Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#szkola

62-letni nauczyciel fizyki w Rosji zrezygnował z pracy po tym, jak został nagrany podczas oglądania treści dla dorosłych podczas lekcji z 13- i 14-letnimi uczniami. Incydent został zarejestrowany na nagraniu wideo z podręcznika ucznia. Widać na nim, jak nauczyciel uśmiecha się, gdy obrazy pojawiają się na ekranie w klasie. Początkowo szkoła próbowała zrzucić winę na uczniów, ale nauczyciel przyznał, że uzyskał dostęp do treści przez pomyłkę, klikając na link.

Wreszcie
RobDeMay • 2024-06-05, 18:33
Wreszcie jakaś przydatna szkoła dla różowych pasków

Sciaga w gimbazie
D................5 • 2014-01-23, 11:27
To moj pierwszy temat, wiec.... wszystko jedno
Jak opowiadamy o sytuacjach sprzed lat, to chcialbym podzielic sie tym, co zrobilem klasie bedac na etapie gimnazjum.

Pisaliśmy sprawdzian z polskiego. Wypadło na mnie, więc ja przygotowywałem ściągi..
Postanowiłem kilka ściąg delikatnie stuningować :] Wiedziałem że nikt nawet się nie pofatyguje żeby je przeczytać przed sprawdzianem,a tym bardziej żeby przepisywali na sprawdzianie informacje ze zrozumieniem... Było kilka pojęć do napisania, min. DZIENNIK (taki normalny zwykły dziennik co niektórzy codziennie piszą)...
Wyobraźcie sobie mine nauczycielki która podczas oddawania prac przeczytała z prac uczniów taką samą definicję słowa DZIENNIK, która szła mniej więcej tak:
DZIENNIK - w dawnych czasach służył do wyrażania miłości poprzez wypróżnianie sie w sposób obsceniczny wśród szerszej gawiedzi. Jego wieczorna odmiana - Nocnik - była wzbogacona o ostrzejsze aspekty życia.Tłum jednak skandował przeciw pozostawianiu wonnych fekaliów na drodze więc postanowiona zaprzestać jego emisji. Wysoko postawiona arystokracja oburzona brakiem ekskrementów wniosła o ponowne przywrócenie wieczornej czesci i mozna ja do dzisiaj spotkac na polskich ścieżkach poezji...

Wszystko fajnie, tylko nie spodziewałem się że tą definicje napisze aż.... 19 osób..
Absurdalna sytuacja
typo • 2013-12-19, 20:07
Z cyklu "a to Polska właśnie".

właśnie wróciłem z wywiadówki swojego 8 letniego syna i jestem załamany.

zczaicie to:

Młody nie jest ochrzczony, nie dlatego, że jestem katofobem, czy wk🤬ia mnie kościół katolicki (chociaż mnie wk🤬ia), ale dlatego, że uważam, że to osobisty wybór każdego człowieka, bądź co bądź ważny wybór i powinien być świadomy. Ja jestem ateistą, dziewczyna wierząca, ale nie praktykująca, a młody miał poznawać świat z różnych stron i zadecydować. Chciał chodzić na religię i chodził - trochę czasu mi to zajęło, bo ani katecheta, ani wychowawczyni nie mogli tego zrozumieć, a wręcz byli oburzeni, że nieochrzczone dziecko na religie ma chodzić - no k🤬a, już samo to było dla mnie trudne do przegryzienia, ale po kilku tygodniach dzwonienia i użerania się z ciałem pedagogicznym się udało. Stosunkowo trudne zadanie jak na społeczność uważającą się za "otwartą". Młodemu to przeciąganie jakoś wytłumaczyliśmy w sposób nienegatywny i gra gitara.

Spokój był dwa miesiące, katecheta się zmienił na jakąś nawiedzoną katechetkę i odesłała z lekcji młodego do świetlicy, bez tłumaczenia, mówiąc, że ma PODZIĘKOWAĆ rodzicom.

Ok. Trochę mnie wk🤬iło, weź to wytłumacz dziecku nie najeżdżając na kościół. Pytam się dzisiaj na tej j🤬ej wywiadówce dlaczego tak zrobili, na co wychowawczyni powiedziała, że lekcja religii jest dla katolików i koniec. Tak się składa, że ta katechetka też jest wychowawczynią jakiejś klasy i poprosiłem, żeby ją przyprowadzić.

Obie mnie zj🤬y przy wszystkich ludziach (co w sumie mam w dupie, ale trochę kultury nie zaszkodzi) jak to nie niszczę psychiki dziecku, jakim to nie jestem fatalnym ojcem, że poganina i dewianta (dosłownie!) wychowam. W końcu się poddałem, żadne argumenty nie działały, a już mi zaczęły wyjeżdżać z tekstami, ze nieochrzczone dzieci są wystawione na pokusy demonów...

Najlepsze zostawiły jednak na sam koniec - młody nie ma przychodzić na wigilię klasową w sobotę (organizowana niestety poza lekcjami, prywatnie przez nauczycielkę)... bo k🤬a nie. Ok, ja rozumiem, że to święto katolickie i dla katolików (chociaż nie ma ani słowa, że zwyczajowy gość musi być również tej samej wiary, mówi sie, że każdego należy przyjać, ale co ja tam bezbożnik mogę wiedzieć). Ale na litość boską to podstawówka, większość dzieciaków przychodzi na wigilię, żęby się wymienić prezentami z kolegami i koleżankami, zjeść jakieś ciasto i tak dalej. Poza tym mógłby byc właśnie wigilijnym gościem, ale niestety. Panie są nieugięte.

Krzywda niestety dzieje się tylko dziecku, a nikt na tym nie zyska. Może nawet stracić, bo już nie mam pomysłu jak to obiektywnie wytłumaczyć młodemu. Może przez noc wymyślę.