
#zboże


Śmiertelny wypadek miał miejsce na drodze krajowej numer 65 w miejscowości Kukowo między Oleckiem a Ełkiem. Zderzyły się tam dwa pojazdy ciężarowe. Niestety jeden z kierowców nie przeżył. Trasa jest całkowicie zablokowana. Policja zorganizowała objazdy dla samochodów osobowych, ciężarowe muszą czekać.

W poniedziałek (22 lutego) na DK 65 w miejscowości Kukowo doszło do tragicznego wypadku. Na trasie między Oleckiem a Ełkiem zderzyły się dwie ciężarówki wiozące zboże oraz trociny. - Od ciężarówki jadącej w kierunku Olecka odczepiła się naczepa, która uderzyła w jadący z przeciwka drugi samochód ciężarowy - powiedziała PAP podkom. Justyna Sznel z oleckiej policji.

Kierowca pojazdu (litewskiego przewoźnika), w który uderzyła naczepa, został zakleszczony w zmiażdżonej kabinie. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, żeby ratownicy mogli się do niego dostać. Okazało się, że mężczyzna nie żyje. Szczegóły i okoliczności tego tragicznego zdarzenia wyjaśniają na miejscu policjanci pod nadzorem prokuratury.

Wypadek miał miejsce około godziny 9.00. Jechałem tamtą trasą po godz. 17, droga była nadal zablokowana.
Mają tochę sprzątanie

źródło: ESKA , Radio5



Dla ciekawskich świata i historii mechanizacji rolnictwa, polecam kanał Matheo780 Są tam ciekawostki o innych markach min. Krone, Fendt, Nasz poczciwy polski bizon czy MDW
Apel do adminów, by nie przenosili tematu do działu dokumentalne bo tam nikt nie zagląda A temat może kogoś zaciekawić.



Ktoś wie co to za figura w łyżwiarstwie ?


Młyn ten po dziś dzień jest praktycznie w pełni wyposażony. Ku mojemu zdziwieniu nadal można w nim znaleźć zabytkowe maszyny, niektóre posiadają tabliczki znamionowe. Wnętrza praktycznie całe wykonane z drewna co nadaje temu miejscu fajnego niepowtarzalnego klimatu.
Prawdopodobnie młyn ten przestał funkcjonować jakieś 3-4 lata temu.
Zapraszam do oglądania zdjęć

******
Więcej zdjęć z miejsc zapomnianych, opuszczonych i nie tylko (dworki, pałace, szpitale, kościoły, fabryki) znajdziecie na mojej stronie:
facebook.com/Addic7edBros?ref=hl
******








Witold Urbanowicz, Eugeniusz Horbaczewski, Zdzisław Krasnodębski, Mirosław Ferić, Bolesław Gładych, Marian Pisarek i kilku następnych asów polskiego lotnictwa myśliwskiego znów są w powietrzu. Tym razem symbolicznie. Od roku na statecznikach pionowych samolotów MiG-29 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim grupa miłośników historii polskiego lotnictwa wojskowego maluje kolejne portrety pilotów. Pomysł spodobał się dowódcy Sił Powietrznych. Generał broni pilot Lech Majewski zgodził się na ozdobienie stateczników wszystkich mińskich MGów-29. Na razie „patronów” ma 13 maszyn, bo pozostałe trzy w Wojskowych Zakładach Lotniczych numer 2 S.A. w Bydgoszczy są poddawane modernizacji. W tym roku „kosynierzy” powinni być w komplecie. Poczet portretów już namalowanych możecie obejrzeć w najbliższą sobotę, 25 maja, podczas pikniku lotniczego z okazji święta 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Organizatorzy przewidują między innymi pokaz w powietrzu MiG-29, Su-22, W-3WA oraz użycia samolotu gaśniczego Dromader latającego dla Lasów Państwowych. Wstępnie planowane są dwie tury demonstracji w locie: w godzinach 12-13 i 14.30-15.30. Dla publiczności lotnisko w Janowie pod Mińskiem Mazowieckim otwarte zostanie o godzinie 9. Piknik zakończy się o godzinie 16.00.

Wyobrażacie sobie chłopa pańszczyźnianego oddającego jakiemuś hrabiemu swoje ciężko wyhodowane zboże?
"Azaliż Panie dochodzę oddać me nasienie"
Czy jakoś tak...

obok maszyna rolnicza stała.
Stała i stała - ruszyła wreszcie.
Majtki piekarze znaleźli w cieście.
