#własne

W środę doszło do niecodziennej sytuacji.
Znajomego ugryzł współlokator (człowiek). Zaczęło się od sprzeczki że gryzoń nie sprząta po sobie, zaczęła się ostrzejsza wymiana zdań. Gdy argumentów zabrakło, pozostały prymitywne odruchy.
Tak właśnie kolega został skubnięty w rękę .





Podobno facet ma coś nie tak z głową.
Materiał własny, wygląda to kiepsko, wrzucę później zdjęcia jak to się goi.

Liczę na naklejkę
Przed szyciem myślałem, że usuną mi paliczek środkowego palca.

13.01.2021 wpdanęło mi do rowu, 50/60kmh, wystarczy za mocno hamulec depnąć i nieszczęście gotowe, chyba żyję

Nie było, bo własne

Witam. Sprawa wygląda następująco. Jestem (byłem) w związku z pewną kobitą 4 lata. Wieczorkiem jak to że ciemno się zrobiło wiadomo zachciało nam się pykanka, no to jazda, jedziemy w trakcie stosunku zadałem jej takie o to pytanie bo czułem że szmata mnie zdradza a że za mądra nie była to i odpowiedz znałem otóż w trakcie seksu pytam ją - czujesz różnice jak się dymasz w kondonie i bez kondona?? ta bez zastanowienia odpowiada że czuje, tylko że ja nigdy ją w kondonie nie dymałem mówiła że ja jej pierwszy i tego był smutny finał naszej znajomośći.

ps. konto jej znam hasło to nie czepiac sie ze pisze po mesku z damskiego konta. pozdro

Ostatnio wróżbita Maciej jest znów na fali i coraz częściej grasuje w TV. Chciałem się podzielić takim teledyskiem - może komuś przypadnie do gustu. Podobieństwo do wszelkich postaci, oczywiście, przypadkowe.

Siema.

Od kilkunastu lat wrzucam na JM moje paczki kawałów, które tłumaczę z rosyjskiego na nasze. Sadistic przeglądałem od lat, ale zarejestrowałem się niedawno. Jak Wam się spodoba to mogę wrzucać i tutaj.

To nie są raczej kawały hardcorowe. Ale może się spodobają.

No to jedziemy:

- Podobno po drzewie można rozpoznać gdzie jest północ, a gdzie południe. Nie wiesz jak Zenek?
- Wiem. Jak sosna to północ, jak palma to południe.

~~~~

Jakie jest największe marzenie każdego geja biznesmena?
Własny księgowy, z którym można spać spokojnie.

~~~~

No dobra. Google: "jak zmusić się do biegania codziennie rano?"

czy miałeś na myśli ile par oczu ma pająk?

~~~~

Mężczyźni tylko udają, że nie rozumieją kobiet. Tak po prostu jest taniej.

~~~~

Za każdym razem jak wypastujemy podłogi gramy z żoną w curling. Kotami...

~~~~

Lotto - najbardziej wiarygodne źródło do policzenia optymistów.

~~~~

Nic tak nie pomaga oszczędzać wodę jak zatkany zlew.

~~~~~

Kartka informacyjna w urzędzie.

"UWAGA! Trzecie drzwi po lewej, to nie są drugie drzwi po prawej!"

~~~~~

Moskwa.

- Kochanie! Chcesz kanapkę?
- Z czym?
- Z Twoim ulubionym żółtym serem.
- Tfu! Nie chcę. Rzygam już tym serem!
- A to niby od kiedy?
- Od kiedy podrożał dwa razy!

~~~~

- Kimże jesteśmy, aby sprzeciwiać się siłom natury. Jesteśmy tylko pyłkiem we Wszechświecie...
- Sidorow! Zamknij ryj! Bierz tą łopatę i zaczynaj odśnieżać!

~~~~

Tata miał zmienić żarówkę w kuchni więc mnie zawołał:

- Zenek! Przynieś taboret. Tylko nie ten, co go sam zrobiłem!

~~~~

- Kochanie poszłabyś ze mną na spacer?
- Dziwnie wymawiasz słowo "restauracja"...

~~~~

Rosyjscy uczeni ustalili, że główną przyczyną upadku kursu rubla było odkrycie Ameryki przez Kolumba.

~~~~

Uwielbiam mojego kota jak jest głodny. Jest wtedy taki towarzyski.

~~~~~

- Skąd pan zna tyle tajemnic wojskowych???
- Od 30 lat jeżdżę taksówką.

~~~~

- Wydaje mi się że jest pan homofobem i antysemitą!!
- To źle się Pani wydaje! Mój mąż jest żydem!

~~~~

Paranoja pierwszego stopnia:

Czy zamknąłem drzwi???

Paranoja drugiego stopnia:

Na pewno zamknąłem drzwi. Ale czy mogę sobie wierzyć?

~~~~

Dedykowany pewnemu forum JM:

- Witaj na forum Głupich Pytań!
- Czy to jest forum Głupich Pytań???
- Gratulacje! Właśnie zostałeś liderem naszego forum!
- Liderem jakiego forum?

~~~~

Nienawidzę ludzi z którymi nie wiem o czym mam rozmawiać. Np. tego profesora, który siedzi za stołem naprzeciwko i zadaje mi jakieś dziwne pytania na tym egzaminie.

~~~~

Filmowy.

Krótkie podsumowanie filmu "Lucy".

Luc Besson w swym nowym filmie podarował mózg Scarlett Johansson.

~~~~

Na Ukrainie odbyło się referendum w sprawie mobilizacji.

Pierwsze sondaże dały następujące wyniki:

87% - musimy walczyć za nasz kraj i za nasze rodziny!!!
8% - wybiję wszystkich moskali osobiście!
5% - chwała Bohaterom!!!

Po podliczeniu głosów wyniki były następujące:

32% - wyjeżdżam do Rosji za pracą.
24% - a komu to potrzebne?
11% - a niech sobie zabierają ten Donbas!
33% - chwała Putinowi!

~~~~

Nowi Ruscy obecnie po zakupy latają do Meksyku i do Australii. Łącznie z biletami lotniczymi i tak wychodzi taniej, niż w supermarketach Moskwy.

~~~~

Rosyjska dusza taka mroczna. Albo żarówkę ukradli, albo jest się zbyt leniwym, żeby ją zmienić.

~~~~

- Mamo! Na urodziny chcę pieska!
- Dobrze! Kim Jang Sun przygotuję Ci pieska tak jak lubisz.

~~~~

- Do you speak english?
- Дую, но только мало...

~~~~

Wywiad uliczny.

- A możemy się zapytać, gdzie Pan pracuje?
- Gdzie. Gdzie. Ginekologiem jestem!!!

~~~~

Zwolniono położną z pracy. Jej I-phone się rozładował i miała dwadzieścia nieodebranych.

Co mówi ksiądz wsiadając do samochodu pełnego dzieci?
-
-
-
-
-
Jesteście pozapinane?

własne, ale ciasne

Romantyczna chwila, leże wtulony z dziewczyną na łóżku, nagle ona zadaje mi pytanie:

-kochanie, co byś zrobił jak bym umarła w tej chwili wtulona w Ciebie?

-przestraszyłbym się, próbowałbym obudzić, sprawdził tętno, oddech, a jak już stwierdziłbym, że nie żyjesz, uśmiechnąłbym się i powiedział: ''w sumie jeszcze ciepła''.

o dziwo nie dostałem w pysk.

Witam. Jako iż mój poprzedni temat w miarę się przyjął, wstawiam inna historię, którą opowiadała mi matka.

Lata 70-te, matka miała około lat 15-tu. Wieś, gospodarka jak to za tamtych czasów, izba niewielka, dwa pokoje kuchnia i kibel. Sroga śnieżna zima. W jednym pokoju, do którego przechodziło się przez kuchnię spali babka z dziadkiem, a w drugim na wprost wejścia matka z bratem. Późno już było, wszyscy posnęli noc pełną parą, jednak w miarę jasna ze względu na śnieg. Matka coś nie mogła usnąć, zimno jak cholera bo ogrzewanie było jakie było, więc owinęła się w pierzynę tak, że zostawiła sobie mały lufcik na powietrze. W polu widzenia miała tylko podłogę. Naglę ktoś wchodzi do domu. Starał się iść cicho, ale tak jakby mu to nie do końca wychodziło. Drewniana podłoga dawała znać, że ciężar idącego jest spory. Pierwsza myśl, dziadek wstał do obory, czy coś. Psy nie szczekały, były bardzo spokojne. Wtedy wszedł do pokoju dziecinnego. Coś zabroniło jej się ruszać i dawać jakiekolwiek oznaki nie spania. Stanął na środku pokoju i zaczął powoli i dokładnie rozglądać się po łóżkach. Miał potężne stopy ubrane w stare obuwie wojskowe, takie jak nosili radzieccy żołnierze, jednak jakby czymś dodatkowo obkute. I płaszcz, płaszcz długi do ziemi, wciąż razem z butami umazany śniegiem. Porozglądał się, po czym zaczął iść ciężkim krokiem w stronę wyjścia. Opuścił dom, a po chwili, jak matka uznała sytuację za bezpieczną poleciała moment do pokoju rodziców. Nikt nigdzie nie był, dziadek nie wstawał, babka też nie, brat spał w najlepsze. Ciężko było potem zasnąć.