
stąd się bierze smak umami.
dokładnie to sobie pomyślałem. zwłaszcza, że robi to tak bezpretensjonalnie. czyli nie jestem taki głupi, a do tego nie jestem sam.
drogi pamiętniku, to był dobry dzień.
Skończył gotować, nalał wody, sprząta, później pozmywa.
Robisz szum i widły z igły czlowieczku. Weź się do roboty.