Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#trąbka

Wizyta u lekarza
Gancek • 2012-12-16, 18:06
Mam dla was taki zasłyszany w szpitalu kawał.

Przychodzi [F]acet do [L]ekarza.
F: Panie doktorze miałem pół roku temu wypadek samochodowy w którym straciłem penisa, niestety był on tak zmasakrowany ze lekarze nie byli w stanie go przyszyć. Czy mógłby pan coś z tym zrobić?
L: No, wie pan, jeżeli ma pan zastępczego penisa możemy spróbować, bo swojego na pewno nie oddam a innych nie mam.
F: No właśnie tu jest problem bo nie znalazłem żadnego dawcy.
L: To ja mam pomysł. Mój przyjaciel jest właścicielem zoo i ostatnio zdechł im malutki słonik. Jakąś tam chorobe miał ale to nie istotne. Usuniemy chirurgicznie jego trąbe i przyszyjemy panu jako penisa. Niby nie to samo ale zawsze coś, a akurat tak sie składa, że słonik był młody to i trąba nie duża, nie będzie przeszkadzać.
F: Dobrze, niech będzie ratuje mi pan życie doktorze!
Zabieg udał się bez problemów, facet miał przyjść do lekarza na kontrole po dwóch tygodniach. Wchodzi zadowolony do gabinetu i mówi:
F: Rany się goją jest coraz lepiej.
L: A jak funkcjonuje nowy penis? Sprawny?
F: Tak tak sikam normalnie, dziewczyny też zadowolone tylko k🤬a na bazarze zawsze problem ale zaczynam się już przyzwyczajać.
L: Dlaczego na bazarze? Co się dzieje?
F: A bo wie pan idę sobie między stoiskami z owocami, no i tak, jabłko i do dupy, banan i do dupy.

Człowiek trąbka
W................o • 2010-02-12, 20:35
Koncert na trąbkach rowerowych.