Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#syria

Nielegalny przemyt
Konto usunięte • 2015-07-19, 12:49
Kod:
Włoskie służby aresztowały trzech Egipcjan, którym zarzucono doprowadzenie do granic Włoch z Egiptu łodzi z 300 emigrantami. W drodze na pokładzie zmarła 10-letnia dziewczynka chora na cukrzycę. Według słów ojca, przemytnicy wyrzucili jej leki za burtę na początku podróży.

Syryjczyk powiedział włoskim śledczym, że jego córeczka była chora na cukrzycę i z braku insuliny wpadła w śpiączkę, z której już się nie obudziła. Pod naciskiem innych pasażerów przepełnionej do granic możliwości łodzi dokonał pogrzebu dziecka w morzu.

Ojciec dziewczynki zeznał, że przemytnicy tuż po wyruszeniu z portu w Egipcie wyrzucili za burtę jej mały plecak, w którym miała między innymi insulinę. Mieli to jednak zrobić inni mężczyźni niż ci, których udało się zatrzymać Włochom. Usłyszeli więc zarzuty związane z przemytem ludzi, ale nie z zabójstwem.

Syryjczyk zeznał też, że za przewiezienie siebie i rodziny do Włoch zapłacił przemytnikom kilka tysięcy dolarów, co było oszczędnościami jego życia. Podobnie czynią setki tysięcy ludzi, którzy próbują się przedostać z niespokojnego Bliskiego Wschodu i Afryki do Unii Europejskiej. Według szacunków włoskich władz, takich nielegalnych imigrantów może w tym roku trafić na ich brzegi nawet 200 tysięcy.


I weź powiedz, że to nie dzikusy
Ze względu na przybycie muzułmańskich uchodźców z Syrii, władze szkoły w Bawarii listownie poinstruowały rodziców niemieckich dzieci, by zabronili dziewczynkom ubierać się w krótkie spódniczki i bluzki z dekoltem.

Wszystko po to, by stworzyć warunki dla 200 syryjskich uchodźców, którzy zostaną ulokowani w pobliżu sali gimnastycznej bawarskiej szkoły. Die Welt podaje, że salę zamknięto, a zajęcia z WF-u dla niemieckich dzieci zostały przeniesione do innej szkoły. Jednakże, dyrektor Martin Thalhammer wciąż obawia się o interakcję uchodźców z dziećmi. Postanowił więc ustalić jaki ubiór jest dopuszczalny, a jaki nie.

Dyrektor podkreślił w liście do rodziców, że uchodźcy mają zakaz wejścia na teren szkoły, a liczba nauczycieli pilnujących dzieci podczas przerw zostanie zwiększona. Mimo wszystko, należy zachować dodatkowe środki ostrożności.

Dyrektor zaznaczył, że uchodźcy to w zdecydowanej większości muzułmanie mówiący po arabsku i widok odsłoniętego dziewczęcego ciała nie jest dla nich codziennością. Aby uniknąć „nieprzyjemnych sytuacji” dziewczynki mają zakaz noszenia bluzek z dekoltem, krótkich spodenek i spódniczek mini.

Lokalni politycy zgadzają się z decyzją i twierdzą, że zastosowane środki są absolutnie konieczne. W rozmowie z Die Welt mówią:

„Gdy młodzi muzułmanie idą na basen i widzą dziewczyny w bikini są po prostu przytłoczeni”.

W Bawarii toczy się obecnie dyskusja o bezpieczeństwie, ale i wolności niemieckich dzieci.

źródło: pikio.pl/zakazano-spodniczek-i-dekoltow-ze-wzgledu-na-islamskich-uchodzcow/
Syryjskiemu żołnierzowi zabrakło 20cm do działu hard.



Mam nadzieję że jutro pomoże wielu szmatogłwym dostać się do (s)raju.
Wideo rekrutacyjne syryjskich bojowników
Konto usunięte • 2014-04-12, 23:54
Klip wojaków z al-Abbas bijących się dla Asada (to te dobre c🤬ki).
Mają bit tłusty jak kebab.



A jak się nazywa c🤬ty rap?

Arap
Wojna w Syrii znowu na tapecie
Konto usunięte • 2014-01-21, 23:23
Czytając internetowe wiadomości widzę, że syryjska wojna domowa znowu zainteresowała media. Chyba rząd wygrywa i trzeba go oczernić przynajmniej.
Oczywiście znowu media oznaczają propagandę. Kiedy jedyne słuszne i właściwe zachodnie tuby wynalazły następne sercołamiące zdjęcia biednych dzieci poszkodowanych w akcjach rządu
(zauważyliście pewnie, że dorosłych się nie pokazuje a ofiarami słynnego i oczywiście rządowego I ataku gazowego były same dzieci, pewnie czystym przypadkiem uprowadzone wcześniej przez rebeliantów z terenów rządu? ) i trąbią o okrucieństwie reżimu, inne, podrzędne media ukazują praktyki dzielnych bojowników antyrządowych.

"Niedawno zakonnica z Niemiec przedstawiła szokującą prezentację. Pokazała światu, jak chrześcijanie w Syrii traktowani są przez fundamentalistów muzułmańskich. Kobieta jest pewna, że muzułmanie bezlitośnie zabijają chrześcijan i zbierają ich krew do butelek. Każda butelka sprzedawana jest za kwotę 100 tys. dolarów muzułmanom w Arabii Saudyjskiej. Zasobni islamiści wierzą, że gdy umyją ręce tą krwią, to odpokutują swoje grzechy, pisze Walid Shoebat.

Pseudoreligijna dzicz na swój sposób interpretuje biblijną Apokalipsę (17:6):

„I ujrzałem Niewiastę pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa, a widząc ją bardzo się zdumiałem (…) A dziesięć rogów, które widziałeś, i Bestia – ci nienawidzić będą nierządnicy i sprawią, że będzie spustoszona i naga, i będą jedli jej ciało, i spalą ją ogniem, bo Bóg natchnął ich serca, aby wykonali Jego zamysł. (…) i królowie ziemi dopuścili się z nią nierządu, a kupcy ziemi wzbogacili się ogromem jej przepychu”.

Niewiastą ma być Arabia Saudyjska, nierządnicą Syria, a ogrom jej przepychu to bogactwo wywodzące się z przemysłu naftowego. Islamscy zabójcy głoszą, że ucieleśniają słowo boże. Są przekonani, że Bóg jest ich natchnieniem. Poświęcają się Jemu i tępią zachodnią cywilizację, wyrzynając chrześcijan, Amerykanów i ludzi związanych z zachodnią cywilizacją. Ceremonia zabójstwa to po prostu dżihad.

Niemiecka siostra spotkała się z islamskim zabójcą. Zmagał się on z poważnymi problemami psychicznymi i co ciekawe - stał się chrześcijaninem. Usilnie stara się odciąć od swojej zbrodniczej działalności w przeszłości. Siostra zapytała go, co zrobił z pobrana krwią. On odpowiedział, że jest to wielki biznes. Fanatycy sprzedają małe butelki krwi w Arabii Saudyjskiej. Za każdą dostają sto tysięcy dolarów. Koncepcja mycia rąk tą krwią, jest specjalną ofiarą dla Boga w rozumieniu radykalnych muzułmanów.

„To nie jest nasz Bóg, to jest ich Bóg. Prawdziwy Bóg domaga się ludzkich ofiar”.

Tak właśnie wygląda ekstremalne prześladowanie na tle religijnym. Aż trudno uwierzyć, że na bazie chrześcijańskiej krwi zbudowano prężny biznes."

Widać krew dziewic już nie trendy a koran się znudził i inspiracji szukają teraz w Apokalipsie.

Dodatkowo poczynania islamskich fanatyków mogą stać się powodem porozumienia między walczącymi.

"Jeśli ktoś czerpie swoją wiedzę z oficjalnych źródeł, nie wie o konflikcie syryjskim nic, lub prawie nic. Dla osób, które są trochę bardziej zorientowane nie jest zaskoczeniem to, że w Syrii jest poważny problem z Islamistami, którzy nie mają wiele wspólnego z tak zwaną opozycją syryjską. Okazuje się, że poziom zdziczenia prezentowany przez bojowników islamskich jest tak wielki, że walczące dotychczas strony konfliktu zamierzają się sprzymierzyć.

Rząd syryjski wyraził gotowość do współpracy z rebeliantami w celu walki z terrorystami. To przełomowe oświadczenie zostało złożone w Moskwie przez syryjskiego ministra spraw zagranicznych, Walida Moallema.

Moallem podkreślił, że wspólne działania powinny być zaplanowane w oparciu o wyniki szczytu, który odbył się w czerwcu 2013 roku w Wielkiej Brytanii. Byłoby to również wypełnienie syryjskich rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. W tych dokumentach, społeczność międzynarodowa potępiała przemoc wobec ludności cywilnej i wezwała strony do politycznego rozwiązania konfliktu.

To, co jest przedstawiane, jako wojna domowa w Syrii to tak naprawdę konflikt sannicko-szyicki, który jest napędem do przemocy również w Iraku. Tak zwani rebelianci syryjscy już dawno zrozumieli w co wpakowali swój kraj i dlatego właśnie zaczynają walczyć z radykalnymi grupami terrorystów z, jak każą się nazywać, „Islamskiego Państwa Iraku i Bliskiego Wschodu".

Ich pojawienie się w konflikcie spowodowało poważny rozłam w szeregach opozycji. Umiarkowanie nastawieni powstańcy i dżihadyści różnią się zasadniczo. Ich celem nie jest bynajmniej obalenie rządu Syrii w celu przejęcia władzy przez świecką opozycję. Islamiści chcą stworzyć państwo sunnickie na terytorium Iraku i Syrii, które byłoy by oparte na prawie szarijatu. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że ich starania są finansowane przez tajemniczych darczyńców z Arabii Saudyjskiej.

Doszło do tego, że te ekstremistyczne bojówki roszczą sobie prawo do przywództwa po tej stronie frontu w wojnie. Tego nie akceptują prawdziwi powstańcy, którzy w prowincji Idlib, Aleppo i Raqqa rozpoczęli już walkę z islamistami. W ciągu ostatnich dwóch tygodni ofiarami konfliktów zbrojnych było około tysiąca osób."

Nie trzeba dodawać, czyim sojusznikiem jest sponsorująca ich Arabia Saudyjska, która aktualnie we współpracy z Izraelem kupuje broń atomową.

Tak więc pozostaje mieć nadzieję, że ci postępowi bojownicy o wolność w końcu obalą krwawy reżim i wprowadzą prawdziwą demokrację w duchu szariatu .
zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wladze-syryjskie-zaproponowaly-aby-rebelian...