Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#tolerancja

London green trans
robo_ • 2018-10-16, 19:02
W Londynie nawet światła dla pieszych są, jakby to powiedzieć ...

Ci tolerancyjni
Polnischefuhrer • 2017-07-15, 3:02
Lewacy niby tacy poprawni, tolerancyjni i kochający, a nabijają się z Korwina, że się jąka, krztusi i ma kiepski akcent
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
K🤬a! Ten facet ma ponad 70 lat, to cud, że on się potrafi przywitać po angielsku
Australia pokazuje nam zacofanym cebulakom jak powinno być się otwartym na inność i tolerować wszystkich!

(Tłumaczone luźno, źródło na dole)

Transpłciowy ciężarowiec Laurel Hubbard wygrał zawody podnoszenia ciężarów.




Laurel Hubbard zdominowała wszystkich podczas swoich pierwszych poważnych zawodów w Melbourne wpisując się tym samym w annały historii jako pierwsza transpłciowa zawodniczka reprezentująca Nową Zelandię.

Hubbard, 39l, wygrał/wygrała ( ) kobiece zawody w kategorii ponad 90kg ustanawiając cztery nieoficjalne rekordy kraju.
Hubbard podniosła łącznie 268kg - 19kg więcej niż prawdziwa kobieta, srebrna medalistka Iuniarra Sipaia z Samoi.
Kaitlyn Fassina z Australii zdobyła brąż z wynikiem 223kg.



(Dalej jest trochę p🤬lenia jakie to cudowne dla środowisk LGBT i kilka nieistotnych pierdół - jak coś to wejdźcie w źródło)

PS: Tak. To MĘŻCZYZNA wygrał kobiece zawody bo uznał, że czuje się kobietą.
I tutaj mam mieszane uczucia bo z jednej strony facet udowodnił właśnie wszystkim feministkom p🤬lącym farmazony o tym, że kobieta jest równie silna fizycznie jak mężczyzna, że nie mają racji. Z drugiej zaś strony to obrzydzające LGBT wp🤬lane w każdy aspekt życia publicznego i promowanie zbioru chorób psychicznych związanych z genitaliami.

źródło: nzherald.co.nz/sport/news/article.cfm?c_id=4&objectid=11821399
Słońce vs feministki
Konto usunięte • 2017-02-06, 17:18
Temat: "Słońce vs Feministki"

Czym różni się słońce od feministek?

Gdyby feministki zniknęły, nikt by nie zauważył.



Chyba c🤬jowe ale nie wiem, jak coś to wywalić.
polskatimes.pl napisał/a:

W norweskim mieście Trondheim, jedno z przedszkoli odwołało tradycyjne kanałowe bale dla dzieci. Chłopcy najczęściej wybierają stroje super bohaterów i macho, dziewczęta - sukienki z falbankami księżniczek. Rada uznała więc, że zamiast przynosić rozrywkę, bale umacniają jedynie stereotypy związane z płcią - podaje agencja AP.

Dyrektorka przedszkola Renate Kvivesen w rozmowie z agencją Associated Press przyznała, że impreza podczas której dzieci muszą dopasować się do konkretnych ról płciowych, nie jest zgodna z filozofią placówki. Decyzję o odwołaniu imprez karnawałowych podjęła rada rodziców i nauczycieli. Zainteresowanych poinformowano o niej drogą e-mailową.

Kvivesen przyznała, że wielu rodziców nie kryło rozczarowania. Jak jednak przekonuje, charakter uroczystości zmienił się w ostatnich latach nie do poznania. Dziś opiera się głównie na komercyjnych zapotrzebowaniach sklepów i powiela stereotypy.

Norwegowie dumnie walczą o prawa kobiet w kraju. Około 40 procent norweskich prawodawców to kobiety, kobietą jest premier i minister finansów. Mimo to wielu obywateli obawia się, że coraz bardziej liberalna polityka negatywnie wpłynie na wychowanie ich dzieci.

Jedną z osób, które nie zgodziły się z decyzją rady była Szwajcarka Sarah Askim, matka trzech chłopców, z których najmłodszy uczęszcza do przedszkola.- Rozumiem, że chcą otworzyć dzieciom umysły. Jestem szczęśliwa, gdy chłopcy bawią się w dom, a dziewczynki zajmują się samochodami. Mimo to, nie będę później ubierać moich chłopców w spódnicę. W pewnym momencie musimy przyznać, że istnieje różnica pomiędzy dziewczętami i chłopcami – mówiła Askim.

W sprawie zabrała również głos Hilde Noest, która planowała wysłać swoją 18-miesięczną córkę na bal w kostiumie prosięcia. Kobieta zdaje sobie sprawę, że znajdzie się teraz spora grupa ludzi, która będzie myślała o Norwegii jako o "szalonym kraju równości". Co ważniejsze jednak, jej zdaniem decyzja podjęta przez radę przedszkola pomoże chronić dzieci. – Nie będzie w tym nic złego, jeśli wszyscy chłopcy zechcą być Batmanem, a wszystkie dziewczyny zapragną być księżniczkami. Ale być może niektóre czują inaczej i nie powinny z tego powodu myśleć, że są gorsze od innych dzieci– podkreślała.



Źródło
Tolerancja - właściwa definicja
typo • 2016-01-22, 21:03
Taka sytuacja dzisiaj się wydarzyła na spotkaniu firmowym przy browarku. Pracuje w niemieckiej firmie i zespół jest w połowie niemiecki, w połowie polski, podobnie management (ci od "e jak mozna u niemca pracować" niech scrolują dalej). I jak od wielu miesięcy na tych spotkaniach pojawił się temat uchodźców. No i jakiś tam Niemiec mówi "a wy nie macie tego problemu, bo nie jesteście tolerancyjni". Na co inny Niemiec:

- Ty, Hans, a powiedz, czułeś się zagrożony kiedyś w Gdańsku? (tutaj pracujemy).

- No nie, ale wiesz, my to spokojni jesteśmy, nie wychylamy się, ale jakbyśmy coś pofikali na rynku to by nam pewnie wp🤬lili.

- No widzisz k🤬a. To jest właśnie tolerancja. Jesteś gościem tutaj, zachowujesz się jak należy, nie podskakujesz i nie dostaniesz wp🤬lu. Jak zaczniesz się zachowywać jak świnia to ci wjebią. I dlatego u nas jest taki syf.

Nie, kierowca autobusu nie zaczął klaskać, nic z tych rzeczy. Chociaż przybiliśmy się kuflami. Nawet tamten niemiaszek przyznał rację. Ogólnie to pracuje też u nas w innym dziale trochę Angoli i Hiszpanów. Co ciekawe ... chcą tutaj sprowadzić rodziny, bo jest bezpiecznie Od zawsze byłem dumny z naszego kraju, ale w ostatnich miesiącach często za granicą mi mówią, że "chcielibyśmy, żeby było tak jak u was". Serce rośnie.