Przychodzi zięć do teściowej siedzącej w kuchni i mówi:
- Słuchaj mamusi, załatwiłem Ci miejsce na cmentarzu na Powązkach.
- O Jezu, syneczku, dziękuję Ci, to wspaniale! - odpowiada zachwycona teściowa.
- Ale jest jeden problem. Miejsce jest tylko do jutra...
Dwóch kumpli spotyka się w barze. Bar zamykają, a oni czują się niedopici. Idą więc do jednego z nich. Otwierają im potulne żona i teściowa gospodarza. Gość pyta kolegę:
- Jak ty je tak wytresowałeś?
- Raz przyszedłem do domu pijany. One na mnie zaczęły krzyczeć. Ja wtedy za nożyczki i strzygę pudla. Drugim razem tak samo. Za trzecim razem biorę nóż i zabijam pudla.
- Ale co to ma wspólnego z żoną i teściową?
- One są już po drugim strzyżeniu.
-Staszek zobacz, wiosna przyszła, ptaki świergolą, dzień w końcu dłuższy, wszystko kwitnie i spod ziemi wychodzi!
-Nie kracz, wczoraj teściową pochowałem...
Dwóch więźniów rozmawia przechadzając się po spacerniaku.
- Za co siedzisz?
- Za kurę.
- Jak to za kurę, pyta zdziwiony?
- Tak grzebała, że rozgrzebała teściową.
Dwóch więźniów rozmawia przechadzając się po spacerniaku.
- Za co siedzisz?
- Za udzielenie pierwszej pomocy.
- Jak to?
- Teściowa miała krwotok z nosa, no to jej założyłem opaskę uciskową na szyję.
- Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście??
- Spaghetti.
Po zajezdni tramwajowej biega facet i całuje wszystkie tramwaje. Podchodzi do niego maszynista i się pyta:
- Panie, po cholerę pan całujesz te wszystkie maszyny?
- Bo wczoraj jeden mi potrącił teściową... ale nie wiem który...