żeńskiej, zap🤬lają komunikacją miejską właśnie w godzinach szczytu. C🤬j wie po co...

Koniec czerwca, zajebiście gorąco, godzina 16.30, tramwaj naj🤬y jak bombowiec, oczywiście zero przewiewu. Starzy siedzą młodzi stoją, tramwaj też stoi, bo jest korek (dla wtajemniczonych 12 na skrzyżowaniu Zielona - Kościuszki).

Gość stojący obok mnie odzywa się do starej babci czy może trochę otworzyć okno, bo się zaraz ugotujemy. Ona na to, że nie bo ona właśnie od lekarza wraca i nie chce się przeziębić. Gość chwile odczekał i znów zaczyna. Że gorąco, że trochę przewiewu trzeba zrobić. Ona do niego z lekkim poddenerwowaniem, że co on nie rozumie? Ona u lekarza była. Gość dalej piłuje, że jest tak gorąco, że nic się jej nie stanie etc. Babcia się wk🤬iła, zagotowała i... zjechała z krzesła... W wagonie ciężka konsternacja, co tu się do c🤬ja stało. Wszystkie stare baby patrzą to na leżącą kobietę, to na tego gościa. I się zaczyna. Wszystkie co do jednej zaczynają piłować mordy: Zabiłeś ją, zabiłeś ją!!! Ja stoję i nie mogę ze śmiechu wyrobić. Jedyna osoba obyta z zaistniałą sytuacją - motorniczy. Coś tam zaczyna nap🤬lać przez CB. Baby siedzące bliżej kabiny coś do niego wrzeszczą, żeby na policję dzwonił (o dziwo nie po pogotowie). On otwiera drzwi i ryczy: WYSIADAĆ!!! TRAMWAJ ZAKOŃCZYŁ SWÓJ BIEG!!! Baby znów wrzeszczą: Co Pan robi, bandytę wypuszcza, przecież on ucieknie!!! Przyjechało pogotowie, zabrało babę i pewnie stwierdziło, że jej się od tego gorąca poj🤬o.
Piersi
M................3 • 2012-12-23, 15:07
- Kochanie, czy wciąż odpowiada ci rozmiar moich piersi?
- Oczywiście. Zaczyna mnie jednak niepokoić ich długość.
Kolega z klasy
flaszka • 2011-03-02, 14:35
Czy już Ci się zdarzyło popatrzeć na innych ludzi w Twoim wieku z tym dziwnym uczuciem: Ja chyba nie wygladam tak staro?! Jeżeli tak, to ten dowcip Ci się spodoba:
Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się.
Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów i coś kliknęło.
-Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet trochę podkochiwałam?
Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli. Ten prawie łysy Facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły.
- A może jednak? Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem do XXVI LO.
- Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów - zarumienił się.
- A w którym roku pan zdawał maturę? - zapytałam. On odpowiedział:
- W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego pani pyta?
- To pan był w mojej klasie! - powiedziałam zachwycona.
Zaczął mi się uważnie przyglądać. I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał:
- A czego Pani uczyła?...