Trzech gosci ginie w wypadku samochodowym.Stoja przed bramą nieba razem ze św Piotrem,oglądają wrak i zbiegowisko z góry.
Św Piotr spogląda na trzy nowe dusze i pyta co by chcialy usłyszec
w ostatnich chwilach na ziemi?
-pierwszy:ze bylem dobrym mężem,kochającym ojcem...
-drugi:że byłem dobrym profesorem,wyrozumiałym wychowawcą....
-trzeci:ludzie!!!k🤬a!!!on sie jeszcze rusza
- A wiesz? Wczoraj, jak wracałem z pracy, zobaczyłem, że trzech gości bije jednego. Oczywiście od razu rzuciłem się na pomoc...
- Ty zawsze taki odważny jesteś. I jak, pomogłeś?
- Oczywiście! Żebyś widziała, jaki my we czwórkę mu wp🤬l spuściliśmy!
Do szefa firmy przychodzi trzech angielskich biznesmenów, nienagannie ubranych w eleganckie garnitury.
- Pani Madziu, poproszę kawę dla mnie i herbatę dla tych trzech pedałów! - zadysponował dyrektor.
- DWÓCH, ja jestem tłumaczem - wtrącił jeden z gogusiów.