
"Jak w Krakowie walczono na rytualne noże, hydranty i mieloną paprykę. Cyrankiewicz niszczył komunistyczne sztandary, a komunistka pogryzła endeka."
W przedwojennym Krakowie wszyscy bili wszystkich z wszelkich możliwych powodów.
Wobec powtarzających się napadów na sklepy ŻRN uzgodniła z władzami polskimi utworzenie Żydowskiej Straży Bezpieczeństwa dla ochrony mienia i życia Żydów tudzież w razie potrzeby ludności chrześcijańskiej. Straż została wyposażona przez wojsko polskie w broń.
Po paru dniach okazało się, że uzbrojeni Żydzi przy lada błahej okazji biorą odwet za poprzednie upokorzenia. Gdy jeden pijany żołnierz wywołał awanturę, zamiast go aresztować, pluton Żydowskiej Straży rozwinął się w tyralierę i pędził przed sobą bagnetami tłum. Doszło do likwidacji i rozbrojenia straży.
bitwy z policją w 1923 r.
By wrócić do wątku – antysemici byli liczni i agresywni. Okazuje się jednak, że Żydzi nie bywali wyłącznie stroną pokrzywdzoną. Oni najpierw bijali się ochoczo między sobą.
21 maja 1920 r. grupa syjonistów zakłóciła zebranie bundowców. Mimo gw🤬townej kłótni nie doszło jeszcze do wymiany ciosów. Okazja do rewanżu nastąpiła po pięciu dniach: na zgromadzenie syjonistów wkroczyli bundowcy. Nastąpiła bójka, bundowiec Sacher Glasman pchnął nożem syjonistę Szloma Kornegolda, który zmarł na oczach obecnych.
W końcu czerwca 1924 doszło do bójki kibiców dwu żydowskich klubów piłkarskich Makkabi i Jutrzenki. Parę dni później podczas meczu Makkabi z chrześcijańskim Podgórzem rezultaty były poważniejsze: ciężkie obrażenia odnieśli studenci UJ Józef Białoń i Emil Brabiec, a Jana Michalewskiego z raną klatki piersiowej od noża przewieziono do szpitala.
16 listopada 1930, w dniu wyborów do Sejmu, grupa syjonistów pobiła ortodoksa Berischa Weinberga i jego syna za głosowanie na listę Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem. Toteż, gdy kiedy rozeszła się wieść, że młodzi endecy z UJ szykują się do marszu na Żydowski Dom Akademicki, jego uprzedzeni mieszkańcy uzbroili się w laski, mieloną paprykę, pręty żelazne od łóżek, wrzątek i przygotowali dwa hydranty wodociągowe, do pomocy wezwano również 30 rzeźników rytualnych z nożami. Szczęśliwie oddział policji konnej sprawił, że nie doszło do spotkania stron.
Ponieważ wszyscy z wyjątkiem duchowieństwa katolickiego bijali wszystkich, doszło kiedyś do bójki między endekami ze Zwierzyńca a endekami z Podgórza.
niezlomni.com/?p=6712

W przedwojennym Krakowie wszyscy bili wszystkich z wszelkich możliwych powodów.
Wobec powtarzających się napadów na sklepy ŻRN uzgodniła z władzami polskimi utworzenie Żydowskiej Straży Bezpieczeństwa dla ochrony mienia i życia Żydów tudzież w razie potrzeby ludności chrześcijańskiej. Straż została wyposażona przez wojsko polskie w broń.
Po paru dniach okazało się, że uzbrojeni Żydzi przy lada błahej okazji biorą odwet za poprzednie upokorzenia. Gdy jeden pijany żołnierz wywołał awanturę, zamiast go aresztować, pluton Żydowskiej Straży rozwinął się w tyralierę i pędził przed sobą bagnetami tłum. Doszło do likwidacji i rozbrojenia straży.

bitwy z policją w 1923 r.
By wrócić do wątku – antysemici byli liczni i agresywni. Okazuje się jednak, że Żydzi nie bywali wyłącznie stroną pokrzywdzoną. Oni najpierw bijali się ochoczo między sobą.
21 maja 1920 r. grupa syjonistów zakłóciła zebranie bundowców. Mimo gw🤬townej kłótni nie doszło jeszcze do wymiany ciosów. Okazja do rewanżu nastąpiła po pięciu dniach: na zgromadzenie syjonistów wkroczyli bundowcy. Nastąpiła bójka, bundowiec Sacher Glasman pchnął nożem syjonistę Szloma Kornegolda, który zmarł na oczach obecnych.
W końcu czerwca 1924 doszło do bójki kibiców dwu żydowskich klubów piłkarskich Makkabi i Jutrzenki. Parę dni później podczas meczu Makkabi z chrześcijańskim Podgórzem rezultaty były poważniejsze: ciężkie obrażenia odnieśli studenci UJ Józef Białoń i Emil Brabiec, a Jana Michalewskiego z raną klatki piersiowej od noża przewieziono do szpitala.
16 listopada 1930, w dniu wyborów do Sejmu, grupa syjonistów pobiła ortodoksa Berischa Weinberga i jego syna za głosowanie na listę Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem. Toteż, gdy kiedy rozeszła się wieść, że młodzi endecy z UJ szykują się do marszu na Żydowski Dom Akademicki, jego uprzedzeni mieszkańcy uzbroili się w laski, mieloną paprykę, pręty żelazne od łóżek, wrzątek i przygotowali dwa hydranty wodociągowe, do pomocy wezwano również 30 rzeźników rytualnych z nożami. Szczęśliwie oddział policji konnej sprawił, że nie doszło do spotkania stron.
Ponieważ wszyscy z wyjątkiem duchowieństwa katolickiego bijali wszystkich, doszło kiedyś do bójki między endekami ze Zwierzyńca a endekami z Podgórza.
niezlomni.com/?p=6712