Taki o to plakacik wisi u mnie w klatce... Ciekawe ile moherów zamówiło UPC po przeczytaniu tego plakatu  
 
    
                            
                    
  ), a na nim Ukrytą prawdę... Niby nic, ale zaniepokoiła mnie jedna rzecz.
  ). Szpital poinformował policję o sytuacji, gdyż Kaśka nie miała bliższej rodziny, po za ojcem, który zostawił je zaraz po narodzinach dziewczyny. Nasza kochana policja zawiozła Kasię do jej ojca. Na miejscu, oprócz taty dziewczyny zastają również jego znajomych (faceta i babkę). Młoda oczywiście się buntuje, ale potem się zaczynają dogadywać. Pewnego razu, Kasia zamiast iść do szkoły uczyć się dodawać poszła z koleżanką na wagary, gdzie się przy okazji naj🤬y koniakiem (w końcu 13 lat to już prawie 18). Obydwie postanowiły pójść po jeszcze do domu Kasi. Zastały tam jej ojca, który całował się z... SWOIM KUMPLEM!!!   Dalej jest już tylko gorzej... Kasia na początku oczywiście się buntuje i ucieka z domu, jednak ostatecznie akceptuje swoją nową "mamę", czy tam "tatę"... Ostatecznie wszystko się kończy "szczęśliwie"; dogadują się. Resztę życia spędzą w składzie 2 pedałów + 1 dziewczyna...