Lawina błotna
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 15:42
#szwajcaria
Bo trzeba być w formie.
Ups... Problem techniczny
Angielski na poziomie podstawowym .
Filmik przedstawia przesunięcie budynku
Zurych, Szwajcaria, rok 2012
Zurych, Szwajcaria, rok 2012
Grupka zapaleńców postanowiła przygotować na festyn coś zupełnie niespotykanego. Mobilny mini roller coaster
{Dla niecierpliwych - proszę oglądać od 43 sekundy}
{Dla niecierpliwych - proszę oglądać od 43 sekundy}
Na szczęście (albo i nie) nikomu nic się nie stało.
Jakiś czas temu gadałem z dziewczyną przez telefon. W telewizji leciał mecz Polska-Szwajcaria.
ona: leci mecz
ja: kto gra?
ona: Polska ze Szwajcarią
ja: a Messi tam gra? (dla jaj zapytałem)
ona: jak Messi ma grać jak on gra w Barcelonie.
od tamtego czasu jestem singlem....
ona: leci mecz
ja: kto gra?
ona: Polska ze Szwajcarią
ja: a Messi tam gra? (dla jaj zapytałem)
ona: jak Messi ma grać jak on gra w Barcelonie.
od tamtego czasu jestem singlem....
Licząca nieco ponad tysiąc mieszkańców cicha szwajcarska wioska Hagenbuch ma poważny problem ze swoim budżetem. Jedną trzecią miesięcznych wydatków pochłania liczna rodzina emigrantów z Erytrei. Z powodu obfitego szwajcarskiego "socjalu" wioska będzie musiała albo podnieść podatki, albo zaciągnąć kredyt - donosi dziennika "Blick".
Trzy lata temu w Hagenbuch osiedliła się rodzina imigrantów z Erytrei licząca dziewięć osób - dwoje dorosłych i siedmioro dzieci. Przyznano im prawo do pobytu i otrzymywania pomocy społecznej. Rodzina dostała darmowe lokum (władze płacą około tysiąca euro czynszu) i 2,1 tys. euro miesięcznie na utrzymanie.
Z czasem jednak koszty utrzymania rodziny imigrantów zaczęły rosnąć. Jak pisze szwajcarski tabloid "Blick", matka nie dawała sobie rady z siódemką dzieci. Teraz trójka z nich mieszka w sierocińcu, a reszcie rodziny nieustannie pomagają pracownicy opieki socjalnej. Sześć godzin dziennie 25 dni w miesiącu. Pomagają przy dzieciach, sprzątaniu czy zakupach.
Początkowo niskie koszty pobytu rodziny z Hagenbuch wzrosły do gigantycznych rozmiarów głównie ze względu na wydatki związane z opieką socjalną. Miesiąc pobytu czwórki dzieci w sierocińcu to około 30 tys. euro. Koszty związane z opieką nad resztą rodziny to około 16,5 tys. euro.
Sytuacja bez wyjścia
Zsumowane miesięczne obciążenie budżetu Hagenbuch z tytułu pobytu zaledwie jednej rodziny imigrantów to niemal 50 tys. euro. To około jedna trzecia budżetu wioski. Lokalne władze nie mogą wiele z tym zrobić, ponieważ obowiązek opieki nakłada na nich prawo. Pieniądze muszą pochodzić z budżetu samorządowego.
Szefowa władz wioski Therese Schlaepfer przyznała, że nie wie, co ma zrobić. - Nie mam gdzie się zwrócić o pomoc. Jedynym wyjściem będzie podwyżka podatków - stwierdziła. Podwyżka może wynieść pięć procent. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się w grudniu. Jeśli nie uda się podnieść podatków, wioska będzie musiała zaciągnąć kredyt na zasypanie dziury w budżecie.
Cała sytuacja wywołuje wielkie emocje w zazwyczaj flegmatycznej miejscowości. Największa złość kierowana jest ku władzom wyższego szczebla, które nałożyły na władze lokalne daleko idące obowiązki, ale nie dały na ich wypełnienie pieniędzy. - To jest szaleństwo. Nie może być tak, że takie rodziny mają tylko przywileje i prawa, a żadnych obowiązków - dodaje Shlaepfer. Według burmistrz smutnym efektem tej sytuacji jest złość i brak zrozumienia mieszkańców dla imigrantów. <----szczyt głupoty czy k🤬a brak k🤬sa w dupie? brać kredyt na imigrantów, którzy nic nie robią a przez to wkurzają się obywatele nazwać to niezrozumieniem imigrantów? może jeszcze k🤬a nazwie ich faszystami tych mieszkańców?!
Trzy lata temu w Hagenbuch osiedliła się rodzina imigrantów z Erytrei licząca dziewięć osób - dwoje dorosłych i siedmioro dzieci. Przyznano im prawo do pobytu i otrzymywania pomocy społecznej. Rodzina dostała darmowe lokum (władze płacą około tysiąca euro czynszu) i 2,1 tys. euro miesięcznie na utrzymanie.
Z czasem jednak koszty utrzymania rodziny imigrantów zaczęły rosnąć. Jak pisze szwajcarski tabloid "Blick", matka nie dawała sobie rady z siódemką dzieci. Teraz trójka z nich mieszka w sierocińcu, a reszcie rodziny nieustannie pomagają pracownicy opieki socjalnej. Sześć godzin dziennie 25 dni w miesiącu. Pomagają przy dzieciach, sprzątaniu czy zakupach.
Początkowo niskie koszty pobytu rodziny z Hagenbuch wzrosły do gigantycznych rozmiarów głównie ze względu na wydatki związane z opieką socjalną. Miesiąc pobytu czwórki dzieci w sierocińcu to około 30 tys. euro. Koszty związane z opieką nad resztą rodziny to około 16,5 tys. euro.
Sytuacja bez wyjścia
Zsumowane miesięczne obciążenie budżetu Hagenbuch z tytułu pobytu zaledwie jednej rodziny imigrantów to niemal 50 tys. euro. To około jedna trzecia budżetu wioski. Lokalne władze nie mogą wiele z tym zrobić, ponieważ obowiązek opieki nakłada na nich prawo. Pieniądze muszą pochodzić z budżetu samorządowego.
Szefowa władz wioski Therese Schlaepfer przyznała, że nie wie, co ma zrobić. - Nie mam gdzie się zwrócić o pomoc. Jedynym wyjściem będzie podwyżka podatków - stwierdziła. Podwyżka może wynieść pięć procent. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się w grudniu. Jeśli nie uda się podnieść podatków, wioska będzie musiała zaciągnąć kredyt na zasypanie dziury w budżecie.
Cała sytuacja wywołuje wielkie emocje w zazwyczaj flegmatycznej miejscowości. Największa złość kierowana jest ku władzom wyższego szczebla, które nałożyły na władze lokalne daleko idące obowiązki, ale nie dały na ich wypełnienie pieniędzy. - To jest szaleństwo. Nie może być tak, że takie rodziny mają tylko przywileje i prawa, a żadnych obowiązków - dodaje Shlaepfer. Według burmistrz smutnym efektem tej sytuacji jest złość i brak zrozumienia mieszkańców dla imigrantów. <----szczyt głupoty czy k🤬a brak k🤬sa w dupie? brać kredyt na imigrantów, którzy nic nie robią a przez to wkurzają się obywatele nazwać to niezrozumieniem imigrantów? może jeszcze k🤬a nazwie ich faszystami tych mieszkańców?!
Trener postanowił odwiedzić swojego podopiecznego wraz z 20 zamaskowanymi i uzbrojonymi typami. Celem odwiedzin było doprowadzenie do walki 1 na 1 między Paulo Balicha (były trener) a Shemsi Beqiri (uczeń).
Jak chcecie więcej info to zajrzyjcie na fightsport bo nie moge wkleić linka.
Jak chcecie więcej info to zajrzyjcie na fightsport bo nie moge wkleić linka.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie